Według danych zebranych przez TVN24 Biznes z 14 województw kwota wynikająca z wniosków o dodatek węglowy sięgnęła 15,7 miliarda złotych. Tymczasem na wypłatę świadczenia rząd przeznaczył 11,5 miliarda złotych. Aleksander Brzózka, rzecznik Ministerstwa Środowiska i Klimatu, ocenił w rozmowie z TVN24 Biznes, że jeśli kwota z wniosków przekracza założony budżet, to dlatego, że są to wnioski złożone "niepoprawnie lub przez osoby nieuprawnione do tego".
Gminy z 14 regionów przekazały do wojewodów informacje o zapotrzebowaniu na 15,7 mld zł z tytułu wypłaty dodatków węglowych. Rząd zaplanował na wypłatę świadczenia 11,5 mld zł.
Na pytanie o przekroczenie budżetu na dodatki węglowe rzecznik resortu klimatu Aleksander Brzózka odpowiedział, że "takiej sytuacji raczej nie będzie". - Ze względu na to, że część wniosków, która została złożona wcześniej, czy teraz w ostatnich dniach, były zgłoszone przez gospodarstwa, które były nieuprawnione do tego, aby ten dodatek otrzymać - wyjaśnił.
Albo węgiel, albo pelet
Jak dodał, w ramach ustawy o dodatkach do innych źródeł ciepła nowelizowana jest też ustawa o dodatku węglowym. - Tam są przepisy dookreślające, że można wnioskować tylko o jeden dodatek: albo dodatek węglowy, albo dodatek do paletu, albo do innych źródeł ciepła. Nie można ubiegać się o kilka dodatków - stwierdził Brzózka.
Wytłumaczył, że "jeżeli mamy w gminie pięć tysięcy kotłów, a nagle tworzy się 15 tysięcy gospodarstw domowych, a takie sytuacje miały miejsce, to (procedowane) przepisy w ramach innej ustawy, która będzie na najbliższym posiedzeniu Sejmu, doprecyzują to i gmina będzie miała większą możliwość na weryfikację wniosków". - Będzie miała możliwość zrobienia wywiadu środowiskowego czy ubiegania się o dokumenty od wnioskodawców, na podstawie których będzie mogła stwierdzić, czy tej osobie dodatek przysługuje, czy też nie - dodał.
Brzózka wyjaśniał też, że kwota na dodatki węglowe została określona na podstawie wcześniejszych wpisów w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. - Taka kwota została zapisana w budżecie, więc tych środków wystarczy - stwierdził.
Kiedy wypłata środków? "Na tak zadane pytanie nie da się odpowiedzieć"
Rzecznik ministerstwa klimatu był też dopytywany o wypłatę środków dla tych, którzy złożyli wniosek w pierwszym terminie, czyli 17 sierpnia. Ich wypłata powinna nastąpić po 30 dniach, czyli za kilka dni. Czy w związku ze zmianami legislacyjnymi wnioskodawcy otrzymają pieniądze w tym terminie? Aleksander Brzózka poinformował, że "na tak zadane pytanie nie da się odpowiedzieć".
- Wszystko jest zależne od gminy. Jeżeli gmina stwierdzi, że nie ma pewności co do tego, czy wnioskujący jest do tego uprawniony, będzie mogła ubiegać się o nowe dokumenty. A do tego czasu wejdą nowe przepisy - powiedział.
- Wypłata następuje dopiero wtedy, kiedy wniosek jest zatwierdzony. Informacja idzie do wnioskującego, że należy się płatność takiej osobie. Inne wnioski, które będą jeszcze na etapie weryfikacji w gminie, wejdą już w nowy tryb, nowych przepisów, więc mogą być dłużej weryfikowane. Wnioskodawca, jeśli gmina o to poprosi, będzie musiał dostarczyć nowe dokumenty. Pokazać, że jest gospodarstwem domowym, któremu przysługuje ten dodatek - podkreślił Brzózka.
- Mieliśmy przypadki z mnożeniem się gospodarstw domowych w ramach jednego lokalu mieszkalnego. Takie przypadki po wejściu nowych przepisów w życie po po prostu nie będą miały już miejsca - stwierdził.
Dodatek węglowy - zmiana przepisów
W Sejmie, podczas prac nad ustawą o dodatkach do innych źródeł ciepła, wprowadzono poprawkę mówiącą, że jeden dodatek energetyczny bądź węglowy ma być wypłacany na "jeden adres". Ma to przeciwdziałać celowemu lub sztucznemu dzieleniu gospodarstw domowych, aby otrzymać więcej dodatków. O takich praktykach - w przypadku dodatku węglowego - informowały wcześniej samorządy. Informowano także o licznych wnioskach o aktualizację danych w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, tak aby otrzymać świadczenie.
Co ważne, w przypadku dodatku węglowego nowelizacja przewiduje, że jego wypłata ma nastąpić w dwa miesiące od złożenia wniosku, ale nie później niż do 30 grudnia 2022 r.
Ustawa - po poprawkach Senatu - wróciła do Sejmu, który ma zająć się nią na posiedzeniu zaplanowanym na 14, 15 i 16 września.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock