Nawet pięć lat pozbawienia wolności grozi przedsiębiorcy, który sprzedaje węgiel niespełniający norm jakościowych. Tak wynika z nowych regulacji, które weszły w życie 4 listopada. Za złamanie przepisów grożą także dotkliwe kary finansowe.
- To już nie są żarty - przy minimalnej karze za prosty błąd w wystawionym dokumencie można zapłacić minimum 10 tys. zł kary. To dla większości sprzedawców węgla bardzo poważna groźba - skomentował w poniedziałek prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla Łukasz Horbacz. W jego ocenie, pomimo szeroko zakrojonej akcji informacyjnej, wciąż wiele firm nie jest świadomych, jak należy przygotować się do wprowadzenia nowych przepisów. Prezes przypomniał, że do weryfikacji i kontroli wypełniania nowych obowiązków przez sprzedawców węgla przygotowuje się Państwowa Inspekcja Handlowa.
Kary dla przedsiębiorców
Nowe regulacje przewidują sankcje za naruszenie wprowadzonych ograniczeń w obrocie paliwami stałymi lub niewłaściwe wykonanie obowiązków dokumentacyjnych. Grzywna od 10 tysięcy do 1 miliona złotych lub kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi przedsiębiorcy, który sprzedaje opał niespełniający norm jakościowych, przewidzianych dla gospodarstw domowych lub instalacji o mocy poniżej 1 MW (megawat). Natomiast kara pieniężna w wysokości od 10 tysięcy do 100 tysięcy złotych grozi sprzedawcy, który nie wystawi świadectwa jakości sprzedawanego paliwa, a także gdy świadectwo jakości zawiera błędne dane, albo gdy sprzedawca nie przekaże nabywcy kopii wystawionego świadectwa.
Świadectwo jakości paliw stałych
Świadectwo jakości paliw stałych, którego wzór został uregulowany w rozporządzeniu ministra energii, ma zawierać informacje o wymogach jakościowych dla danego rodzaju paliwa stałego oraz dane, w jakim przedziale parametrów mieści się sprzedawany towar. Podanie przez sprzedawcę informacji niezgodnych z rzeczywistością może skutkować karą pieniężną. Kopia świadectwa jakości, potwierdzona za zgodność z oryginałem przez sprzedawcę, musi być każdorazowo przekazana nabywcy, natomiast oryginał sprzedawca musi przechowywać przez dwa lata. W przypadku sprzedaży paliw stałych przeznaczonych do instalacji o mocy cieplnej co najmniej 1 MW, nabywca musi przedstawić kopię zaświadczenia potwierdzającego prowadzenie tego rodzaju instalacji opalanej paliwem stałym. Zaświadczenia są wydawane na przykład przez starostów na wniosek podmiotów prowadzących takie instalacje. Zaświadczenie jest ważne przez rok od wystawienia. Kopie zaświadczeń przekazane przez nabywców muszą być przechowywane 5 lat. W przypadku sprzedaży paliw do podmiotów zajmujących się obrotem nimi, nabywca musi przedstawić kopię dokumentu potwierdzającego prowadzenie działalności w tym zakresie – może to być np. kopia potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia o zamiarze rozpoczęcia prowadzenia działalności jako pośredniczący podmiot węglowy. Również kopie tych dokumentów należy przechowywać przez 5 lat.
Zakaz sprzedaży
Nowe regulacje wprowadziły normy jakościowe dla wielu rodzajów paliw stałych, w tym węgla kamiennego i koksu. Normy te mają zastosowanie przy sprzedaży paliwa na rzecz gospodarstw domowych oraz instalacji o mocy do 1 MW. Ich celem jest uregulowanie jakości paliw stałych i wyeliminowanie z obrotu paliw niskiej jakości. Ma to wpłynąć na poprawę jakości powietrza.
Obowiązujące od 4 listopada ograniczenia dotyczą dwóch grup paliw stałych - w pierwszej jest węgiel kamienny oraz brykiety lub pelety zawierające co najmniej 85 proc. tego surowca. W drugiej grupie są produkty przeróbki termicznej węgla kamiennego lub brunatnego, jak koks czy tzw. półkoks. Jeśli paliwo nie spełnia norm jakościowych określonych w rozporządzeniu ministra energii, nie może być sprzedawane z przeznaczeniem do użycia w gospodarstwach domowych i instalacjach o mocy cieplnej poniżej 1 MW. Ponadto już od 12 września br. nie można sprzedawać dla gospodarstw domowych i instalacji o mocy poniżej 1 MW mułów węglowych, flotokoncentratów, paliw stałych niesortowanych oraz mieszanin paliw zawierających mniej niż 85 procent węgla kamiennego. "Wspomniane wyżej produkty mogą być dalej sprzedawane podmiotom zajmującym się dalszą ich odsprzedażą (tzw. sprzedaż hurtowa) lub w celu zużycia w instalacjach o mocy cieplnej minimum 1 MW – niezależnie od tego, czy spełnione są normy jakościowe. W takim przypadku na sprzedawcę nałożono jednak dodatkowe obowiązki formalne" - wyjaśnia Izba.
Kolejne zmiany
Prezes Horbacz przypomniał, że normy jakościowe to nie jedyne zmiany, jakie czekają sprzedawców węgla.
Od początku 2019 roku zmieniają się zasady dokumentowania sprzedaży wyrobów węglowych zwolnionych od akcyzy. Kupując opał między innymi na potrzeby gospodarstwa domowego konieczne będzie złożenie oświadczenia o przeznaczeniu węgla - podobnie jak przy zakupie lekkiego oleju opałowego. Bez tego nie będzie można skorzystać ze zwolnienia z akcyzy.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock