Podatek od sprzedaży detalicznej spowoduje wzrost cen i zaostrzenie konkurencji na rynku - napisała Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Ministerstwo Finansów chce, by danina obowiązywała od 1 września 2019 roku.
"Podatek od handlu niesie szereg negatywnych konsekwencji dla branży i polskich konsumentów. Podatek od handlu uderzy w budżet polskich rodzin. Ceny pójdą jeszcze mocniej w górę, przy rekordowym wzroście w ostatnim czasie. (...) Podatek spowoduje wzrost cen, gdyż pracując na bardzo niskich marżach, firmy handlowe nie udźwigną tej daniny. Skończy się tania żywność w naszym kraju, przez co ucierpi najuboższa część społeczeństwa" - napisano w komunikacie POHiD.
Zdaniem handlowców nowa danina zaostrzy konkurencję na rynku i pogorszy sytuację tych sklepów, które już zmagają się z negatywnymi skutkami zakazu handlu w niedziele. "W wyniku tego zostanie znacznie przyspieszony proces koncentracji rynku i wyeliminowanie z rynku najsłabszych firm" - dodano.
POHiD ocenia, że optymalizacja i cięcia kosztów odbiją się na bezpośrednim otoczeniu biznesowym handlu, co zaostrzy konkurencję wśród dostawców, a słabsi uczestnicy rynku zostaną skazani na mniej efektywne kanały dystrybucji.
W ocenie POHiD podatek spowoduje też ograniczenie inwestycji i rozwój handlu oraz wpłynie na zwiększenie konkurencyjności sprzedaży internetowej serwisów zagranicznych.
Podatek handlowy ma wrócić
We wtorek projektem nowelizacji ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej miała się zająć Rada Ministrów, ale punkt ostatecznie został wykreślony z porządku obrad.
Ministerstwo wskazało, że projekt został przygotowany w związku z wyrokiem Sądu Unii Europejskiej z połowy maja. Sąd UE uznał wówczas, że decyzja Komisji Europejskiej w sprawie zakazu wprowadzenia podatku od sprzedaży detalicznej w Polsce była niesłuszna.
"Wyrok SUE oznacza, że podatek od sprzedaży detalicznej może być pobierany, brak jest zatem konieczności dalszego zawieszenia obowiązywania przepisów ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej. Projektowane przepisy uzasadnione są koniecznością zabezpieczenia dochodów budżetu państwa" - czytamy w informacji o przyczynach wprowadzenia rozwiązań planowanych w projekcie.
Wyrok nie jest jednak prawomocny. Dlatego, jak wskazali przedstawiciele ministerstwa, projekt przewiduje rozwiązanie szczególne na wypadek wniesienia odwołania od wyroku Sądu UE. W takim przypadku termin wpłaty podatku od sprzedaży detalicznej za okres od dnia wejścia w życie projektowanych przepisów zostanie przedłużony.
Ministerstwo chce, by podatek handlowy zaczął obowiązywać 1 września 2019 roku.
Podatek handlowy
Ustawa wprowadzająca podatek handlowy weszła w życie 1 września 2016 roku, ale po kilkunastu dniach Komisja Europejska wszczęła postępowanie w jego sprawie i wezwała Polskę do zawieszenia jego stosowania. Zdaniem Brukseli jego konstrukcja mogła faworyzować mniejsze sklepy, co mogło być uznane za pomoc publiczną.
Po tej decyzji resort finansów zawiesił pobór podatku od handlu detalicznego, a w listopadzie 2016 roku Sejm przyjął przygotowaną przez rząd ustawę, zakładającą zawieszenie obowiązywania podatku od sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2018 roku. Obecnie pobieranie daniny pozostaje zawieszone do końca 2019 roku.
Prawo i Sprawiedliwość podczas prac nad ustawą przekonywało, że trzeba wprowadzić takie przepisy, które wyrównają szanse małych podmiotów funkcjonujących na rynku. Ich zdaniem obowiązujące dotąd dysproporcje w podatkach powodowały, że wielkie sieci handlowe rozrastały się kosztem małych rodzinnych sklepików.
W efekcie zaproponowano rozwiązanie, które miało dodatkowo obciążać większych detalistów. Podatek handlowy miał mieć dwie stawki: 0,8 procent od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 procent od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku miała wynosić 204 mln zł.
Ministerstwo Finansów informowało wcześniej, że zawieszenie podatku oznaczało, iż do budżetu państwa w 2016 roku nie wpłynęło 472,6 mln zł, natomiast w 2017 - niemal 1,6 mld zł.
Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock