Najwyższa Izba Kontroli przygotowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w sprawie przekazania ponad 337 milionów złotych do depozytu sądowego, zamiast do jednostek publicznej radiofonii i telewizji. W odpowiedzi przewodniczący KRRiT Maciej Świrski powiedział, że rozważa złożenie doniesienia do prokuratury na prezesa NIK Mariana Banasia za przekroczenie uprawnień.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej przedstawicieli NIK poinformowano, że "Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła szereg nieprawidłowości w działalności KRRiT oraz RMN (Rady Mediów Narodowych - red.) w latach 2016-2024 (I półrocze)".
- Najpoważniejsza dotyczy podjęcia przez Krajową Radę – bez materialnoprawnej podstawy – uchwał, na mocy których jej przewodniczący skierował w pierwszym półroczu 2024 roku środki z wpływów abonamentowych – ponad 337 milionów złotych – do depozytu sądowego, zamiast bezpośrednio do 19 jednostek publicznej radiofonii i telewizji na realizację misji publicznej - podkreślono.
NIK przygotowała w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
NIK: nieprawidłowości w KRRiT
Inne poważne nieprawidłowości - jak wskazano - dotyczyły m.in.: długotrwałości prowadzonych przez KRRiT postępowań w sprawie udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programów, wydawania przez Przewodniczącego KRRiT decyzji w tych sprawach na 2-3 dni przed wygaśnięciem koncesji, sposobu rejestrowania oraz rozpatrywania skarg i wniosków wpływających do KRRiT, a także nieustalenia przez Radę Mediów Narodowych zasad i procedur powoływania oraz odwoływania członków organów spółek medialnych.
NIK negatywnie oceniła długotrwałość prowadzonych przez KRRiT postępowań w sprawie udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programów na kolejny okres - w skrajnych przypadkach trwały one ponad 19 i 22 miesiące.
Wskazano także, że w latach 2016-2024 (I półrocze) przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji prowadził postępowania w sprawach o naruszenie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji - w wielu przypadkach naruszając terminy określone przez Kodeks postępowania administracyjnego, przedłużając te postępowania.
Jednak zaznaczono, że "decyzje nakładające kary pieniężne – w wysokości mieszczącej się w ustawowych ramach – zostały wydane przez przewodniczącego KRRiT terminowo, tj. przed upływem okresu wskazanego w przepisach ustawy o RTV".
W latach 2016-2024 (I półrocze) przewodniczący KRRiT nałożył 304 kary pieniężne za naruszenie przepisów ustawy o RTV na łączną kwotę ponad 7 mln zł. W 17 przypadkach - spośród 22 objętych kontrolą - podmioty złożyły odwołania od decyzji przewodniczącego KRRiT do Sądu Okręgowego w Warszawie – sądu gospodarczego.
NIK negatywnie oceniła także egzekwowanie wpłaty kar pieniężnych nałożonych przez przewodniczącego KRRiT na dwóch nadawców - spółek TVN i Inforadio - mimo że decyzje nie były prawomocne, ponieważ złożyli oni stosowne odwołania.
Rada Mediów Narodowych
Jak również przekazano, Kancelaria Sejmu w latach 2016-2024 (do 30 czerwca) wydatkowała łącznie blisko 9 mln zł na funkcjonowanie i obsługę Rady Mediów Narodowych, której przypisano zadania pozostające do 31 grudnia 2015 r. w gestii KRRiT.
Przypomniano, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 13 grudnia 2016 r. "stwierdził niekonstytucyjność przepisów ustawy z 30 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, które pozbawiły KRRiT wpływu na sposób obsadzania organów spółek publicznej radiofonii i telewizji przekazując te kompetencje Radzie Mediów Narodowych".
Wymieniono także nieprawidłowości w działaniach RMN. "Nie ustalono szczegółowych zasad oraz procedur powoływania i odwoływania składów osobowych organów spółek medialnych. Stwierdzono także brak ustawowych wymogów co do trybu i sposobu powoływania oraz odwoływania przez RMN członków zarządów oraz rad nadzorczych spółek medialnych, a także brak przepisów zobowiązujących RMN do ustalenia powyższych kwestii" - podała Najwyższa Izba Kontroli.
Poinformowano, że w latach 2016-2024 przeprowadzono jedynie dwa konkursy na prezesa zarządu spółek medialnych, przy czym w ramach konkursu na prezesa zarządu TVP Rada Mediów Narodowych dopuściła do drugiego etapu osobę niespełniającą wymagań określonych w regulaminie konkursu.
Ponadto, jak ustaliła NIK, RMN nie żądała od kandydatów na członków rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji udokumentowania spełniania przez nich wymogów określonych w ustawie o zasadach zarządzania mieniem państwowym.
Prezes KRRiT odpowiada
Szef KRRiT Maciej Świrski podczas konferencji zorganizowanej niedługo po prezentacji raportu NIK zaznaczył, że Krajowa Rada będzie się domagać doprecyzowania oceny zawartej w kontroli. - To wszystko jest zrobione poza kontekstem, nie uwzględnia na przykład kontekstu związanego z przejęciem mediów publicznych – ocenił, uznając także, że NIK wprowadza w błąd, używając określeń mówiących o nieprawidłowościach.
W ocenie szefa KRRiT jest to "kolejny atak na ciało konstytucyjne w ramach nagonki na przewodniczącego oraz na Krajową Radę po to, aby sparaliżować Krajową Radę". - Sprawa NIK to hucpa polityczna mająca na celu zdyskredytowanie Krajowej Rady – dodał.
- Poważnie się zastanawiam się nad złożeniem doniesienia do prokuratury na Mariana Banasia za przekroczenie uprawnień – powiedział.
Ocenił, że być może należałoby odwołać się do art. 212 Kodeksu karnego - dotyczy on zniesławienia, czyli pomówienia, które polega na bezpodstawnym zarzuceniu komuś zachowania lub cech, które mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania.
Kontrola "Realizacja zadań przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz Radę Mediów Narodowych" została przeprowadzona przez NIK na zlecenie Sejmu RP (uchwałą z 26 lipca 2024 r. Głównym celem kontroli, którą przeprowadził Departament Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego, było zbadanie prawidłowości i rzetelności realizacji przez Krajową Radę oraz Radę Mediów ich ustawowych zadań i obowiązków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24