Polacy coraz lepiej posługują się językiem angielskim i wyprzedzili pod tym względem Niemców i Szwajcarów. Mają dowodzić tego wyniki tegorocznego rankingu English Proficiency Index, w którym Polska znalazła się na szóstym miejscu, czyli o dwa wyżej niż przed rokiem. A to kompetencje poszukiwane na rynku pracy, zwłaszcza w centrach outsourcingowych - pisze "Puls Biznesu". Choć jednocześnie gazeta ostrzega, że wkrótce może dojść do spowolnienia tej branży w Polsce, bo Azjaci są lepsi na polu językowym.
Angielski i wyższa pensja
Osoby, które władają biegle językiem obcym mogą liczyć na zarobki wyższe o 16 proc. - tak wynika z badań Millwarde Brown, które przytacza "PB".
67 proc. rekruterów potwierdza, że znajomość języka angielskiego jest jednym z ważniejszych elementów przy rekrutacji na stanowiska wyższego szczebla. Posiadacze certyfikatów, szczególnie tych na wyższych poziomach zaawansowania, są postrzegani jako osoby zmotywowane i ambitne.
Coraz częściej na rynku pracy poszukiwani są kandydaci ze znajomością drugiego, poza angielskim, języka obcego. Dotyczy to zwłaszcza branży outsourcingowej, w której angielski służy do codziennej komunikacji w międzynarodowych zespołach projektowych, a do obsługi klientów na świecie używa się innych, często rzadkich języków - przypomina "PB". Według raportu Związku Liderów Usług Biznesowych (ABSL) w centrach usług w Polsce wykorzystuje się ich już 40. Poza angielskim, niemieckim i polskim używane są francuski, hiszpański, włoski, rosyjski, holenderski, czeski, szwedzki, węgierski, japoński, koreański, a nawet wietnamski.
Ale pod względem umiejętności lingwistycznych w tej branży, Europejczycy muszą rywalizować z Hindusami i Chińczykami, których większość włada przynajmniej dwoma, a czasami nawet trzema językami obcymi. W dłuższym czasie może się to przyczynić się do spowolnienia tempa rozwoju rynku outsourcingowego także w Polsce.
Autor: pp / Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu