"Polska musiałaby osiągnąć wzrost gospodarczy na poziomie gospodarki chińskiej lub indyjskiej, aby osiągnąć w 2030 roku zakładany w tzw. Planie Morawieckiego poziom dochodu rozporządzalnego. To mało realny scenariusz" - piszą analitycy Fundacji Kaleckiego, przypominając o ostatniej korekcie dotyczącej wzrostu gospodarczego.
Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR), nazywana Planem Morawieckiego, została zaprezentowana w połowie lutego. Fundacja Kaleckiego przyjrzała się, jakie ma szanse na realizację po pierwszych miesiącach działań i danych dotyczących wzrostu gospodarczego. Z analizy ekspertów z fundacji wynika, że osiągnięcie wielu założonych w projekcie celów jest mało realne.
Jedną z przyczyn jest słabszy wzrost gospodarczy, który w tym roku zamiast zakładanych początkowo 3,8 proc. może wynieść ok. 3 proc. Inną przyczyną są wydłużające się konsultacje społeczne. Eksperci podkreślają też, że założenia SOR są nadzwyczaj ambitne.
Ambitne cele
Plan Morawieckiego zakłada, że w 2020 roku dochód rozporządzalny, czyli kwota, jaką gospodarstwo domowe może wydać na konsumpcję, inwestycje lub gromadzić jako oszczędności, wyniesie 80 proc. średniej europejskiej. Dekadę później, w 2030 roku, ma on wynosić już 100 proc. europejskiego poziomu. Jednak, aby osiągnąć tak wyśrubowane poziomy - według Fundacji Kaleckiego - Polska musiałaby osiągnąć wzrost gospodarczy na poziomie gospodarki chińskiej lub indyjskiej.
"Jest to raczej mało realny scenariusz, szczególnie po listopadowej korekcie prognozy Komisji Europejskiej" - piszą analitycy. Ich zdaniem państwa Unii Europejskiej musiałyby doświadczyć 14-letniej stagnacji, a dochód Polek i Polaków musiałby rosnąć każdego roku o 2,51 proc., aby cel został osiągnięty. Tymczasem kraje UE w ostatniej dekadzie tylko dwukrotnie w 2008 i 2013 roku odnotowały wzrost dochodu rozporządzalnego na poziomie niższym niż 1 proc. Co więcej, średnia wzrostu w tym okresie to 2,1 proc. rocznie.
Konsultacje opóźniają reformy
Zdaniem ekspertów z Fundacji Kaleckiego, aby osiągnąć cele zakładane w SOR już teraz powinniśmy obserwować zaawansowane prace legislacyjne oraz rozpoczęcie nowego cyklu inwestycyjnego. "Tylko jeśli do 2018 r. wejdą w życie kluczowe ustawy, będzie mogła ruszyć produkcja w nowych sektorach i termin 2020 roku będzie osiągalny. Tymczasem, po konsultacjach społecznych nastąpiło wyraźne spowolnienie, a rząd realizuje projekty, które często nie są zgodne z planem" - uważają analitycy fundacji. Eksperci z Fundacji Kaleckiego twierdzą również, że poza zapowiedzią uszczelnienia systemu podatkowego trudno doszukać się przejawów wdrażania SOR w finansach publicznych. "Ocena sytuacji makroekonomicznej Polski oraz ogólne kierunki polityki fiskalnej nie różnią się istotnie od prezentowanych przez poprzedni rząd PO-PSL" - oceniają. Ich zdaniem, w zależności od formy nowej jednolitej daniny, część założeń Morawieckiego o uszczelnieniu systemy podatkowego stanie się bezprzedmiotowa lub niemożliwa do wykonania do 2020 roku.
"Tak jak w przypadku reformy edukacji, czy sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego, trudno ocenić wpływ zmian na wskaźniki, poza negatywnym oddziaływaniem w zakresie pewności prawa" - piszą analitycy fundacji.
Spadek ubóstwa
Plan Morawieckiego zakłada również gwałtowny spadek poziomu ubóstwa w najbliższych trzech latach i zmiany stopniowe w kolejnych latach. W założeniach SOR możemy przeczytać, że poziom zagrożenia ubóstwem lub wykluczeniem społecznym spadnie z 24,7 proc. w 2014 roku do 18 proc. w 2030 roku. Natomiast stopa skrajnego ubóstwa zmniejsz się z 6,5 do 3 proc. w 2030 roku. Według Fundacji Kaleckiego realizacja celów oznacza konieczność gruntownej zmiany systemu redystrybucji - nie tylko w kontekście obecnego poziomu dochodu narodowego, ale również projektowanego przyrostu. "Program 500 plus to o wiele za mało. Konieczne jest rozbudowanie systemu usług publicznych. Bez tego nawet skromny cel SOR nie ma szans na realizację" - oceniają eksperci z fundacji Kaleckiego.
Analitycy Fundacji Kaleckiego podkreślają, że przy obecnych założeniach "prawdopodobieństwo wykonania SOR jest niskie". Uważają oni, że perspektywa tak ambitnego planu rozwoju terminami realizacji powinny być lata 2030-2050.
Fundacja Kaleckiego jest niezależnym think tankiem, która zajmuje się analizą procesów ekonomicznych. W polu jej zainteresowań znajdują się zagadnienia takie jak wpływ regulacji na rozwój gospodarczy, polityczne uwarunkowania ekonomii oraz problem nierówności socjoekonomicznych. W jej skład wchodzą ekonomiści, prawnicy, socjolodzy. Autorem raportu dot. Planu Morawieckiego jest Dariusz Standerski, ekonomista z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Plan Morawieckiego
Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju przygotowany przez wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. To strategia zrównoważonego rozwoju gospodarczego kraju na najbliższe 25 lat.
Rząd chce oprzeć rozwój Polski na pięciu filarach:
reindustrializacja (wspieranie istniejących i rozwijanie nowych przewag konkurencyjnych i specjalizacji polskiej gospodarki),
rozwój innowacyjnych firm (budowa przyjaznego otoczenia dla firm i systemu wsparcia innowacji),
kapitał dla rozwoju (więcej inwestycji i budowanie oszczędności Polaków),
ekspansja zagraniczna (wsparcie eksportu i inwestycji zagranicznych polskich firm, reforma dyplomacji ekonomicznej, promowanie polskich marek),
rozwój społeczny i regionalny (m.in. reforma szkolnictwa zawodowego, włączenie obszarów wiejskich i małych miast w procesy rozwojowe).
Jakie są najważniejsze założenia tzw. Planu Morawieckiego? Zobacz materiał wideo:
Autor: msz//ms / Źródło: tvn24bis.pl,