Państwo starych urzędników. Młodych odpychają niskie zarobki i opinia "nierobów"

[object Object]
Skąd pieniądze na podwyżki dla urzędników? Zuber: z parapodatkówTVN24 BiS
wideo 2/3

Urzędnicy w Polsce należą do najstarszych w Europie. Co trzeci z nich ma więcej niż 55 lat, a młodych nie dość, że już teraz jak na lekarstwo, to coraz częściej odchodzą do prywatnych firm. Wszystko przez niskie płace, upolitycznienie oraz kiepską opinię o zawodzie, która zniechęca do pracy w administracji publicznej.

Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że polscy urzędnicy są jednymi z najstarszych w Europie. Zajmujemy niechlubne czwarte miejsce na Starym Kontynencie.

Jest źle

Najbardziej widoczne jest nie tylko to, że co trzeci (33 proc.) pracownik administracji publicznej ma ponad 55 lat, ale także to, że do pracy w urzędach nie garną się ludzie młodzi.

Pracowników mających 34 lata i mniej jest zaledwie 6 proc. a to oznacza, że za kilka lat możemy mieć problem z obsadą etatów w administracji.

To, że urzędy nie są atrakcyjnym miejscem pracy dla młodych, pokazują również dane w raporcie przygotowanym dla Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przez szefa Służby Cywilnej.

Na przykład w 2013 roku średnia liczba kandydatów w naborze na stanowisko w urzędach centralnych wynosiła 31. W zeszłym roku było to już tylko 7 osób. Podobny trend obserwowany jest we wszystkich grupach urzędów.

Średnia liczba kandydatów w naborach na stanowiska niebędące wyższymi stanowiskami w 2017 r. (według grup urzędów)kprm.gov.pl

To nie koniec niepokojących danych. Z opracowania szefa Służby Cywilnej wynika również, że zwiększa się odsetek pracowników, którzy odchodzą z urzędu. O ile w 2013 roku wskaźnik odejść w korpusie służby cywilnej, wynosił 5,1 proc., to w zeszłym roku wzrósł do 11,1 procent.

Wzrost tego wskaźnika Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Pracodawców RP, tłumaczy dobrą sytuacją na rynku pracy. Prywatni pracodawcy oferują coraz korzystniejsze warunki zatrudnienia, których nie jest w stanie przebić administracja samorządowa i rządowa próbując zatrzymać swoich pracowników.

- Sektor publiczny jest bezpieczną przystanią dla zatrudnionych, gdy panuje trudna sytuacja na rynku pracy. Teraz rynek pracy przeżywa silne ożywienie, co sprawia, że pojawiają się znacznie atrakcyjniejsze oferty w sektorze prywatnym. Bezpieczeństwo zatrudnienia traci na znaczeniu, bo znalezienie nowej pracy i tak jest relatywnie łatwe – twierdzi Łukasz Kozłowski.

Wskaźnik fluktuacji zatrudnienia (odejść) w korpusie służby cywilnej w latach 2007-2017kprm.gov.pl

Piotr Szumlewicz, ekspert związku zawodowego OPZZ, zauważa, że rosnąca skala odejść z pracy w administracji często wiąże się z powolnym wzrostem płac. - Skoro płace w gospodarce rosną o ponad 5 proc. rocznie, a na wielu stanowiskach administracji stoją w miejscu, to ludzie często szukają szans na godne zarobki w innych obszarach rynku pracy. Wykwalifikowani urzędnicy są rozgoryczeni i mają poczucie, że pracują poniżej kwalifikacji - twierdzi Szumlewicz i dodaje, że powolny wzrost płac w administracji jest wynikiem decyzji politycznych. Płace w budżetówce są od lat zamrożone.

- O ile jeszcze kilkanaście lat temu zarobki urzędników były niekiedy sporo wyższe niż w innych segmentach rynku pracy, tak obecnie wielu pracowników budżetówki ma dochody nieznacznie przekraczające płacę minimalną. Zarobki w administracji publicznej są relatywnie niskie, a w ostatnich latach w dużej części administracji realne płace spadają. Najwyraźniej kolejnym rządom nie zależy na wsparciu dla kadry urzędniczej, a zarazem nie jest dla nich ważna jakość usług publicznych – dodaje Szumlewicz.

Wysokie wymagania

Niskie płace w administracji publicznej dziwią tym bardziej, że wiele stanowisk wymaga specjalistycznej wiedzy. Zwraca na to uwagę Ludwik Węgrzyn, prezes Związku Powiatów Polskich, czyli stowarzyszenia skupiającego i reprezentującego administrację samorządową.

- Na stanowiska, na których pracodawcy wymagają specjalistycznych kwalifikacji, np. w wydziale architektury i budownictwa, czy w wydziale geodezji i kartografii lub wydziale inwestycji, trudniej dziś znaleźć pracownika. Pracodawca samorządowy nie jest w stanie zaoferować specjaliście zarobków na takim poziomie, jaki może on otrzymać w sektorze prywatnym – mówi Ludwik Węgrzyn i daje przykład.

- Jeżeli pracownikowi w nadzorze budowlanym stawiam wymóg wyższego wykształcenia branżowego, czyli budownictwo z uprawnieniami do projektowania i nadzoru, proponuję pensje brutto w granicach 3,5-3,8 tys. zł brutto, to w sektorze prywatnym dostanie przynajmniej dwa razy tyle – wyjaśnia Ludwik Węgrzyn.

Prezes Związku Powiatów Polskich podkreśla też, że do pracy w sektorze publicznym zniechęca również niepewna przyszłość związana z tak zwaną polityczną miotłą. - Co cztery lata pojawia się zagrożenie, że przyjdzie nowy władca – wójt, burmistrz, prezydent, starosta, marszałek, i „miotła zacznie wymiatać”. To poczucie braku stabilności zatrudnienia miała wyeliminować ustawa o służbie cywilnej, jednak jej wdrażanie zakończyło się na administracji rządowej. Samorządowa służba cywilna do tej pory nie powstała – dodaje.

Również Piotr Szumlewicz podkreśla, że w ostatnich latach administracja została silnie podporządkowana władzy. - Coraz więcej stanowisk jest zawłaszczana przez obóz rządzący, a nominacje na prestiżowe i dobrze płatne stanowiska otrzymują ludzie podporządkowani partii rządzącej. Traktowanie administracji jako łupu politycznego zniechęca osoby kompetentne do kariery urzędniczej – twierdzi Szumlewicz.

Zła opinia

Ludwik Węgrzyn zwraca również uwagę, że kolejnym powodem mniejszego zainteresowania pracą w administracji jest powszechna, i krzywdząca jego zdaniem, zła opinia o urzędnikach.

- O urzędniku nikt nigdy nie powie dobrego słowa. Słyszymy za to często, że w urzędach "panuje patologia" i pracują "nieroby". Tymczasem urzędnik robi tyle, na ile pozwalają mu przepisy. Nie według własnej woli. Realizuje tylko zapisy prawa – podkreśla Węgrzyn.

Zgadza się z nim Piotr Szumlewicz, który podkreśla, że w ostatnich latach opiniotwórcze media zrobiły wiele, aby zniechęcić do administracji publicznej.

- Urzędnicy państwowi są przedstawiani jako leniwi, nieudolni i zbędni, a populistyczni politycy ścigają się w nagonce na nich. Urzędnicy są przeciwstawiani osobom kreatywnym i pracowitym. Mało kto zwraca uwagę na fakt, że polscy urzędnicy są słabo opłacani, jest ich proporcjonalnie mniej niż w większości państw rozwiniętych i mają coraz więcej obowiązków, a ich praca jest bardzo odpowiedzialna i często wymaga wysokich kwalifikacji – twierdzi Szumlewicz i dodaje, że należy zmienić sytuację w sektorze publicznym.

Co zrobić?

- Po pierwsze trzeba radykalnie podnieść płace w całej sferze budżetowej. Pracownicy, którzy od ośmiu lat mają zamrożone pensje, powinni mieć podniesione pensje o co najmniej 15 procent. Państwo powinno znacznie bardziej niż obecnie doceniać swoich pracowników. Potrzeba też zmian w edukacji. Młodzi ludzie powinni wiedzieć, co robią i dlaczego są potrzebni pracownicy socjalni, urzędnicy skarbowi czy urzędnicy ZUS, jaka jest funkcja urzędów pracy, po co są podatki, czemu potrzeba nam dobrze funkcjonującego państwa. Niestety, wielu Polaków narzeka na źle funkcjonujące państwo, a zarazem sprzeciwia się rozwiązaniom, które mogłyby poprawić jego działanie. Nie stać nas jako społeczeństwa na niedofinansowane państwo, które nie dba o swoich obywateli – podkreśla Szumlewicz.

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Pracodawców RP, też uważa, że płace w administracji powinny być wyższe. - Powinny odpowiadać rynkowemu poziomowi wynagrodzeń wyznaczanemu przez sektor prywatny. Trudno oczekiwać, by wykwalifikowani specjaliści byli skłonni podejmować pracę za znacznie mniejsze pieniądze tylko dlatego, że zostali zatrudnieni w sektorze publicznym – twierdzi Kozłowski i dodaje, że nie oznacza to jednak, że trzeba dosypywać więcej pieniędzy z budżetu na pensje urzędników.

- Zamiast tego należy dokonać skrupulatnej etatyzacji z uwzględnieniem rzeczywistych potrzeb. W wielu miejscach we wcześniejszych latach doszło bowiem do znacznego przerostu zatrudnienia. Nie ma na to lepszego momentu, gdyż odchodzący urzędnicy stosunkowo łatwo odnajdą się na obecnym rynku pracownika. Zaoszczędzone środki pozwoliłyby natomiast na podniesienie wynagrodzeń tym, którzy pozostaną – twierdzi Kozłowski.

Ile zarabiają urzędnicy?

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2016 roku średnia pensja w administracji samorządowej wyniosła 4486 zł. W administracji rządowej (urzędy centralne i wojewódzkie) było to 5434 zł.

Są to jednak przeciętne miesięczne wynagrodzenia brutto. W rzeczywistości pensje urzędników różnią się w zależności od zajmowanego stanowiska, a nawet regionu. W efekcie zarobki mogą się wahać od zbliżonych do pensji minimalnej (obecnie 2100 zł) do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Na początku kwietnia prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że Komitet Polityczny PiS na jego wniosek ustalił, że w Sejmie zostanie złożony projekt przewidujący obniżenie o 20 proc. pensji poselskich i senatorskich. Mają też zostać "wprowadzone nowe limity obniżające" wynagrodzenia dla wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i starostów, a także dla ich zastępców.

Zdaniem przedstawicieli Związku Miast Polskich, żądania obniżenia wynagrodzeń samorządowców to nieodpowiedzialne psucie państwa. W stanowisku wypracowanym w połowie kwietnia podkreślono, że zarząd ZMP "zdecydowanie odcina się od takiego sposobu uprawiania polityki i postrzegania wyborców", który – jak oceniono - polega na "formułowaniu populistycznych haseł obliczonych na uzyskanie poklasku wyborców".

"Dzisiaj, kiedy partyjni politycy prześcigają się w populistycznych hasłach i żądają dalszego obniżenia wynagrodzeń samorządowców, mówimy wprost: takie podejście to nieodpowiedzialne psucie państwa" - można było przeczytać w stanowisku sygnowanym przez prezesa związku i prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza.

Autor: Marek Szymaniak / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Podczas spotkania z rolnikami prezydent Karol Nawrocki podpisał swój projekt ustawy o ochronie polskiej wsi. W projektowanych przepisach chodzi między innymi o wydłużenie moratorium na sprzedaż ziemi rolnej należącej do państwa. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd", bo to "za rządów PiS radykalnie wzrosła sprzedaż ziemi rolnej i leśnej obcokrajowcom".

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

"Prezydent Nawrocki po raz kolejny został wprowadzony w błąd"

Źródło:
PAP

- Moja żona podpisała pięć umów na dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy. Łącznie opiewają na kwotę niecałych 880 tysięcy złotych, a dofinansowanie KPO do tej inwestycji to jest 474 tysiące złotych - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Artur Łącki, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Jeden z najbogatszych posłów o środkach z KPO na biznes żony

Źródło:
tvn24.pl

W ciągu kilku tygodni poznamy tajwańskie firmy, które zainwestują w tak zwanym trójkącie półprzewodnikowym - Łódź, Katowice, Wrocław - przekazał wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros. W planie są wizyty inwestorów z Tajwanu w tych miastach.

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Łódź, Katowice, Wrocław. "Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost"

Źródło:
PAP

Doszło do niewielkiego wycieku ropy naftowej z rurociągu niedaleko Płocka - poinformował PERN. Jak dodała spółka w komunikacie, zdarzenie nie ma wpływu na dostawy do klientów.

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Wyciek ropy z rurociągu PERN. Nie podano przyczyny

Źródło:
PAP

Wakacje zaplanowane, walizki spakowane, bilety kupione. W ostatniej chwili przed urlopem dowiadujesz się jednak, że nie wyjedziesz - przez organizatora, linię lotniczą, obowiązki służbowe czy nieprzewidziane okoliczności po twojej stronie. Tak czy siak w grę wchodzą poważne koszty. Kto za to zapłaci?

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Urlopowy plan runął. Nie zawsze ty za to zapłacisz

Źródło:
TVN24+

Tokio to najlepsze miejsce na pracę połączoną z wakacjami. Oprócz stolicy Japonii w czołówce najlepszych miast na tak zwane workation są jeszcze między innymi brazylijskie Rio de Janeiro czy stolica Węgier Budapeszt.

Workation. Oto najlepsze miejsca

Workation. Oto najlepsze miejsca

Źródło:
PAP

Model sztucznej inteligencji OpenAI o3 pokonał w turnieju szachowym Groka 4 - stworzonego przez firmę xAI Elona Muska - podał portal stacji BBC. Nie była to jednak seria potyczek pomiędzy komputerami specjalnie zaprojektowanymi do gry w szachy - walczyły ze sobą modele codziennego użytku.

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Turniej szachowy sztucznych inteligencji (AI). Zaskoczenie w finale

Źródło:
PAP

Konieczność przyjęcia butelki po piwie teoretycznie byłaby możliwa przy powierzchni apteki powyżej 200 metrów kwadratowych - wyjaśnił doktor Wojciech Rożdżeński z Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalista prawa medycznego i farmaceutycznego odniósł się do kwestii objęcia aptek systemem kaucyjnym.

Puste butelki po piwie w aptekach? Ekspert wyjaśnia

Puste butelki po piwie w aptekach? Ekspert wyjaśnia

Źródło:
PAP

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomina, że od października 2025 roku w Polsce zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach ze znakiem kaucji. To oznacza, że ruszy system kaucyjny. Warto wiedzieć, że takich opakowań nie będziemy musieli zawsze zwracać w tych miejscach, gdzie dokonaliśmy zakupu. To dlatego, że sieć punktów zwrotu ma być szeroka.

Nadchodzi rewolucja w sklepach. Ważny komunikat ministerstwa

Nadchodzi rewolucja w sklepach. Ważny komunikat ministerstwa

Źródło:
MKiŚ

Prezydent Karol Nawrocki w piątek w Kolbuszowej podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy w sprawie zerowego PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Propozycja ta stanowiła element "Planu 21", przedstawionego przez Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.

Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Kolejny projekt prezydenta. Zerowy PIT dla rodzin

Źródło:
PAP

- Lokalizacja i nazwa spółki pozostają bez zmian, ale różnice dotyczą terminów i szczegółów technicznych - mówił na antenie TVN24 Artur Molęda, odnosząc się do propozycji Karola Nawrockiego w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

Dwie wizje CPK. Co chce zmienić prezydent?

Dwie wizje CPK. Co chce zmienić prezydent?

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump wezwał do natychmiastowej dymisji nowego prezesa Intela, Lip-Bu Tana, oskarżając go o konflikt interesów wynikający z powiązań z chińskimi firmami - podała Agencja Reutera. Wyraził też wątpliwości co do planów naprawy sytuacji amerykańskiego giganta technologicznego.

Trump żąda odejścia nowego prezesa Intela

Trump żąda odejścia nowego prezesa Intela

Źródło:
Reuters

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk podpisali w piątek list intencyjny w sprawie wdrożenia pierwszego pilotażu polskiego modelu językowego sztucznej inteligencji PLLuM w samorządzie.

W samorządzie zagości sztuczna inteligencja. Pierwsze takie porozumienie

W samorządzie zagości sztuczna inteligencja. Pierwsze takie porozumienie

Źródło:
PAP

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiedział, że w przyszłym tygodniu na budownictwo społeczno-komunalne trafi niemal miliard złotych. Podkreślił, że rząd nie planuje dopłat do kredytów mieszkaniowych.

Nie będzie następcy Kredytu 2.0. Minister Finansów nie daje szans

Nie będzie następcy Kredytu 2.0. Minister Finansów nie daje szans

Źródło:
PAP

Po latach rekordów we włoskiej turystyce i rosnącej liczbie klientów w tym roku notuje się nowe zjawisko: pustoszejące płatne plaże. W czerwcu i lipcu liczba osób na płatnych plażach była niższa o 30 procent niż przed rokiem. Spada też liczba rezerwacji w hotelach.

Nowe zjawisko we Włoszech. Coraz mniej turystów wybiera te plaże

Nowe zjawisko we Włoszech. Coraz mniej turystów wybiera te plaże

Źródło:
PAP

Warren Buffett, by mi zazdrościł, jakby wiedział o co chodzi. Jak był młody, pisał w swoich pamiętnikach, że chciał, aby jakiś podatek był ochrzczony jego nazwiskiem - stwierdził były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka na antenie TVN24. Skrytykował także obniżanie podatków, które nazwał sabotażem i poparł pomysł konta inwestycyjnego zwalniającego z podatku od zysków.

Belka: Warren Buffett zazdrościłby mi tego podatku

Belka: Warren Buffett zazdrościłby mi tego podatku

Źródło:
TVN24

Budujemy farmę wiatrową z największych i najnowocześniejszych turbin wiatrowych, jakie są dostępne w Europie. Mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię, zabezpieczając prąd dla półtora miliona gospodarstw domowych - powiedział w piątek Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Szef rządu zapowiedział, że zwoła szczyt Rady Państw Morza Bałtyckiego w sprawie m.in. bezpieczeństwa inwestycji na Bałtyku.

Tusk: mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię

Tusk: mówimy o przedsięwzięciu, które przekracza wyobraźnię

Źródło:
TVN24

Przeciętne wynagrodzenie w II kw. wzrosło o 8,8 proc. rdr i wyniosło 8.748,63 zł. W czerwcu przeciętne wynagrodzenie według GUS wynosiło 8881,84 zł.

Wynagrodzenia mocno w górę. Tyle zarabiają Polacy

Wynagrodzenia mocno w górę. Tyle zarabiają Polacy

Źródło:
PAP

Z ulic polskich miast zniknie 28 tysięcy pojemników na używaną odzież z logo PCK. Decyzja jest spowodowana zerwaniem umowy przez firmę Wtórpol, zajmująca się segregacją odzieży, z którą PCK z przerwami współpracował od 1997 roku. - To trudna decyzja, ale nie dało się inaczej - mówi Mateusz Bolechowski z biura prasowego firmy.

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

"Pojemniki na odzież używaną jak śmietniki". Fast fashion zapycha system

Źródło:
TVN24+

Trzeba nie kombinować, tylko zdecydowanie to powiedzieć, że to jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki - powiedział w "Jeden na jeden" profesor Marek Belka, były premier oraz były szef Narodowego Banku Polskiego, odnosząc się do zapowiedzi Karola Nawrockiego. Jak wyliczyła piątkowa "Rzeczpospolita" mają one kosztować nawet 125 mld zł.

"To jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki"

"To jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki"

Źródło:
TVN24, PAP

Wolałbym panie prezydencie, jeśli pan tam gdzieś mnie widzi, żeby w takich oczywistych sprawach pan pomagał, a nie przeszkadzał - powiedział w czwartek premier Donald Tusk zwracając się do Karola Nawrockiego. Chodzi o tak zwaną ustawę wiatrakową, która zamraża również ceny prądu. Nowelizacja czeka na podpis prezydenta.

Premier Tusk: złapałem się za głowę

Premier Tusk: złapałem się za głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl