Byłbym zaskoczony, gdyby Komisja Europejska nie zaakceptowała treści porozumienia z górnikami - powiedział w Tok FM Artur Soboń, pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa.
Związkowcy i delegacja rządowa podpisały w piątek porozumienie w sprawie zasad i tempa transformacji górnictwa. Zgodnie z porozumieniem, ostatnia kopalnia węgla kamiennego należąca do Polskiej Grupy Górniczej ma zakończyć działalność w 2049 roku.
Obecnie pracujący górnicy mają mieć zagwarantowaną pracę do emerytury, a jeśli nie będzie to możliwe – zostaną objęci osłonami socjalnymi. Rząd powoła pełnomocnika do spraw społeczno-gospodarczej transformacji terenów pogórniczych.
Decyzja Komisji Europejskiej
Treść porozumienia wejdzie w życie po notyfikacji przez Komisję Europejską.
- Byłbym zaskoczony, gdyby Komisja Europejska nie zaakceptowała porozumienia, które podpisaliśmy ze związkami górniczymi - powiedział w Tok FM Artur Soboń wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa.
Wiceminister zaznaczył, że Polska jest obecnie w sytuacji, w której, aby sprostać wymogom unijnej polityki Zielonego Ładu, musi przeprowadzić transformację gospodarki energetycznej.
Podkreślił jednak, że "Polska potrzebuje na to czasu". Artur Soboń zaznaczył również, że porozumienie, które podpisano, zakłada, że istniejące zasoby węgla będą wykorzystywane m.in do opracowania technologii, które mogą wpisać się w politykę Zielonego Ładu.
Jak mówił, chodzi na przykład o inwestycje prowadzone obecnie w elektrowni Łaziska - oparte na niskoemisyjnych technologiach węglowych - czy o opracowanie produkcji wodoru z gazu koksowniczego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24