Polska gospodarka w czwartym kwartale ubiegłego roku rosła w tempie 5,1 procent rok do roku - wynika z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego. - Wszystkie silniki gospodarki pracują równo, do konsumpcji i eksportu dołączyły inwestycje - ocenił minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.
Środowa informacja Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie wzrostu Produktu Krajowego Brutto w czwartym kwartale 2017 roku jest zgodna z wcześniej podanym tzw. szacunkiem flash (szybki, wstępny szacunek). Tym razem urząd statystyczny uzupełnił komunikat o dane pokazujące strukturę PKB.
"Produkt Krajowy Brutto (PKB) w IV kw. 2017 roku był realnie wyższy o 5,1 proc. w porównaniu z IV kw. 2016 roku, wobec 2,7 proc. w analogicznym okresie 2016 roku (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego)" - podano w komunikacie GUS.
GUS podkreślił, że szybsze tempo wzrostu niż przeciętnie w gospodarce narodowej zanotowano w kluczowych segmentach gospodarki tj. przemyśle, budownictwie, handlu i transporcie.
#PKB w IV kwartale 2017 r. był realnie wyższy o 5,1% r/r https://t.co/aI8mZGq9uu #RachunkiNarodowe #statystyka #GUS pic.twitter.com/3bonl2D7Ba
— GUS (@GUS_STAT) 28 lutego 2018
Inwestycje w górę
Z danych GUS wynika także, że inwestycje w czwartym kwartale wzrosły o 11,3 proc. licząc rok do roku (rdr), zaś popyt krajowy (zakupy firm i klientów indywidualnych) wzrósł o 6,1 proc. rok do roku. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że inwestycje wzrosły o 12,9 proc.
- Dane GUS pokazują, że wszystkie silniki gospodarki pracują równo. Do konsumpcji i eksportu w IV kwartale dołączyły inwestycje i to jest najlepsza wiadomość. Dwucyfrowy wynik oznacza, że inwestycyjny silnik nie tylko odpalił, ale też dostał dodatkową turbinę - ocenił minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Według niego jedną z przyczyn odbicia jest przyspieszenie w funduszach unijnych. Poinformował, że rok 2017 zamknęliśmy z inwestycjami unijnymi o wartości 278,2 mld zł, z czego 172 mld zł to dofinansowanie UE. - Oznacza to, że każda złotówka z UE, którą przeznaczamy na inwestycje, generuje 62 grosze nakładów krajowych - zaznaczył minister. Szef MIiR uważa, że teraz najważniejszym wyzwaniem jest utrzymanie równej pracy wszystkich trzech silników w dłuższym okresie. - Jeśli gospodarką światową nie wstrząsną nieoczekiwane turbulencje, a na to na razie się nie zapowiada, szanse na trwały, zdrowy i zrównoważony wzrost są realne - uważa minister. - Pozytywnie należy też odczytywać rozwój sytuacji w poszczególnych sektorach gospodarki. W 2017 r. wszystkie odnotowały wzrost. Imponujący ponad 6-proc. wzrost obserwujemy w przemyśle i handlu, a więc w dominującej części naszej gospodarki. Dobry wynik osiągnęło budownictwo, gdzie wzrost był dwucyfrowy - dodał. Zdaniem Kwiecińskiego, dobra koniunktura wpływa pozytywnie na rynek pracownika. Minister zwrócił uwagę, że w grudniu 2017 r. stopa bezrobocia wyniosła 6,6 proc. i była niższa o 1,6 pkt. proc. w porównaniu z grudniem 2016 r. Jednocześnie obserwowany jest wzrost płac i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W 2017 r. wzrosło realnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w przedsiębiorstwach o 3,9 proc. porównując rok do roku. Przeciętne zatrudnienie zwiększyło się w tym okresie o 4,5 proc. rdr.
"Dobrze, ale niższej od oczekiwań"
Wzrost inwestycji o 11,3 proc. w ostatnim kwartale zeszłego roku to bardzo dobry wynik, jednak pozostaje rozczarowaniem, bowiem jest niższy od oczekiwań - ocenił natomiast główny ekonomista Raiffeisen Polbank Paweł Radwański.
- Pewnym rozczarowaniem pozostają inwestycje, których wzrost wyniósł 11,3 proc. rdr, co jest wprawdzie bardzo dobrym wynikiem, jednak niższym od tego co można było oczekiwać bazując na danych rocznych - skomentował ekonomista.
Według niego potwierdza to scenariusz, w którym odbicie inwestycji pozostaje umiarkowane i w całym 2018 roku dynamika tej kategorii może pozostać jednocyfrowa, w okolicach 7 proc.
- Wraz z dobrymi wynikami konsumpcji i eksportu powinno to jednak wystarczyć do utrzymania wysokiego tempa wzrostu PKB - uważa Radwański.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock