Mniej przepisów, większa autonomia uczelni, więcej pieniędzy na naukę, nowy model kształcenia doktorantów i powrót wstępnych egzaminów na studia - to główne założenia projektu ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, który przedstawił wicepremier, minister edukacji i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
We wtorek w Krakowie rozpoczął się dwudniowy Narodowy Kongres Nauki. W spotkaniu bierze udział niemal 3 tys. przedstawicieli środowiska akademickiego, którzy podczas paneli, wystąpień i seminariów będą dyskutować nad projektem nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Ustawy 2.0 zwanej też "Konstytucją dla nauki" .
- Mamy do czynienia z reformą inną niż wszystkie. To jest wydarzenie bez precedensu, jeśli chodzi o stanowienie prawa w Polsce po roku 1989 i wydarzenie, które Komisja Europejska stawia innym krajom za wzór do naśladowania przy wielkich zmianach systemowych - podkreślił wicepremier Gowin.
1. Mniej przepisów
Projekt integruje przepisy trzech ustaw: prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o zasadach finansowania nauki oraz ustawy o stopniach i tytule oraz dodatkowo integruje ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich. - O połowę zmniejsza się więc liczba przepisów - zaznaczył minister Gowin.
Dodatkowo - jak mówił wicepremier - do wspomnianych ustaw jest około 80 rozporządzeń. - Naszym celem jest zredukowanie tych rozporządzeń co najmniej o połowę - zaznaczył.
2. Większa autonomia uczelni
Ustawa 2.0 znacząco zwiększa rolę statutu uczelni, do którego zostanie przeniesiona duża część zagadnień regulowanych obecnie w ustawach i aktach wykonawczych. - To oznacza poszerzenie autonomii, ale w oczywisty sposób oznacza także poszerzenie odpowiedzialności za wypracowanie rozstrzygnięć odpowiednich dla poszczególnych wspólnot akademickich - podkreślił Gowin. Jego zdaniem, uczelnie "de facto stały się federacją wydziałów de facto ze sobą konkurujących". Dlatego to uczelniom, a nie ich jednostkom organizacyjnym, będą przypisane uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania stopni naukowych. - To uczelnie, a nie wydziały będą przedmiotem ewaluacji w przekroju poszczególnych dyscyplin - podkreślił Jarosław Gowin.
3. Dwa flagowe programy
Gowin zapowiedział, że w nowej ustawie o szkolnictwie wyższym znajdą się "dwa programy flagowe, mające wspierać dążenia uczelni do naukowej doskonałości". Chodzi o programy "Inicjatywa doskonałości: uczelnia badawcza" oraz "Regionalne inicjatywy doskonałości".
Program "Inicjatywa doskonałości: uczelnia badawcza" ma wybrać uczelnie badawcze, które będą "kreować, wychowywać przyszłe polskie elity: elity naukowe, administracyjne, gospodarcze, polityczne". - Mechanizm finansowania takich uczelni będzie oparty o wieloletni kontrakt, który będzie zobowiązywać uczelnie do osiągnięcia zadeklarowanych we wniosku celów - mówił Gowin. - Te konkursy będą się odbywały cyklicznie - dlatego, że grupa uczelni badawczych musi mieć charakter otwarty, w jedną i w drugą stronę - dodał Gowin zapowiedział, że drugi program flagowy: konkurs na "Regionalne inicjatywy doskonałości" będzie skierowany do uczelni, które "wprawdzie nie mają potencjału, żeby jako całość stać się uniwersytetem badawczym, jednak w poszczególnych dyscyplinach prowadzą badania na bardzo wysokim poziomie".
4. Więcej pieniędzy
Jak powiedział Gowin reforma musi iść w parze ze zwiększeniem środków na naukę. - Wydatki na naukę i szkolnictwo muszą być znacznie wyższe - zaznaczył. Dodał, że po reformie uczelnie znacznie elastyczniej będą mogły dysponować otrzymywanymi środkami. - Prawdziwe poszerzenie autonomii uczelni musi wiązać się z integracją strumieni finansowania. Chcemy połączyć dwie części budżetowe: część na szkolnictwo wyższe i część na naukę - zapowiedział minister nauki. Jak wyjaśnił, uczelnia publiczna mogła dotąd otrzymywać środki finansowe z kilkudziesięciu różnych źródeł. - Teraz będzie otrzymywała te środki z mniej niż 10 źródeł - z tym, że nie oznacza to uszczuplenia środków budżetowych - mówił Gowin. Przypomniał, że kilka miesięcy temu w ramach rządu ustalił, że w przyszłorocznym budżecie na naukę przeznaczony będzie dodatkowy 1 mld zł. - W najbliższych dniach w raz z wicepremierem Morawieckim przekażemy informację, jak zamierzamy wykorzystać dobry stan tegorocznego budżetu do zwiększenia nakładów na naukę jeszcze w roku 2017 - zapowiedział Gowin.
5. Nowy model kształcenia doktorantów
Jak mówił Gowin powszechne przekonanie jest takie, że obecny model kształcenia doktorantów jest "dysfunkcjonalny". Zapowiedział, że nowy model będzie oparty na dwóch trybach: kształcenia w szkołach doktorskich (zastąpią obecne studia doktoranckie) i kształcenie eksternistyczne - ulepszona wersja kształcenia z wolnej stopy. - Likwidujemy niestacjonarne studia doktoranckie, ich poziom skuteczności jest rażąco niski - wyjaśnił Gowin.
Podkreślił, że jeżeli Polska chce mieć innowacyjną gospodarkę, nowoczesne państwo, naukowcy muszą być we wszystkich działach kluczowych działań. - Szkoła doktorska będzie mogła być założona dla co najmniej dwóch dyscyplin, w których uczelnia posiada uprawnienia do nadawania stopnia doktora. Szkoły doktorskie będą też mogły być tworzone wspólnie przez uczelnie, instytuty PAN czy instytuty badawcze. Chcemy zacieśnić współpracę między uczelniami a instytutami badawczymi i instytutami PAN - zadeklarował minister.
6. Wyższe stypendia
Drugą zmianą, jeśli chodzi o kształcenie doktorantów, ma być powszechny system stypendialny. - Doktoranci nie mogą przymierać głodem. Minimalna wysokość stypendium będzie wynosiła 110 procent minimalnego wynagrodzenia przez pierwsze dwa lata, a po ocenie śródokresowej wzrośnie do minimum 170 procent. Z naszych szacunków wynika, że to będzie jeden z najkosztowniejszych elementów reformy, ale naprawdę jest konieczny - powiedział Gowin. - Planujemy także wprowadzenie ewaluacji szkół doktorskich z udziałem międzynarodowych ekspertów i szereg innych rozwiązań zmierzających do podniesienia jakości doktoratów - zadeklarował wicepremier.
7. Brak obowiązku habilitacji
Stopień doktora habilitowanego dalej będzie przepustką do promowania doktorów i recenzowania rozpraw doktorskich, jednak nowa ustawa o uczelniach zlikwiduje obowiązek uzyskania tego stopnia i jego związek z minimami kadrowymi - zapowiedział Gowin.
Podkreślił, że w kwestii habilitacji środowisko akademickie potrzebuje konsensusu. W związku z tym w nowej ustawie znajdzie się rozwiązanie będące kompromisem pomiędzy stanowiskiem zwolenników zniesienia habilitacji i jej utrzymania. Nowe rozwiązanie polega na zróżnicowaniu ścieżek uzyskiwania statusu doktora habilitowanego oraz na zmianie znaczenia habilitacji w systemie szkolnictwa wyższego. - Habilitacja przetrwa - ale będzie miała inną rolę - podkreślił. - Uprawnienia do nadawania habilitacji zachowają uczelnie i instytuty naukowe, które w danej dyscyplinie uzyskają kategorię co najmniej A - zapowiedział wicepremier. - Kluczowym dopełnieniem tych rozwiązań musi być jednak przyznanie doktorom wszelkich atrybutów samodzielnego pracownika naukowego poza prawem do promowania przyszłych doktorów - dodał.
8. Wstępne egzaminy na studia
Gowin zapowiedział, że jego resort chce dać uczelniom możliwość wprowadzenia egzaminów wstępnych. - Czy któraś z uczelni z tego skorzysta? - zobaczymy. Na razie są pojedyncze sygnały, że są takie uczelnie, które w trosce o odpowiednią selekcję kandydatów, zwłaszcza na takie najbardziej elitarne kierunki studiów, chciałyby z takiej możliwości skorzystać - powiedział. Równocześnie zaznaczył, że w procesie rekrutacji uczelnia będzie musiała uwzględniać także wynik matur. Za wyniki matur będzie można uzyskać łącznie nie mniej, niż 50 proc. uzyskanych punktów.
9. Od kiedy?
- Chcielibyśmy, żeby ta ustawa weszła w życie od 1 października 2018 r. Zależy nam bardzo na rozsądnym, przemyślanym wdrażaniu. Wszelkie opinie i sugestie są dla nas tak ważne również dlatego, że Konstytucja dla nauki będzie naturalnie obudowana rozmaitymi rozporządzeniami i programami finansowymi wspierającymi całą reformę. I to bardzo często właśnie na tych obszarach pojawią się rozwiązania kluczowe - powiedział Gowin. - Oczywiście najbardziej intensywne prace będą się toczyć w pierwszym roku od wejścia w życie ustawy, kiedy będziecie państwo pracowali nad statutami uczelni. Na pierwszy okres przypisany jest także proces przypisywania pracowników i uprawnień do nowej klasyfikacji dziedzin i dyscyplin. Ale wiele kluczowych elementów wejdzie w życie później. Obliczyliśmy w ministerstwie, że ostatni przepis, który zawiera ustawa 2.0 wejdzie w życie w 2026 r. To uczciwy, realistyczny kalendarz - zaznaczył wicepremier.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP