Badania pokazują, że ponad połowa Polaków stresuje się w pracy. A skutki tego odbijają się negatywnie nie tylko na samym pracowniku, ale także na całej firmie. O tym, jak zlikwidować napięcie w pracy rozmawialiśmy w "Biznesie dla Ludzi" z coachem biznesu Izabelą Kielczyk.
Stres w pracy wywołują rozmaite sytuacje. Jak mówi coach biznesu Izabela Kielczyk stres może być spowodowany m.in. przez nadmiar obowiązków lub przez wymagającego szefa. - Ale to, co stresuje nas najbardziej w pracy, to ciągły wyścig za kolejnym sukcesem i wewnętrzna rywalizacja. Niektórzy nie wytrzymują tego napięcia i albo zaczynają chorować i "uciekać" z pracy albo stają się niemili i agresywni dla współpracowników i klientów - zaznacza Kielczyk.
Ciągła pogoń
- Taka ciągła pogoń powoduje, że cały czas znajdujemy się w stanie czuwania i nie możemy sobie na chwilę "odpuścić". Musimy być cały czas zmobilizowani, a żaden zdrowy człowiek nie jest w stanie funkcjonować 24 godziny na dobę i być tak samo efektywnym - dodaje. Jej zdaniem zawody, które są najbardziej narażone na stres to takie, w którym mamy kontakt z ludźmi. - Mówię o zawodach sprzedażowych. Proszę zwrócić uwagę, że osoby pracujące "na słuchawce" kiedyś mogły wytrzymać w pracy dwa lata, a teraz wytrzymują tylko trzy miesiące. Te osoby są traktowane bez szacunku i tak samo mają traktować klienta. Muszą wcisnąć produkt, mają ścisłe reguły, według których muszą postępować. Człowiek nie potrafi tak funkcjonować - podkreśla Kielczyk. - Na stres narażona jest też wyższa kadra menedżerska, która jest odpowiedzialna za członków swojego zespołu i odpowiada przed jeszcze wyższym szefostwem. Bardzo denerwują się też szefowie firm, którzy przez ciągłe zmiany na rynku martwią się o swoje przedsiębiorstwa - zaznacza.
Traci cała firma
Kielczyk tłumaczy, że długotrwały stres bardzo źle wpływa na naszą pracę i zdrowie. - Powoduje niesamowite przemęczenie emocjonalne i poznawcze. - Człowiek zaczyna coraz gorzej wykonywać swoje obowiązki albo potrzebuje coraz więcej czasu na wykonanie projektu. Ludzie częściej chorują, stają się bardziej nerwowi i zaczynają psuć atmosferę w pracy. Traci na tym cała firma - argumentuje. Jak mówi gość "Biznesu dla Ludzi", w tej chwili zaczynają być modne nawet miesięczne urlopy. - Pracodawcy doszli do wniosku, że lepiej jest dać pracownikowi więcej odpoczynku niż go wyrzucić i zatrudnić nowego, który musi się wdrożyć - tłumaczy. Warto, aby pracodawca przyjrzał się także swojemu stylowi zarządzania. - To co często stresuje ludzi w pracy to niejasna komunikacja ze strony szefa, jego niejasne wymagania oraz nierówne traktowanie pracowników - mówi Kielczyk. Według niej pracownik też może zadbać o swój poziom stresu. - Jeżeli coś jest ponad nasze możliwości i nie możemy czegoś zrobić, bo jesteśmy zmęczeni to powiedzmy o tym naszemu szefowi. Rozmowa to najlepsza rzecz - mówi Kielczyk. Radzi, aby zagospodarować sobie czas poza pracą. - Nie samą pracą człowiek żyje - podkreśla.
Program "Biznes dla Ludzi" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 Biznes i Świat o godz. 18.20.
Autor: tol / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock