Najwięcej zgonów w Polsce od II wojny światowej. A liczba urodzeń spada


W 2018 roku zmarło w Polsce 414 tysięcy osób - wynika z danych GUS. Tyle zgonów nad Wisłą nie było od zakończenia II wojny światowej. Jednocześnie - mimo miliardów złotych pompowanych w program 500 plus - spadła liczba urodzeń.

Tak dużą liczbę zgonów, jaką odnotowano w ubiegłym roku, GUS przewidywał dopiero w czwartej dekadzie XXI wieku. Tego, że liczba Polaków, którzy umierają, wzrośnie, można się było spodziewać. To efekt starzenia się osób z powojennego wyżu demograficznego. Martwiący może być jednak fakt, że wyprzedziliśmy prognozy, a w ostatnich latach przestała rosnąć średnia długość życia w naszym kraju (CO ZABIJA POLAKÓW? - CZYTAJ WIĘCEJ W MAGAZYNIE TVN24).

Jednocześnie w 2018 r. urodziło się zaledwie 388 tys. dzieci – o 3,5 proc. mniej niż w roku poprzednim. O rozwierających się "nożycach demograficznych" rozmawiamy z demograf, profesor Ireną Kotowską.

Krzysztof Krzykowski: Z ostatnich danych GUS wynika, że program 500 plus nie poprawił trwale problemów z przyrostem naturalnym. Jakie są tego przyczyny?

Irena E. Kotowska, prof. SGH, przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN: Moim zdaniem oczekiwanie, że program 500 plus trwale poprawi przyrost naturalny, było naiwnością. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że to, czy kobiety częściej będą się decydowały na dziecko, nie będzie miało decydującego wpływu na liczbę urodzeń. Dużo istotniejsze jest to, że kobiet w wieku rozrodczym jest coraz mniej. To efekt niskich wskaźników dzietności w przeszłości. Zatem przyrostu naturalnego trwale nie poprawimy, możemy się tylko starać o poprawę wskaźnika dzietności, czyli liczby dzieci przypadających na kobietę w wieku rozrodczym. To pozwoli na zmniejszenie przewidywanego spadku liczby urodzeń.

Liczba urodzeń i zgonów w Polsce w latach 1990-2018 tvn24bis.pl

Jak szybko możemy to poprawić?

Dzietności nie da się tak szybko poprawić. Zależy nam, by kobiety rodziły więcej dzieci, by poprawiały się wskaźniki płodności. W ostatnich dwóch, trzech latach zwiększyła się częstotliwość urodzeń w kluczowej dla wskaźnika płodności grupie 25-39 lat. Na razie najwyższe wskaźniki nadal są w grupie 25-29 lat, ale to się powoli zmienia i coraz starsze kobiety decydują się na macierzyństwo. Wzrastają cząstkowe wskaźniki płodności kobiet w wieku 30-34 lata, a także, choć nieco słabiej, kobiet w wieku 35-39 lat. Przełożyło się to na wzrost urodzeń, ale dotyczył tylko urodzeń drugich dzieci, czyli tych, na których ustawodawcom najbardziej zależało w programie 500 plus. Zaobserwowaliśmy również wzrost liczby urodzeń dzieci trzecich. Niestety, niepokoi fakt, że zmniejsza się liczba urodzeń pierwszych. Po nieznacznym wzroście tych urodzeń w 2016 roku o 1 procent w stosunku do 2015 roku, nastąpił powrót do tendencji spadkowej, którą obserwujemy od 2010 roku. Udział urodzeń pierwszych dzieci zmniejszył się z 48,7 procent w 2010 roku do 42,9 procent w 2017 roku. Zarysowuje się polaryzacja, czyli pojawia się coraz więcej par, które w ogóle nie chcą zostać rodzicami.

Liczba urodzeń i zgonów w Polsce w latach 1946-1989tvn24bis.pl

Zanotowany w 2017 roku wzrost dzietności nastąpił dzięki 500 plus?

Ten wzrost nie jest skutkiem tylko i wyłącznie wprowadzenia programu 500 plus. Wcześniej wprowadzono wiele rozwiązań, jak na przykład urlopy rodzicielskie i uelastycznienie urlopów rodzicielskich, świadczenie rodzicielskie, Karta Dużej Rodziny, modyfikacja ulg podatkowych, weryfikacja kryterium dochodowego i podniesienie wysokości świadczeń rodzinnych, których efekty obserwujemy teraz. Poprawiły się możliwości wychowywania dzieci, poza tym poprawiła się również sytuacja na rynku pracy - wzrost płac i spadek bezrobocia. Pozycja pracowników na rynku pracy się wzmacnia, a to ma znaczenie przy podejmowaniu decyzji o posiadaniu dzieci i pomaga w zapewnieniu odpowiedniego standardu wychowania. Poprawiły się też instytucjonalne usługi opiekuńcze nad dziećmi, a z drugiej strony przy wyższych zarobkach łatwiej można zatrudnić dodatkową pomoc. Te wszystkie czynniki sprzyjały temu, że więcej rodziców uznało, że nastał dobry czas i podjęło decyzję o drugim i trzecim dziecku. To nie jest tylko skutek 500 plus.

Czy są jeszcze jakieś inne sposoby poprawy dzietności?

Oczywiście, że można inaczej. Choć potrzebne były te transfery pieniężne dla rodzin, bo były sygnałem, że społeczeństwo poprzez budżet państwa chce uczestniczyć w wysiłku wychowywania dzieci. Ale oprócz kosztu bezpośredniego rodzicielstwa jest i koszt pośredni, który wiąże się czasem z rezygnacji z pewnych rzeczy, z pracy, z rozwoju zawodowego. Tak dużego wsparcia rodzin za pomocą bezpośrednich transferów pieniężnych wcześniej nie było. Był kryzys ekonomiczny, zamrożone były progi dochodowe przy zasiłkach rodzinnych. Były próby wsparcia finansowego przez ulgi podatkowe, ale powiedziałabym, że były to małe kroki.

Współczynnik dzietności w PolsceGUS

Czy 500 plus można było zrobić lepiej?

Jestem za wspieraniem finansowym rodzin, ale nie w sposób, który został przeprowadzony. Zrobiono to poza systemem świadczeń dla rodzin, który funkcjonuje. Powoduje to określone koszty, obciążanie dodatkową pracą urzędników administracji publicznej. Można to było zrobić inaczej. Należy jednak dostrzec, że ten transfer był bardzo przydatny, choć powinna być większa selektywność tego rozwiązania pod względem kryteriów dochodowych.

Ale czy program był silnym bodźcem, by zostać rodzicem?

Jak się okazało – nie, nadal spada liczba pierwszych urodzeń. W ograniczonym zakresie udało się przyspieszyć kalendarz (podjęcie decyzji o kolejnych dzieciach). Nie jest to jednak sposób na wpływanie na podjęcie decyzji o dzieciach.

A jak będzie to wyglądać w kolejnych latach?

Współczynnik dzietności nie będzie szybko wzrastał. Ja się niepokoję, że będzie rosła część osób, które z własnego wyboru nie będą chciały mieć dzieci. Jest jeszcze kilka elementów, które mogą wpływać na dzietność i przyrost naturalny. Na przykład stan zdrowia ludności czy infrastruktura wspierająca decyzje prokreacyjne. Coraz więcej osób młodych ma problemy z prokreacją. To wynika z różnych czynników, nie tylko związanych z opóźnianiem decyzji o dziecku, ale także środowiskowych. Kobietom trudniej zajść w ciążę, jest więcej poronień. A mężczyźni mają mniejszy potencjał do zapładniania. Dzięki postępowi medycyny jest coraz więcej osób w populacji o różnych ograniczeniach zdrowotnych. Maleje więc potencjał reprodukcyjny populacji. Mamy na to wpływ w pewnym stopniu, medycyna ma środki, by wspierać prokreację. U nas się jednak nie docenia znaczenia czynników wpływających na potencjał prokreacyjny ani leczenia niepłodności. W dyskusji o wspieraniu prokreacji cała infrastruktura dotycząca zdrowia reprodukcyjnego jest pomijana i nie zastanawiamy się, jak pomóc młodym osobom w podejmowaniu decyzji o tym, czy i ile chciałyby mieć dzieci. Głośno jest tylko o in vitro, ale poza tym problem zdrowia prokreacyjnego jest pomijany. Przyjmuje się ideologiczne kryteria do oceny tego zjawiska, a przecież mówimy o stanie zdrowia Polaków.

Czy niższa dzietność jest efektem tego, że kobiety przedkładają karierę nad dzieci?

Kobiety chcą zdobyć pewną pozycję materialną i zawodową, zanim zostaną matkami. Inwestują w wykształcenie. W związku z tym wejście na rynek pracy jest coraz późniejsze. Trzeba się dostosowywać do coraz większych wymagań na rynku pracy, niewiele osób ma jedną stabilną pracę przez całe życie. Zainwestowanie w wykształcenie i rozwój zawodowy powoduje, że trudniej jest później z tych rzeczy zrezygnować. Rodzicielstwo ma większe znaczenie dla rozwoju zawodowego kobiet niż mężczyzn. To też wynika z czynników kulturowych, które z kolei wpływają na rozwiązania polityki rodzinnej. Niestety, wciąż istnieje tak zwana "motherhood penalty". Kobiety, które decydują się na dzieci, zarabiają mniej i mają trudności ze znalezieniem pracy czy pozostaniem w zatrudnieniu, czy pracą w pełnym wymiarze czasu pracy bez względu na kwalifikacje, umiejętności czy doświadczenie. Luka płacowa według płci czy różnice w przebiegu pracy zawodowej przekładają się na niekorzystne dla kobiet różnice emerytur. Oczywiście wynika to z tego, że matki nie są tak zaangażowane na rynku pracy jak ojcowie ze względu na zobowiązania rodzinne. Ale przecież dzieci mają dwoje rodziców. Dlaczego zatem tylko od kobiet oczekuje się wycofywania z rynku pracy w związku z opieką nad małym dzieckiem? A przecież powinno się zwracać uwagę na to, że oboje rodziców w pewnym momencie powinno ograniczyć swoje zaangażowanie na rynku pracy, by zaopiekować się dzieckiem.

Co z tym zrobić?

Powinien być silniejszy nacisk, by do kodeksu pracy wprowadzać rozwiązania łączenia pracy zawodowej z rodziną. Nabierają one coraz większego znaczenia. Przy czym zmieniają się też adresaci tych rozwiązań. Na początku dyskutowano o łączeniu pracy zawodowej z opieką przez matki, a ojcowie nie istnieli. Na szczęście teraz się to zmienia i coraz częściej mówi się o opiekunach i rodzicach. I o coraz większym zaangażowaniu ojców. Trzeba odejść od postrzegania mężczyzny jako jedynego żywiciela rodziny - pracownika, a kobiety w roli opiekunki. Jak zwalczać lukę płacową? Za pomocą zachęcania ojców, by także korzystali z przerw w pracy w związku z opieką nad małym dzieckiem. Na przykład takim rozwiązaniem są urlopy rodzicielskie skierowane do obojga rodziców, wprowadzone w 2013 roku. Niestety, na początku nazywane były macierzyńskimi. Dotąd ich wykorzystanie przez ojców wciąż jest niewielkie, ale rośnie i uważam, że to się będzie zmieniać. Korzystanie z tych urlopów nie zależy niestety tylko i wyłącznie od chęci ojca uczestniczenia w opiece. Są jeszcze bariery kulturowe - pracodawcom łatwiej zaakceptować kobiety, które idą na tego typu urlopy.

Procent osób mających 60 lat i więcej w populacjiUNDESA, tvn4bis.pl

Populacja nie tylko Polski, ale i Europy się starzeje. Żyjemy na Starym Kontynencie. Dosłownie.

To jest zmiana cywilizacyjna obserwowana od wielu lat. To, jaka jest struktura wieku ludności, zależy od trzech elementów. Od płodności, czyli od tego, ile dzieci się rodzi, umieralności, czyli jak długo żyjemy oraz od migracji. W krajach rozwiniętych osiągnięto największy sukces w wydłużaniu życia, ale jednocześnie nastąpił głęboki spadek dzietności do poziomu poniżej zastępowalności pokoleń. Proces starzenia się populacji jest globalnym i nieodwracalnym rezultatem przemian procesu odtwarzania pokoleń. Pewne kraje są bardziej zaawansowane w tych przemianach, jednocześnie "radząc sobie lepiej" z tymi zmianami. Na przykład Francja czy Szwecja nigdy nie miały wskaźnika dzietności poniżej 1,6 (urodzeń na jedną kobietę), więc udało się te procesy spadku dzietności zahamować. W Europie Południowej i Środkowej ten wskaźnik spadł poniżej 1,3, co oznacza już bardzo niską dzietność. To zmniejsza podstawę piramidy wieku i sprawia, że te "mało liczne" roczniki przechodząc do kolejnych grup wieku tworzą mniej liczną grupę kobiet w wieku rozrodczym czy potencjalne zasoby pracy określane przez liczbę osób w tak zwanym wieku produkcyjnym. Starzenie się populacji, czyli wzrost liczby osób w wieku starszym, jest związane z wydłużaniem życia ludzkiego, ale ich udział w całej populacji zależy od zmian płodności. Zatem problemem jest spadek płodności – pozostawanie jej na poziomie poniżej zastępowalności pokoleń intensyfikuje proces starzenia się ludności.

Jak szybko rośnie liczba osób uznanych za starsze i jaki mają udział w całej populacji?

W dyskusji o starzeniu się ludności na świecie odwołujemy się na ogół do struktury wieku i osób w wieku 60 lat i więcej uznawanych za osoby starsze. Ale w krajach rozwiniętych ta granica wieku starszego się przesuwa do 65 lat. Uważa się, że nie powinno być jednego arbitralnego wieku, a powinno to zależeć od oczekiwanej długości życia w danym kraju. Przyjmuje się, iż okres wieku starszego powinien trwać co najwyżej 15 lat. Zatem na przykład w Szwecji w 2013 roku wiek starszy dla kobiet to około 75 lat, zaś dla mężczyzn – 70 lat. W tym samym roku za starszą osobę w Polsce należałoby uznać kobietę w wieku co najmniej 71 lat oraz mężczyznę w wieku 66 lat. Uznaje się, że ten pomiar daje dokładniejszy obraz tego, jak przebiega proces starzenia populacji. Wedle tego nowego podejścia liczba osób starszych nadal będzie rosła, ale już nie tak szybko.

Piramida ludności w PolsceGUS

Co to oznacza dla ustalenia wieku produkcyjnego i emerytalnego?

Jestem za elastycznym wiekiem emerytalnym. Może być to wiek wyjściowy od 65 do 70 lat, ale zmiana statusu na rynku pracy polegałaby na częściowym i stopniowym wycofywaniu się, łączeniu świadczenia emerytalnego z kontynuacją pracy, ale w zmniejszonym wymiarze. W ten sposób można by korzystać z doświadczenia osób starszych na rynku pracy, a z drugiej strony nie byłyby one zbytnio obciążone. To jest kierunek, w którym powinniśmy zmierzać. W Polsce jest to niestety również przymus ekonomiczny, bo będzie mniej osób, które mogą pracować, czyli osób w tak zwanym wieku produkcyjnym. Jednak trzeba dodać, że choć mamy coraz więcej osób w starszym wieku, to cieszą się one lepszym zdrowiem niż osoby w tym samym wieku kalendarzowym kilkanaście lat temu. Dlatego arbitralne odchodzenie z rynku pracy w wieku 60 lat nie ma sensu. Poza tym przy zmniejszających się potencjalnych zasobach pracy musimy je jak najlepiej wykorzystać. Coraz silniej odczuwamy bowiem barierę rozwoju, jaką jest brak pracowników. W ciągu najbliższych 20-30 lat kluczową sprawą jest jak najlepsze wykorzystanie potencjału ludzkiego i wzrost osób aktywnych zawodowo, by tworzyły PKB i płaciły podatki, z których finansowane są świadczenia emerytalne.

Coraz mniej ludzi w wieku produkcyjnym jest problemem, którego nie rozwiąże 500 plus. Co jeszcze musimy zrobić?

Imigracje mogą pomóc w ograniczaniu spadku zasobu ludzi zdolnych do pracy. Wiadomo jednak, że sama imigracja ludności nie jest w stanie zahamować starzenia ludności i nie zastąpi wzrostu dzietności. Dlatego należy się zastanowić, jak wspierać dzietność, zwłaszcza że możliwości podniesienia jej są ograniczone. Ważne jest, by ten wskaźnik nie wynosił 1,3, ale był bliżej 1,8 czy 2 - progu zastępowalności pokoleń. Ale imigracja pozostaje ważnym czynnikiem kształtującym przyrost rzeczywisty, który łagodzi efekty negatywnego przyrostu naturalnego. Polska już się otworzyła na imigrantów, tylko się o tym mało mówi. Mówimy o tym, że mamy około milion pracowników z Ukrainy, mamy wielu studentów zza wschodniej granicy. Jednak podkreślam - imigracja nie jest sposobem na definitywną zmianę przebiegu procesu odtwarzania pokoleń. Pomaga w bilansie zasobów osób w wieku produkcyjnym, bo na ogół przyjeżdżają ludzie młodzi. Najlepszym przykładem są Niemcy, które od lat 70. wspierają swój rynek pracy. Ale dzietność pozostawała na niskim poziomie około 1,4 przez długie lata. Dopiero po 2010 roku poziom dzietności się poprawił (około 1,6 w 2017 roku), co można przypisać konsekwentnym działaniom polityki rodzinnej od ponad 10 lat. Wkład imigrantów w dzietność nie jest na tyle znaczący, by zasadniczo zmienić tę sytuację. Nie możemy ignorować imigracji, ale ona nie rozwiąże naszych problemów wynikłych z utrzymywania się niskiej dzietności.

Irena E. Kotowska jest profesorem zwyczajnym w Instytucie Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, kieruje Zakładem Demografii. Jest również wiceprzewodniczącą Rady Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, przewodniczącą Komitetu Nauk Demograficznych PAN. Należy do zespołu ekspertów przy Kancelarii Prezydenta RP pracujących nad programem polityki rodzinnej. Współpracuje z GUS w zakresie badań demograficznych, rynku pracy i warunków życia gospodarstw domowych, a także z Instytutem Badań Edukacyjnych oraz UNDP. Jest ekspertem krajowym w zakresie procesów ludnościowych, rynku pracy i statystyki społecznej, a także badań w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. Członek Naukowej Rady Statystycznej, Rządowej Rady Ludnościowej, oraz Komitetu Nauk o Pracy i Polityce Społecznej PAN oraz członek Interdyscyplinarnego Zespołu ds. Współpracy z Zagranicą w MNiSW. Jest przedstawicielem Polski w European Statistical Advisory Committee, ciała doradczego dla Eurostatu. Została powołana do Expert Group on Social Investment for Growth and Cohesion Komisji Europejskiej.

Autor: Krzysztof Krzykowski / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Irlandzka Komisja do spraw Ochrony Danych (DPC) wszczęła dochodzenie w sprawie wykorzystania danych osobowych użytkowników z Unii Europejskiej do trenowania modelu sztucznej inteligencji (AI) na kontrolowanej przez Elona Muska platformie X - ogłoszono w piątek w komunikacie.

Gigant na celowniku. Wszczęto dochodzenie

Gigant na celowniku. Wszczęto dochodzenie

Źródło:
PAP

- Jeśli zapadnie decyzja o unijnym zakazie eksportu polskiego drobiu z niektórych obszarów naszego kraju, to mówimy o gigantycznych stratach dla sektora drobiarskiego - ocenił przewodniczący Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj Paweł Podstawka.

Branża ostrzega: straty będą gigantyczne

Branża ostrzega: straty będą gigantyczne

Źródło:
PAP

Niektóre obszary w województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim zostaną objęte "środkami nadzwyczajnymi" w związku z ryzykiem rozprzestrzeniania się wirusa ptasiej grypy. Komisja Europejska zdecyduje o tym w przyszłym tygodniu - poinformowała rzeczniczka KE Eva Hrnczirzova.

Bruksela wprowadzi w Polsce "środki nadzwyczajne"

Bruksela wprowadzi w Polsce "środki nadzwyczajne"

Źródło:
PAP

Świąteczne wyjazdy mogą być tańsze - prognozują analitycy Refleksu. W przyszłym tygodniu średnie ceny litra benzyny 95 powinny się kształtować na poziomie 5,88-5,93 złotego, oleju napędowego 5,96-6,01 złotego, a autogazu - 3,07-3,10 złotego.

Rachunki za paliwo mogą być niższe

Rachunki za paliwo mogą być niższe

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o rynku pracy i służbach zatrudnienia - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP. Regulacja zakłada reformę urzędów pracy, między innymi podniesienie zasiłku dla bezrobotnych i ułatwienia w podnoszeniu kwalifikacji zawodowych.

Zmiany w zasiłku dla bezrobotnych. Podpis prezydenta

Zmiany w zasiłku dla bezrobotnych. Podpis prezydenta

Źródło:
PAP

Beko Europe ogłosiło w piątek finalizację umowy sprzedaży łódzkiej fabryki Verpol, produkującej komponenty plastikowe. W maju zakład trafi w ręce tureckiej Grupy Mefa. Dzięki transakcji 250 pracowników fabryki zachowa pracę na niezmienionych warunkach.

Fabryka w Łodzi sprzedana. Wiadomo, co z pracownikami

Fabryka w Łodzi sprzedana. Wiadomo, co z pracownikami

Źródło:
PAP

Negocjacje z państwami europejskimi w sprawie ceł będą prowadzone jako z jednym blokiem - powiedział w czwartek wieczorem prezydent USA Donald Trump, cytowany przez portal The Hill. Podczas posiedzenia gabinetu w Białym Domu stwierdził on, że "patrzy na (Unię Europejską) jako na całość".

"Byli gotowi ogłosić odwet, a potem dowiedzieli się, co zrobiliśmy"

"Byli gotowi ogłosić odwet, a potem dowiedzieli się, co zrobiliśmy"

Źródło:
PAP

Chińskie ministerstwo finansów ogłosiło w piątek podniesienie ceł na produkty importowane z USA do poziomu 125 procent. Decyzja wchodzi w życie w sobotę. Jest to odpowiedź na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o podniesieniu ceł na chińskie towary do 145 procent.

125 procent. Chiny wyprowadzają cios

125 procent. Chiny wyprowadzają cios

Źródło:
BBC, Reuters

Telefony, laptopy, tablety, smartwatche mogą wkrótce stać się znacznie droższe w USA. Wszystko przez amerykańskie cła nałożone na towary importowane z Chin. W przypadku najnowszego iPhone'a podwyżka może sięgnąć nawet 67 procent, co oznacza wzrost urządzenia o 800 dolarów.

Cena może skoczyć o ponad 60 procent

Cena może skoczyć o ponad 60 procent

Źródło:
CNN, BBC

Trzynastą emeryturę, jeszcze przed Wielkanocą, otrzyma blisko siedem milionów emerytów. Łączna wartość świadczeń przyznanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekroczyła już 13 miliardów złotych brutto.

Dodatkowe pieniądze jeszcze przed świętami. Terminy

Dodatkowe pieniądze jeszcze przed świętami. Terminy

Źródło:
PAP

W Nowym Jorku doszło do katastrofy śmigłowca. Maszyna runęła do rzeki Hudson na wysokości dolnego Manhattanu. Zginęło sześć osób - dyrektor firmy Siemens Agustin Escobar wraz z rodziną i pilot śmigłowca.

Śmigłowiec runął do rzeki Hudson. Zginął dyrektor technologicznego giganta

Śmigłowiec runął do rzeki Hudson. Zginął dyrektor technologicznego giganta

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

W ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, 13 kwietnia, sklepy będą otwarte. Kolejne niedziele handlowe przypadną: tydzień po świętach, 27 kwietnia oraz 29 czerwca.

W najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte

W najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte

Źródło:
PAP

- W pewnym sensie można powiedzieć, że Donald Trump manipuluje rynkiem. Wszyscy od tygodni żyją jego decyzjami w zakresie taryf - powiedział analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko. Ocenił w ten sposób środowe wpisy prezydenta USA w sprawie ceł. Politycy z Partii Demokratycznej pytają, kto wiedział o nagłej zmianie zdania Trumpa w sprawie taryf i kto na tym zarobił.

Ogromne kontrowersje w sprawie Trumpa. "Kto wiedział i ile pieniędzy zarobił?"

Ogromne kontrowersje w sprawie Trumpa. "Kto wiedział i ile pieniędzy zarobił?"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prada zawarła umowę o wartości 1,38 miliarda dolarów na zakup Versace od Capri Holdings. Transakcja połączy dwie największe marki włoskiej mody i da perspektywę zwiększenia przychodów.

Gigantyczna fuzja na rynku mody

Gigantyczna fuzja na rynku mody

Źródło:
Reuters, BBC

W Argentynie stanęły pociągi, taksówki, szkoły publiczne, śmieciarki i porty. Odwołano też część lotów. Wszystko to za sprawą 24-godzinnego strajku ogólnokrajowego przeciwko polityce zaciskania pasa prezydenta Javiera Mileia.

Paraliż komunikacji, stanęły szkoły. "Atak na republikę"

Paraliż komunikacji, stanęły szkoły. "Atak na republikę"

Źródło:
PAP

Amerykańskie cła na import z Chin wynoszą obecnie 145 procent, uwzględniając wcześniejsze podwyżki – poinformował w czwartek Biały Dom w oświadczeniu dla CNBC.

Cło wzrosło do 145 procent. Biały Dom wyjaśnia

Cło wzrosło do 145 procent. Biały Dom wyjaśnia

Źródło:
PAP

Zawsze będą przejściowe trudności - powiedział w czwartek prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do chaosu na rynkach w związku z nałożonymi cłami. Przekonywał przy tym, że państwa składają Stanom Zjednoczonym świetne oferty handlowe i wyraził chęć zawarcia układu z Chinami.

Trump mówi o "największym dniu w historii"

Trump mówi o "największym dniu w historii"

Źródło:
PAP

Płaca minimalna w państwach Unii Europejskiej waha się od 551 euro do nawet 2638 euro - wynika z danych Eurostatu. Polska pod tym względem znajduje się w środku stawki.

Płaca minimalna w krajach Unii. Tak wypada Polska

Płaca minimalna w krajach Unii. Tak wypada Polska

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że Unia Europejska wstrzyma cła odwetowe na USA na 90 dni. "Chcemy dać szansę negocjacjom. Jeżeli negocjacje okażą się niezadowalające, zastosujemy nasze środki zaradcze" - dodała. O "ochronie transatlantyckiego sojuszu" z von der Leyen rozmawiał w czwartek premier Donald Tusk.

Unia Europejska wstrzyma cła odwetowe

Unia Europejska wstrzyma cła odwetowe

Źródło:
PAP

Przestrzegamy przed oszustami, którzy podszywają się pod Ministerstwo Finansów i wysyłają fałszywe e-maile z informacją o nadpłacie w PIT. W ten sposób próbują wyłudzić dane podatników - ostrzega w czwartkowym komunikacie resort finansów. MF podkreśla, że nigdy nie wysyła takich e-maili.

"Próbują wyłudzić dane podatników". Ostrzeżenie

"Próbują wyłudzić dane podatników". Ostrzeżenie

Źródło:
PAP

Lotnisko Changi w Signapurze zostało uznane najlepszym lotniskiem na świecie w najnowszej edycji rankingu Skytrax. Na pierwszym miejscu dorocznego zestawienia znalazło się już po raz 13.

Oto najlepsze lotniska świata. Jest nowy ranking  

Oto najlepsze lotniska świata. Jest nowy ranking  

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w związku z rządowym programem "Czyste powietrze" - wynika z dokumentu, do którego dotarł dziennikarz TVN24 Radomir Wit. Chodzi o okres, w którym resortem kierował Henryk Kowalczyk z PiS. Podejrzenie przestępstwa dotyczy nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.

Jest śledztwo w sprawie "Czystego powietrza"

Jest śledztwo w sprawie "Czystego powietrza"

Źródło:
tvn24.pl

W marcu platforma Temu wyprzedziła Allegro pod względem liczby użytkowników - wynika z raportu Mediapanelu. Allegro zachowało natomiast pozycję lidera pod względem ilości czasu spędzanego tam przez kupujących. Eksperci ostrzegają tymczasem przed wzrostem popularności chińskich platform sprzedażowych.

Nowy lider zakupów internetowych w Polsce. Już nie Allegro

Nowy lider zakupów internetowych w Polsce. Już nie Allegro

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Wstrzymanie na 90 dni taryf przez Donalda Trumpa nie oznacza pełnego zawieszenia broni w wojnie handlowej - zwraca uwagę "The Economist". Podstawowe stawki celne wciąż obowiązują, a inne mają być podwyższane. Brytyjski tygodnik wymienia trzy kluczowe obawy związane z decyzjami prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Trump wstrzymuje cła, napięcia pozostają. Trzy kluczowe obawy

Trump wstrzymuje cła, napięcia pozostają. Trzy kluczowe obawy

Źródło:
"The Economist"

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzegł przed używaniem chochli do zupy, którą można było kupić w sieci handlowej TEDi. Firma wycofała produkt ze sprzedaży, bo stwierdzono, że szkodliwe substancje z chochli przenoszą się do żywności.

Produkt wycofany z popularnej sieci. Ostrzeżenie

Produkt wycofany z popularnej sieci. Ostrzeżenie

Źródło:
PAP

Chiny są gotowe do negocjacji ze Stanami Zjednocznymi w kwestii ceł, ale dialog musi odbywać się na zasadach wzajemnego szacunku i równości - oświadczyła w czwartek He Yongqian, rzeczniczka ministerstwa handlu w Pekinie. He przyznała, że wyzwania stojące przed chińskim handlem znacznie wzrosły.

"Nigdy nie zaakceptujemy ekstremalnej presji i zastraszania"

"Nigdy nie zaakceptujemy ekstremalnej presji i zastraszania"

Źródło:
PAP

Szef resortu infrastruktury Dariusz Klimczak powiadomił, że wystąpił do swoich odpowiedników w Austrii, by połączenie kolejowe z Polski do Rijeki w Chorwacji było realizowane od 1 lipca tego roku. Minister podał też kwotę, od której najprawdopodobniej zaczynać będą się ceny biletów.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Tyle może kosztować najtańszy bilet

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Tyle może kosztować najtańszy bilet

Źródło:
PAP

Stosunki między Chinami i USA pogarszają się, dlatego obywatele powinni się zastanowić nad podróżami do Stanów Zjednoczonych - stwierdziło ministerstwo turystyki w Pekinie. Dodało, że szczególnej "oceny ryzyka" powinni dokonać studenci.

Chiny ostrzegają przed podróżami do USA

Chiny ostrzegają przed podróżami do USA

Źródło:
PAP