Polska otwiera ramiona dla dostawców gazu ze Stanów Zjednoczonych i chciałaby być centralnym hubem dla gazu amerykańskiego na Europę Środkową - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas polsko-amerykańskiego szczytu gospodarczego.
W swoim wystąpieniu szef rządu poruszył między innymi kwestię importu gazu ziemnego z USA i podkreślał, że chodzi o rozwinięcie w Europie Środkowej "hubu gazu ziemnego". Zwracał zarazem uwagę, że obecnie "cała Europa Środkowa zauważa brak równowagi w tej sprawie". Dodał, że Stany Zjednoczone mają możliwości eksportowe takiej ilości gazu, która zaspokajałaby europejskie potrzeby. - Rok rocznie UE musi importować 170 miliardów sześciennych z zewnątrz. To jest też związane z mocami przerobowymi naszego terminalu gazowego. Stany Zjednoczone także mają możliwości eksportowe takiej ilości gazu do innych państw - powiedział szef rządu. - Z pomocą Stanów Zjednoczonych oraz mając na uwagę rewolucje gazu łupkowego, chcielibyśmy, aby wszyscy na tym rozwiązaniu wygrali - Unia Europejska, Polska oraz Stany Zjednoczone - zaznaczył.
"Najważniejszy sojusznik w UE"
Przyznał, że w tej sprawie "interesy rosyjskie, amerykańskie i europejskie nie do końca są zbieżne". - Natomiast chcielibyśmy zróżnicować naszą gospodarkę w tym zakresie i dlatego otwieramy ramiona dla dostawców gazu ze Stanów Zjednoczonych, prezentujemy naszą politykę i nasze podejście do tego tematu, abyśmy stali się centralnym hubem dla gazu amerykańskiego na tę cześć Europy - powiedział Morawiecki.
Szef rządu przekonywał też, że "Polska staje się najważniejszym sojusznikiem dla Stanów Zjednoczonych w Unii Europejskiej", zwłaszcza biorąc pod uwagę brexit. - Równocześnie jednak pracujemy nad rozwiązaniem miękkiego brexitu. Będziemy starali się utrzymać Wielką Brytanię jak najbliżej Unii Europejskiej, a w szczególności chcielibyśmy podkreślić wymiar polityczny i obronny naszej współpracy, które będą nabierały jeszcze większego znaczenia, gdy Wielka Brytania wyjdzie z Unii - wskazał.
Nowe inwestycje w Polsce
- Coraz silniejszy sojusz pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi (...) jest to bardzo klarowny sygnał wskazujący na nową falę inwestycji ze Stanów Zjednoczonych, która najprawdopodobniej do Polski w ciągu najbliższych paru lat przyjdzie - powiedział Morawiecki. Jednocześnie zaznaczył, że Polska to dobre miejsce do inwestycji. - Mamy stabilne środowisko biznesowe, silne członkostwo w UE i dobrze zbilansowaną strukturę sektorową, dobrze rozwinięty eksport oraz import - mówił. Odnosząc się do przyszłości relacji biznesowych, szef rządu zaznaczył: - Uważam, że w ciągu najbliższych paru lat będziemy świadkami bardzo silnego pozytywnego środowiska gospodarczego na świecie, koniunktura gospodarcza będzie dobra, a Polska będzie świetnym miejscem dla inwestycji i będziemy mogli realizować wiele działań biznesowych we współpracy. Morawiecki przypomniał również, że w tym roku obchodzimy setną rocznicę relacji dyplomatycznych między Polską a Stanami Zjednoczonymi. - Jestem przekonany, że prawdziwa kotwica jest (...) w biznesie. I im więcej związków biznesowych między Polską a Stanami Zjednoczonymi, tym lepiej dla obu państw - ocenił.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: polskielng.pl