Powstała przez blisko 30 lat lista hańby kolejowej, czyli odcięcie ponad stu miejscowości, zamieszkałych przez więcej niż 10 tysięcy mieszkańców, powinna ulec systematycznemu skracaniu – powiedział wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski, komentując start programu Kolej plus.
Zapowiedziany tuż przed wyborami samorządowymi program Kolej plus zakłada uzupełnienie lokalnej i regionalnej infrastruktury kolejowej. Skierowany jest do jednostek samorządu terytorialnego - ich udział w kosztach inwestycji zakładany jest na 15 proc. wartości. - Z całą pewnością powstała przez blisko 30 lat lista hańby kolejowej, czyli odcięcie ponad 100 miejscowości zamieszkałych przez więcej niż 10 tys. mieszkańców, powinna ulec systematycznemu skracaniu - powiedział Furgalski.
Jak dodał, "trzeba jednak sobie szczerze powiedzieć, że kolej nie wróci wszędzie, bo byłoby to i nieracjonalne, i zbyt drogie".
Białe plamy w transporcie
Jak zauważył ekspert, "w ramach Krajowego Programu Kolejowego mamy zaplanowane ponad 4,7 mld zł do wydatkowania na ponad 50 projektów inwestycyjnych.
W tym aspekcie niedobrze się stało – i to musi ulec zmianie przy rozszerzaniu zakresu programu (Kolej plus - red.), że przedstawione propozycje nie były konsultowane z samorządami i przewoźnikami kolejowymi, czy przewidują na dane linie powrót ruchu i czy akurat tam widzą dla siebie główny priorytet dostępności komunikacyjnej" - podał Furgalski. Zdaniem eksperta "dobrze byłoby także poznać dokładne źródła finansowania, a co za tym idzie i harmonogram inwestycji".
Wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR przypomniał także, że "czekamy już kolejny rok na zmiany w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym, które finansowo ratowałyby lokalne połączenia autobusowe".
- Pozwoliłoby to zasypywać białe plamy w transporcie zbiorowym, które dotknęły już blisko 14 mln mieszkańców naszego kraju. Komunikacja taka, przez lokalizację przystanków przy stacjach kolejowych, zasilałaby tę formę transportu - podał.
Powroty na kolejową mapę
Propozycja przywracania, poprawiania czy też budowania nowych linii kolejowych dotyczy obecnie 20 miejscowości. To: Myślenice, Jastrzębie Zdrój, Krapkowice, Bielawa, Złotoryja, Krosno Odrzańskie, Śrem, Gostyń, Turek, Żnin, Świecie i Chełmno, Busko Zdrój, Końskie, Konstancin-Jeziorna, Łomża, Ostrów Mazowiecka, Sokołów Podlaski, Włodawa, Zamość. "Katalog jest otwarty, lista jest propozycją" - informowało ministerstwo. Jak mówił w środę wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel w ramach programu Kolej plus mają być przywracane połączenia kolejowe oraz poprawiany dostęp do kolei. - W ramach tego programu będą też budowane nowe linie - zapewniał wiceszef resortu infrastruktury. Program Kolej plus zakłada trzy komponenty, tj. inwestycyjny, organizacji przewozów i chroniący infrastrukturę kolejową przed likwidacją. Nowy program Kolej plus będzie komplementarny zarówno z obowiązującym Krajowym Programem Kolejowym i z programem utrzymaniowym. Krajowy Program Kolejowy, którego wartość wynosi ponad 66 mld zł, obowiązuje do 2023 r. Z kolei wartość programu utrzymaniowego sięga 23 mld zł.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock