W czwartek strajk w LOT. "Pasażerowie nie mają powodów do obaw"

[object Object]
Związkowcy z LOT o strajku
wideo 2/7

Czwartkowa akcja strajkowa związków zawodowych działających w PLL LOT będzie złamaniem prawa – powiedział w środę dyrektor biura komunikacji LOT Adrian Kubicki. Dodał, że pasażerowie nie mają powodów do obaw, jeśli chodzi o mające nastąpić zmiany w ich podróży.

- Zapowiadany na jutro strajk związków zawodowych - w jakiejkolwiek nie byłby on formie przeprowadzony - będzie działaniem nielegalnym i złamaniem prawa – powiedział Kubicki na środowej konferencji prasowej, powołując się m.in. na przepisy ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z 1991 roku. Jak tłumaczył, zdaniem spółki, związki zawodowe nie wypełniają jej zapisów.

"Bez referendum akcja strajkowa jest akcją nielegalną"

- Polskie prawo nie przewiduje możliwości zastrajkowania bez przeprowadzonego ważnego i wiążącego referendum. Związki zawodowe dysponują jednym referendum, z którego nie mogą skorzystać do organizacji strajku, dlatego że jest ono zabezpieczone sądownie. I na jego podstawie nie można zastrajkować. Gdyby związki chciały zastrajkować z samego powodu zwolnienia pani Moniki Żelazik, to konieczne byłoby do tego przeprowadzenie kolejnego referendum, które przeprowadzone nie zostało. A zatem bez referendum jakakolwiek akcja strajkowa jest akcją nielegalną - wyjaśnił Kubicki.

Strajk rozpocznie się o 5 rano

Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy podjął w ubiegły piątek decyzję o strajku w najbliższy czwartek od godziny 5 rano. Strajk ma polegać na dobrowolnym, powszechnym powstrzymaniu się od pracy przez protestujących pracowników. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) na czele z Moniką Żelazik oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT, którego przewodniczącym jest Adam Rzeszot.

- Pracodawca mówi, że chce ze związkami zawodowymi rozmawiać. Rozmowy polskich linii lotniczych LOT ze związkowcami polegają jednak na tym, że mamy już pozew przeciwko dwóm związkom zawodowym na kwotę miliona ośmiuset tysięcy złotych, akonto poprzedniego strajku, który się nie odbył – powiedział szef mazowieckiego OPPZ Piotr Szumlewicz. Jak dodał, "pan prezes Milczarski również mojej skromnej osobie wręczył pozew i chce dwieście tysięcy złotych przez to, że go krytykuję".

- Jeżeli tak ma wyglądać dialog społeczny, że dziennikarzom, związkowcom zamyka się usta i chce się od nich pieniędzy za to, że realizują swoje konstytucyjne prawo do wolności wypowiedzi i do strajkowania, to naszym zdaniem pan Milczarski powinien przestać być prezesem spółki państwa – stwierdził Szumlewicz.

Z kolei Agnieszka Szelągowska z Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego poinformowała o spotkaniu ze związkami zawodowymi z Ryanaira. – Oni dopiero teraz zetknęli się z tym problemem. Ich pracodawca zakłada kolejną spółkę-córkę, dokładnie taką, jaką w LOT-cie zakwestionowała Państwowa Inspekcja Pracy. Podpisaliśmy porozumienia o wspólnych działaniach – powiedziała. Jak dodała, będą "wspólnie podejmować działania, żeby przeciwdziałać samozatrudnieniu w lotnictwie". – Mamy zamiar występować na forum europejskim i polskim – zapowiedziała.

- Około 300 osób zadeklarowało udział w czwartkowym strajku związków zawodowych działających w PLL LOT - powiedziała przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Monika Żelazik. Dopytywana, ile samolotów może nie odlecieć, zaznaczyła, że około połowy. - Ze 40 samolotów - dodała.

W wysłanym w piątek piśmie do zarządu spółki Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy napisał m.in., że żąda przywrócenia "regulaminu wynagradzania z roku 2010". "W związku ze sporem zbiorowym zawisłym 19.11.2013 r., w którym po trzyletniej mediacji, podpisano protokół rozbieżności dnia 27.04.2017 r., została bezprawnie zwolniona z pracy przewodnicząca ZZPPiL Monika Żelazik i do dzisiaj, mimo licznych prób mediacji i nakłaniania pracodawcy do zmiany stanowiska w tym względzie, nie została przywrócona do pracy. Sytuacja ta zmusza nas do rozpoczęcia strajku, zgodnie z art.17 par.2 Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych" - napisali związkowcy.

Zabezpieczenie sądu

Jak tłumaczył w środę Kubicki, ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z 1991 r. "wyraźnie mówi, że jeśli dochodzi do zwolnienia działacza związkowego, bez względu na przyczynę, rzeczywiście związki zawodowe mogą pominąć trzy etapy: wszczynania sporu zbiorowego, rokowań oraz mediacji i arbitrażu". - Ale nie można pominąć etapu referendum. A takie referendum, w którym pracownicy byliby pytani, czy chcą zastrajkować ze względu na zwolnienie pani Moniki Żelazik, się nie odbyło - podkreślił.

Poinformował, że LOT po przekazaniu przez związkowców informacji o planowanym na czwartek strajku, ponownie zwrócił się do sądu o zabezpieczenie.

- LOT wystąpił o zabezpieczenie do sądu - na wszelki wypadek - żeby potwierdzić sądownie, że ten strajk znowu z tego tytułu, który teraz związki zawodowe ogłaszają, nie może się odbyć. Sąd odmówił zajęcia się sprawą, potwierdzając, że zabezpieczenie, które wydał we wrześniu bieżącego roku również obejmuje tę akcję strajkową, która miałaby się jutro odbyć - powiedział.

"Pracownikom nie należy się wynagrodzenie"

Kubicki przytoczył postanowienie sądu. - Postanowienie z 21 września 2018 roku o zabezpieczeniu roszczenia obejmuje wszelkie akcje strajkowe odwołujące się do referendum przeprowadzonego w okresie od 21 marca 2018 roku do 21 kwietnia 2018 roku do czasu zakończenia postępowania w niniejszej sprawie. Wszczęcie nowego sporu zbiorowego wymaga z kolei od organizacji związkowej zachowania ponownie procedury określonej powołaną wyżej ustawą z 23 maja 1991 roku o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - przekazał dyrektor biura komunikacji LOT.

Jak mówił, pracownikom, którzy zdecydują się na strajk, nie należy się wynagrodzenie. - Ta odpowiedzialność wykracza poza kwestię wynagrodzenia. Kodeks pracy przewiduje sankcje za nieusprawiedliwione niestawienie się do pracy. Wszelkie możliwe sankcje łącznie ze zwolnieniem dyscyplinarnym. To nie jest tak, że my straszymy. Ludzie muszą mieć świadomość ewentualnych sankcji. Uważam, że nie warto brać udziału w czymś, co jest nielegalne i co bije w interesy pracowników, współpracowników, a także spółki - powiedział.

"Nie będzie zmian w rozkładzie połączeń"

Dodał, że spółka nie przewiduje żadnych zmian w rozkładzie połączeń. - Jutrzejszy dzień będzie dniem spokojnym. Na tym etapie pasażerowie nie mają powodów, żeby obawiać się jakiejkolwiek zmiany w planie ich podróży. Jeśli z jakiegokolwiek powodu miałoby się to zmienić, to będziemy informować o tym naszych pasażerów, jak również o ewentualnych alternatywach. Jednak apelowałbym o spokój – powiedział.

Przekazał, że spółka o około 50 proc. zwiększy w czwartek obsadę pracowników na infolinii wobec tego, co jest na co dzień. Zwiększona jest też liczba załóg będących na dyżurach. - Zakładamy, że to będzie około 100 osób, które będą dyżurowały, po to, żeby ewentualnie uzupełniać składy. To jest liczba, która zasadniczo nie różni się od liczby osób dyżurujących codziennie - wyjaśnił.

- Nieszczęściem dla LOT-u jest to, że dwa związki zawodowe i liderzy tych dwóch związków decydują się na łamanie prawa. W tym kontekście trudno jest mi przewidzieć, na co te osoby będzie stać jutro, żeby spowodować, że ten strajk będzie skuteczny. Natomiast mamy duże przekonanie co do tego, że nie odbędzie się to za sprawą absencji naszych pracowników - powiedział. Dodał, że LOT ma sześć związków zawodowych.

Spotkanie ze związkowcami

Kubicki przekazał, że wieczorem w środę o 20.00 - niezależnie od zaplanowanego na czwartek strajku - odbędzie się spotkanie ze związkowcami, w ramach prowadzonego cyklu spotkań.

- Na wniosek związków zawodowych spotkanie rozpocznie się wieczorem. Nie odbywa się ono w żadnym trybie groźby strajku. I nie należy się spodziewać, że nastąpi jakieś przyspieszenie czy jakiekolwiek z naszej strony ustępstwa. Mamy przygotowaną propozycję, którą mieliśmy już przygotowaną w ubiegłym tygodniu dla związków zawodowych, kolejną już. Jeśli związki zechcą ją przyjąć, to wspaniale. A jeśli nie, to nie będziemy pod groźbą strajku godzić się na ustępstwa - zaznaczył Kubicki.

Spór

Głównym punktem sporu między związkami zawodowymi działającymi w LOT a władzami spółki jest wypowiedziany w 2013 roku regulamin wynagradzania z 2010 roku. LOT wówczas stanął na krawędzi bankructwa i musiał przeprowadzić restrukturyzację. Spółka otrzymała pomoc publiczną, którą notyfikowała Komisja Europejska. Stare zasady dotyczące wynagrodzeń zostały zastąpione nowymi, ramowymi - zdaniem związków - mniej korzystnymi dla pracowników. Obecnie płace zależą m.in. od wylatanych godzin. Związki zawodowe krytykują też władze spółki, że nowi pracownicy, np. stewardessy, nie są zatrudniani na umowy o pracę, tylko na umowy cywilnoprawne lub prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą.

27 kwietnia br. zarząd LOT-u przesłał związkom postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, który zdecydował, że zapowiadany przez związkowców na 1 maja br. protest, nie może się odbyć na podstawie wyników referendum strajkowego. Związki zawodowe przez trzy kolejne dni nadal informowały opinię publiczną, że nie zamierzają się zastosować do postanowienia sądu i nie odstąpią od rozpoczęcia strajku. Dopiero 30 kwietnia związki ogłosiły, że 1 maja zorganizują pikietę, a nie strajk.

Pod koniec kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że zapowiadany na 1 maja przez związki zawodowe strajk nie może się odbyć. Stało się to po skierowaniu przez LOT wniosku, by sąd udzielił zabezpieczenia poprzez zakazanie pozwanym związkom ogłoszenia oraz przeprowadzenia strajku.

W lipcu br. Sąd Apelacyjny jednak zdjął zabezpieczenie wydane wcześniej przez Sąd Okręgowy. Według LOT-u ta decyzja nie oznaczała wcale zgody na strajk. Sąd Apelacyjny zwrócił bowiem uwagę na bezpośrednią odpowiedzialność związków zawodowych za ewentualną akcję strajkową, która nadal może zostać uznana za nielegalną. Sąd pouczył też związki zawodowe, że w swoich działaniach powinny kierować się zasadą proporcjonalności i adekwatności do przedmiotu toczonego sporu. Pod koniec września br. Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie zakazał przeprowadzenia strajku w LOT do czasu zakończenia postępowania o ustalenie jego legalności. We wrześniu bowiem związkowcy podjęli drugą próbę przeprowadzenia w tym roku akcji protestacyjnej w LOT. W czwartek będzie to trzecie podejście związków do strajku.

Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).

Autor: mp / Źródło: PAP, tvn24bis

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Turystyka kulinarna od lat jest ważnym trendem. Smakosze powinni mieć na oku Neapol, który znalazł się na szczycie listy Taste Atlas z najlepszymi kulinarnymi miastami na świecie.

Najlepsze kulinarne miasta świata

Najlepsze kulinarne miasta świata

Źródło:
PAP

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

22 grudnia przypada ostatnia w tym roku niedziela handlowa. Na podpis prezydenta czeka ustawa zakładająca wolne od pracy 24 grudnia oraz trzy niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia.

Dziś jest niedziela handlowa

Dziś jest niedziela handlowa

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Sztuka ręcznej produkcji oraz zdobienia bombek powoli zanika - stwierdził Zbigniew Bartuzi, szef firmy produkującej bombki choinkowe Szkła-Dekor. Dodał, że "rynek i sieci handlowe zostały zdominowane przez ozdoby z Chin".

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Źródło:
PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

W niedzielę 22 grudnia sklepy będą otwarte, a w Wigilię handel będzie dozwolony ustawowo do godziny 14.00. Na podpis prezydenta czeka ustawa przewidująca, że od przyszłego roku 24 grudnia będzie dniem wolnym dla wszystkich pracowników, a trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

W weekend ruszają na terenie całego kraju wzmożone kontrole policji - przekazał komisarz Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci będą sprawdzać między innymi trzeźwość, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci i stan techniczny pojazdów.

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP
Jak zapłacić niższy podatek

Jak zapłacić niższy podatek

Źródło:
tvn24.pl

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych przez kilka najbliższych dni będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Chodzi o dni ustawowo wolne od pracy - 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia. Realizacja przelewów będzie działać także nieco inaczej 24 i 31 grudnia.

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP