Potrzebujemy Unii Europejskiej, podzielona Europa jest zawsze gorsza niż zjednoczona, Brexit może być okazją do naprawy paru błędów UE - powiedział we wtorek w Krynicy premier Węgier Viktor Orban po spotkaniu z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej. Premier Beata Szydło podkreśliła, że UE będzie organizacją schyłkową, jeśli nie zmieni się.
Premier Węgier powiedział, że Ukraina przyjmując nowy kierunek w polityce międzynarodowej otrzymała obietnicę, że kraje Unii Europejskiej są gotowe do zrealizowania planu przyjęcia jej do swojego grona. - W ciągu ostatnich dwóch lat w tej sprawie nic się nie działo - ocenił Orban.
Brexit to szansa
Orban uważa, że zabrakło krajów, które nadal popierają zbliżenie Ukrainy z UE. Zaznaczył, że kraje Grupy Wyszehradzkiej pozostały przyjaciółmi Ukrainy i popierają jak najszybsze przybliżenie tego kraju do UE. Ocenił, że Unia dzisiaj może dać Ukrainie ruch bezwizowy. Orban podkreślił, że wtorkowe spotkanie Grupy Wyszehradzkiej (V4) przyniosło bardzo dobre rezultaty.
- Wytworzyło się wspólne stanowisko, że Brexit daje nam ogromną możliwość, wielką szansę, żebyśmy mogli przejrzeć nasze błędy, nasze problemy - powiedział premier Węgier. Dodał, że Brexit może posłużyć do naprawy "paru błędów Unii Europejskiej". - Przyjęliśmy wspólne stanowisko, że potrzebujemy UE, bo rozdzielona Europa zawsze jest gorsza niż zjednoczona Europa, ale my potrzebujemy nie byle jakiej Europy, tylko silnej Europy - ocenił premier Węgier.
Grupa V4
Orban uważa, że obecnie UE jest bogata, ale jest jednocześnie słaba, co jest "najgorszą kombinacją". Jego zdaniem taki stan rzeczy przyniósł problem migracji. - Mówimy jednym głosem, że obronę przed niekontrolowaną migracją trzeba przesunąć jak najbardziej na południe. Dzisiaj szczególnie rozmawialiśmy o Bułgarii - powiedział Orban.
Premier Beata Szydło podkreśliła z kolei, że "UE dla nas jest zbyt wielką wartością, aby pozwolić, że zostanie zmarnowana". - Jeśli nie zmieni się, UE będzie organizacją schyłkową - powiedziała Szydło. Jej zdaniem UE musi zacząć reprezentować interesy Europejczyków, a nie elit. - Musi zapewnić pracę i godne wynagrodzenia, musimy mówić o wspólnych inwestycjach, zacząć myśleć, jak łączyć państwa. Być może trzeba zacząć mówić o zmianach traktatów. Nie boimy się o tym mówić - zaznaczyła. Powiedziała, że V4 wie, w jakich kierunkach powinny pójść zmiany w UE. Wymieniła wśród nich m.in. większą rolę parlamentów narodowych i skupienie się na sprawach obywateli. Natomiast - zdaniem premier - Komisja Europejska nie powinna zajmować się polityką, tylko realizować programy.
Orban: Brexit efektem sytuacji europejskiej:
Autor: tol//ms / Źródło: PAP