Magia nazwiska nie zadziałała.
Czerwona Torebka, czyli najnowszy pomysł Mariusza Świtalskiego, twórcy Eurocashu, Biedronki i Żabki – musi zapomnieć o tym, że ściągnie z rynku 280 milionów złotych. Jedyne na co można liczyć to 19 milionów złotych. Emisja akcji została zredukowana aż o 80 procent. Skąd spółka zamierza zatem zdobyć 4,5 miliarda złotych potrzebne na inwestycje w najbliższych latach. Naszym gościem był Ireneusz Kazimierczyk, prezes Czerwonej Torebki.