- Komisja śledcza ma zbadać, gdzie było zaniedbanie, gdzie była niekompetencja, a gdzie była zła wola, decyzja polityczna, żeby te miliardy zamiast w budżecie znalazły się w kieszeniach mafii VAT-owskiej - mówił w piątek poseł PiS Marcin Horała. Wcześniej do Sejmu trafił projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej do spraw wyłudzeń VAT.
Zgodnie z projektem uchwały PiS ws. powołania komisji śledczej ds. VAT, komisja będzie liczyć 9 członków i zbada działania instytucji w okresie od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. Oznacza to, że swoim zakresem komisja nie obejmie rządów PiS.
Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zapowiadała, że jej partia będzie postulować, aby prace komisji śledczej obejmowały okres od 2005 roku. Z kolei PO chce, żeby prace obejmowały również obecne rządy Prawa i Sprawiedliwości.
Pełna nazwa komisji to "komisja śledcza do zbadania prawidłowości i legalności działań oraz występowania zaniedbań i zaniechań organów i instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego".
Stracone miliardy
Poseł PiS Marcin Horała ocenił, że "luka VAT-owska" zaczęła dynamicznie rosnąć, kiedy władzę objęły rządy PO-PSL.
- W 2007 roku Polska była druga w Unii Europejskiej pod względem ściągalności VAT-u. Ta szacowana luka VAT-owska stanowiła niecałe 9 proc. potencjalnych dochodów. Przyszedł nowy rząd PO-PSL i luka zaczęła dynamicznie rosnąć i osiągnęła rekordowy poziom 27 proc. To są dane Komisji Europejskiej. W kilka lat, z lidera Europy w ściąganiu podatków staliśmy się krajem w szarym ogonie - mówił.
- To były nawet nie miliony, setki milionów, miliardy, ale dziesiątki, a nawet setki miliardów straconych w budżecie państwa. Najbardziej ostrożny szacunek mówi, że z lat 2007-2015 skumulowana luka w VAT wynosi 262 mld złotych. Możemy sobie tylko wyobrazić, ile rzeczy za te pieniądze można byłoby w Polsce zrobić - stwierdził. - To ma zbadać komisja śledcza, w którym miejscu, gdzie było zaniedbanie, gdzie była niekompetencja, a gdzie była zła wola, decyzja polityczna, żeby te miliardy zamiast w budżecie znalazły się w kieszeniach mafii VAT-owskiej - dodał poseł.
Jak zaznaczył Polska była "zieloną wyspą dla VAT-owskich mafii". Poseł PiS Waldemar Buda poinformował, że projekt przewiduje udział w komisji 5 osób ze strony PiS oraz 4 miejsca dla polityków opozycji.
- W ramach naszego klubu chcielibyśmy, aby przewodniczącym tej komisji został Marcin Horała - powiedziała wicemarszałek Sejmu i rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
O zamiarze powołania komisji śledczej ds. nieprawidłowości wokół podatku VAT Horała poinformował w ubiegły czwartek. Tego samego dnia wszystkie kluby w Sejmie opowiedziały się za powołaniem komisji.
Długa droga
W połowie września ub.r. klub Kukiz'15 złożył do marszałka Sejmu projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych, podejmowanych celem zapobieżenia zaniżonym wpływom do budżetu państwa z podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego. Projekt zakładał, że komisja miałaby badać okres od 2007 do 2017 roku. W czwartek Beata Mazurek pytana, dlaczego Sejm wciąż nie zajął się projektem Kukiz'15, powiedziała że wniosek Kukiz'15 "zawierał błędy formalne".
Zgodnie z regulaminem Sejmu, projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów. Do projektu dołącza się uzasadnienie wskazujące potrzebę i cel powołania komisji. Komisję śledczą powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład Sejm bezwzględną większością głosów. Najbliższe posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniach 11-12 kwietnia 2018 r.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/mhorala