Ukraińcy pomagają zasypać dziurę w kasie ZUS. Najwyższy wynik w historii

[object Object]
Andrusiewicz: większość z odchodzących na emeryturę było nieaktywnych zawodowoTVN24 BiS
wideo 2/8

Ponad trzysta tysięcy Ukraińców odprowadza składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To najwyższy wynik w historii i wzrost aż o 78 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Dodatkowe środki zasilają polski system ubezpieczeń społecznych, który musi zmierzyć się z kosztami realizacji obietnicy wyborczej PiS o obniżeniu wieku emerytalnego.

Według najnowszych dostępnych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych składki do polskiego systemu odprowadzało na koniec trzeciego kwartału 2017 roku 307,8 tys. Ukraińców. Jeszcze 12 miesięcy wcześniej było to 172 tys. osób.

- Wzrost liczby obywateli Ukrainy ubezpieczonych w ZUS jest konsekwencją zarówno narastającego napływu pracowników z tego kraju do Polski, jak również tego, że Ukraińcy stopniowo zadomawiają się na polskim rynku pracy - ocenia Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP i były członek rady nadzorczej ZUS.

- Ich zatrudnienie ma coraz trwalszy i bardziej formalny charakter, czego konsekwencją jest również objęcie ich ubezpieczeniem społecznym. To pozytywne zjawisko, świadczące o coraz bardziej unormowanym charakterze zatrudniania Ukraińców w Polsce - dodaje.

Liczba Ukraińców odprowadzających składki w Polscetvn24bis.pl

Zasypywanie dziury

To dobre informacje dla finansów ZUS. Ukraińcy odprowadzający składki pozwalają w większym stopniu pokryć rosnące wydatki na świadczenia emerytalne. Do wzrostu wydatków przyczyniła się reforma emerytalna, która weszła w życie 1 października ubiegłego roku. Po zmianach kobiety ponownie uzyskały prawo do przejścia na emeryturę od 60. roku życia, a mężczyźni od 65.

Jak poinformował ZUS na początku stycznia, zdecydowano już o wypłacie emerytur dla około 313 tysięcy osób wynikających z przepisów obniżających wiek emerytalny. To zatem niewiele więcej, niż liczba Ukraińców, którzy odprowadzają składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przypomnijmy, że roczny koszt obniżenia wieku emerytalnego szacowany był na 10 mld zł.

- Ta sytuacja ma pozytywny wpływ na kondycję Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rosną wpływy z tytułu składek płaconych przez Ukraińców objętych ubezpieczeniami społecznymi, ale wydatki na świadczenia na ich rzecz zaczną w podobnym stopniu narastać dopiero w perspektywie paru dekad. To oznacza łatwiejsze bieżące finansowanie wypłat emerytur czy rent, a także zmniejszenie kwoty dotacji z budżetu państwa, jaka jest konieczna do pokrycia deficytu FUS - zwraca uwagę Kozłowski.

Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu i ekspert Konfederacji Lewiatan, zauważa jednak, że "ma to pozytywny, choć nie decydujący wpływ na finanse Funduszu Ubezpieczeń Społecznych". Jak zauważa, ZUS ma blisko 50 miliardów złotych deficytu rocznie.

- W Polsce pracuje oficjalnie 16,5 mln osób, więc 300 tysięcy Ukraińców stanowi mniej niż 2 procent całości pracujących - zauważa Mordasewicz.

Ilu Ukraińców pracuje w Polsce?

Jak poinformowało w ubiegłym tygodniu ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, w ubiegłym roku powiatowe urzędy pracy zarejestrowały ok. 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom dla ok. 1,1 mln cudzoziemców. Według wyliczeń MRPiPS, jest to wzrost w porównaniu z rokiem 2016 na poziomie 100 proc. dla zezwoleń i prawie 40 proc. dla oświadczeń.

Ok. 85 proc. zezwoleń na pracę i 95 proc. oświadczeń trafia do obywateli Ukrainy.

Według szacunkowych danych za 2017 rok pracodawcom zostało wydanych także około 250 tysięcy zezwoleń na pracę dla cudzoziemców z państw spoza UE.

Jak wyjaśniała minister Elżbieta Rafalska, ich udział w polskim rynku pracy waha się między 2,5 a 5 procent. Najwięcej z nich stanowią Ukraińcy. W dalszej kolejności są obywatele - Białorusi, Mołdawii, Indii, Nepalu, Turcji, Armenii, Chin i Wietnamu.

Większość nie odprowadza składek

Według szacunków OPZZ liczba pracujących w Polsce Ukraińców jest jednak wyższa. Zdaniem związkowców do końca 2017 roku w Polsce pracowało łącznie aż 1,8 mln Ukraińców.

Skąd zatem tylko blisko 308 tysięcy w systemach ZUS? Bogdan Grzybowski, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej, Rynku Pracy, Ubezpieczeń i Zdrowia w OPZZ, wyjaśnia, że zdecydowana większość z nich, bo 1,5 mln, jest zatrudniona na umowach o dzieło. - To jest poważny mankament tego rynku pracy - podkreśla.

Grzybowski dodaje, że nielegalnie zatrudnionych jest w Polsce, według różnych badań, od 50 do 800 tysięcy cudzoziemców.

"Ukraińcy są nam bardzo potrzebni"

Masowy napływ emigrantów zza wschodniej granicy łata dziury na rynku pracy. - Ogromna część Polaków jest bierna zawodowo, więc przedsiębiorstwom trudno jest pozyskać pracowników o odpowiednich kwalifikacjach. Ukraińcy są nam potrzebni, aby zrównoważyć emigrację części Polaków na Zachód. Poza tym kierunki kształcenia w naszym kraju nie są dostosowane do potrzeb gospodarki - ocenia Jeremi Mordasewicz.

Jego zdaniem dodatkowo niższy wiek emerytalny obniży jeszcze bardziej aktywność osób starszych. - Już obecnie zaledwie 50 procent osób w wieku 54-64 lata pracuje - wskazuje doradca zarządu i ekspert Konfederacji Lewiatan.

- Ukraińcy są nam bardzo potrzebni i to nie tylko do prac sezonowych, ale na stałe. Jeżeli nie chcemy, aby najbardziej przedsiębiorczy z nich wyjechali na zachód, powinniśmy im umożliwić osiedlenie się w naszym kraju wraz z rodzinami. Kiedy będą mieli tu żony i dzieci ich motywacja do wyjazdu do Niemiec będzie słabsza - podkreśla Mordasewicz.

Nowe przepisy

Przypomnijmy, że od początku roku weszły nowe zasady dotyczące sezonowego zatrudniania cudzoziemców. Pracodawcy mają obowiązek informowania urzędów na przykład o wszelkich zmianach dotyczących przebiegu ich zatrudnienia. Chodzi między innymi o obywateli: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy, którzy będą mogli skorzystać z uproszczonej procedury dostępu do rynku pracy. Nowe przepisy przewidują utworzenie rejestru pracy cudzoziemców, który będzie zawierał informacje dotyczące klasycznych zezwoleń na pracę, zezwoleń na pracę sezonową, oświadczeń składanych w celu dokonania wpisu do ewidencji oraz informacji starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych na lokalnym rynku pracy. Nowelizacja wprowadza także opłatę w wysokości 30 zł za rejestrację oświadczenia pracodawcy o potrzebie zatrudnienia cudzoziemców.

Pytany o te zmiany Łukasz Kozłowski wskazuje, że zmiany w prawie uczynią proces zatrudniania cudzoziemców w Polsce trudniejszym. - Ale w sytuacji dotkliwego braku rąk do pracy wydaje się, że nie zniechęci to pracodawców do dalszego poszukiwania pracowników zagranicą - dodaje.

- Ci Ukraińcy, którzy już teraz są w Polsce, również z biegiem czasu coraz częściej będą zatrudniani w oparciu o takie umowy, które wiążą się z podleganiem ubezpieczeniom społecznym. W związku z tym oczekuję dalszego wzrostu Ukraińców ubezpieczonych w ZUS - prognozuje ekspert Pracodawców RP i były członek rady nadzorczej ZUS.

Świadczenia dla Ukraińców

Przypomnijmy, że w maju 2012 roku podpisano polsko-ukraińską umowę o zabezpieczeniu społecznym. Określono w niej warunki nabycia prawa do emerytury lub renty. Osoba, która pracowała i podlegała ubezpieczeniom w Polsce i na Ukrainie, emeryturę może uzyskać zarówno z Polski, jak i z Ukrainy, o ile spełni warunki wymagane do nabycia prawa do emerytury lub renty w tych państwach.

W tym przypadku obowiązuje zasada sumowania okresów emerytalnych. Pozwala ona na uwzględnienie okresów zatrudniania przy nadaniu uprawnień np. do minimalnej emerytury. W takim przypadku zsumowane zostaną polskie i ukraińskie okresy pracy, ale - co bardzo istotne – wyrównanie świadczenia do kwoty minimalnej emerytury nastąpi od kwoty zsumowanych świadczeń wypracowanych w Polsce i na Ukrainie.

Dla przykładu: jeżeli obywatel Ukrainy przepracuje 15 lat w ojczyźnie i 10 lat w Polsce, osiągnie okres uprawniający do minimalnej emerytury (od 1 października w Polsce wynoszący 25 lat dla mężczyzn). Następnie zsumowane zostanie świadczenie wypracowane na Ukrainie. Warunkiem wypłacanie minimalnej emerytury przez ZUS obywatelom Ukrainy jest ich stałe zamieszkanie na terytorium Polski.

Jak poinformował tvn24bis.pl rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz, od początku obowiązywania umowy z dopłaty do minimalnego świadczenia korzysta w naszym kraju zaledwie około 260 osób.

Autor: Mateusz Bednarczyk / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W przypadku braku funkcjonowania mechanizmów wsparcia w 2025 roku, cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrosłaby o około 25 procent względem drugiej połowy bieżącego roku - poinformowało redakcję biznesową tvn24.pl Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Rząd rozważa jednak dalsze tarcze osłonowe. "Toczy się dyskusja nad potencjalną kontynuacją wsparcia" - wyjaśniło MKiŚ.

Jakie ceny prądu w 2025 roku? Resort klimatu zabiera głos

Jakie ceny prądu w 2025 roku? Resort klimatu zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Rządowy Fundusz Mieszkaniowy przeznaczy na dopłaty kwotę umożliwiającą udzielenie w latach 2024-2025 łącznie około 100 tysięcy "kredytów na start" o średniej wartości 410 tysięcy złotych - wskazano w ocenie skutków regulacji do opublikowanego we wtorek projektu ustawy w tej sprawie.

Dopłaty do rat kredytów. Jest nowy projekt

Dopłaty do rat kredytów. Jest nowy projekt

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce odnotowano wygraną czwartego stopnia w wysokości ponad 550 tysięcy złotych. Kumulacja rośnie do 110 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 16 lipca 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W czerwcu codzienne zakupy podrożały średnio o 3,1 procent rok do roku - wynika z raportu "Indeks cen w sklepach detalicznych". Autorzy raportu ocenili, że w czasie wakacji sklepy mogą przerzucić na swoich klientów całość odmrożonego w kwietniu VAT-u.

Tak rosną ceny w sklepach

Tak rosną ceny w sklepach

Źródło:
PAP

W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja zatwierdzająca objęcie Polski i sześciu innych krajów Unii Europejskiej procedurą nadmiernego deficytu - poinformowały we wtorek źródła unijne. Rekomendacje dotyczące tego, jak wyjść z procedury, Komisja Europejska opublikuje w listopadzie.

W przyszłym tygodniu ważna decyzja w sprawie Polski

W przyszłym tygodniu ważna decyzja w sprawie Polski

Źródło:
PAP

Inflacja bazowa, czyli po wyłączeniu cen żywności i energii, w czerwcu 2024 roku wyniosła 3,6 procent procent rok do roku - poinformował Narodowy Bank Polski (NBP). W maju ten wskaźnik wynosił 3,8 procent.

Najnowsze dane o inflacji bazowej w Polsce. "Zaskoczyły"

Najnowsze dane o inflacji bazowej w Polsce. "Zaskoczyły"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od 17 lipca nie będzie możliwe wykonanie niektórych dyspozycji zdalnych w bankowości internetowej i mobilnej z krajów wiążących się z podwyższonym ryzykiem - przekazał ING Bank Śląski w komunikacie dla klientów.

Duży bank wprowadza ograniczenia w kilku krajach. "Nie zrealizujesz przelewu zewnętrznego"

Duży bank wprowadza ograniczenia w kilku krajach. "Nie zrealizujesz przelewu zewnętrznego"

Źródło:
tvn24.pl

Do roku 2035 zakończy się budowa tak zwanego Y, czyli linii kolejowej dużych prędkości o długości 480 kilometrów - przekazał wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. "Y" ma łączyć Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław.

Kiedy zbudują "Y" dla kolei dużych prędkości? Wiceminister podał termin    

Kiedy zbudują "Y" dla kolei dużych prędkości? Wiceminister podał termin    

Źródło:
PAP

Zawyżone kursy walutowe, niespodziewane opłaty w zagranicznych bankomatach czy nawet kilkukrotnie droższe bilety do popularnych atrakcji u pośredników - to tylko kilka z finansowych pułapek, na które natknąć może się turysta, udający się poza granice kraju. - Można stracić nawet kilkaset złotych - mówi w rozmowie z tvn24.pl dziennikarz ekonomiczny Maciej Samcik z portalu "Subiektywnie o finansach".

Finansowe pułapki na wakacjach. "Można stracić nawet kilkaset złotych"

Finansowe pułapki na wakacjach. "Można stracić nawet kilkaset złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Ministrowie finansów unijnych krajów zaakceptowali zmiany w Krajowym Planie Odbudowy (KPO) zaproponowane przez polski rząd. KE zaakceptowała ok. 95 proc. zmian, o które wnioskowała Polska w rewizji. Jedną z nich jest zamiana podatku od pojazdów spalinowych na system dopłat do zakupu, wynajmu i leasingu samochodów elektrycznych przez osoby fizyczne. Teraz Polska może formalnie złożyć wnioski o kolejne płatności.

Zmiany w polskim KPO. Jest decyzja

Zmiany w polskim KPO. Jest decyzja

Źródło:
PAP

Najdroższe mieszkanie w Polsce, usytuowane na gdańskiej Wyspie Spichrzów, zostało sprzedane na początku 2024 roku za prawie 25 milionów złotych - poinformował "Forbes". Dotychczas najdroższy był apartament w wieżowcu Złota 44. Słynny inwestor Rafał Zaorski zapłacił za lokal prawie 22,9 miliona złotych.

Najdroższe mieszkanie w Polsce. Nowy rekord

Najdroższe mieszkanie w Polsce. Nowy rekord

Źródło:
Forbes, tvn24.pl

Burberry, brytyjska legendarna marka, znana między innymi z charakterystycznej kraty, ma kłopoty. Jej przychody ze sprzedaży detalicznej od kwietnia do czerwca spadły o 21 procent, zaś za cały zeszły rok o 40 procent. Zarząd zdecydował o zmianie na fotelu prezesa. Joshua Schulman ma przeprowadzić firmę przez kryzys. Dom mody nie uniknie też zwolnień. W Burberry mogą zostać zredukowane setki stanowisk pracy.

Nowy prezes na kłopoty znanej marki odzieżowej. Firma zapowiada ostre cięcia

Nowy prezes na kłopoty znanej marki odzieżowej. Firma zapowiada ostre cięcia

Źródło:
BBC

35 procent polskich firm chce poszukiwać specjalistów od automatyzacji lub sztucznej inteligencji (AI) - dowiadujemy się z raportu "Barometr Polskiego Rynku Pracy" stworzonego przez Personnel Service.

Takich osób szukają polskie firmy. Nowy trend

Takich osób szukają polskie firmy. Nowy trend

Źródło:
PAP

Od 1 lipca do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpłynęło prawie 1,5 miliona wniosków o wypłatę świadczenia Dobry start - przekazał we wtorek rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski. W ubiegłym roku dodatek przyznano dla około 4,6 miliona dzieci.

Dodatkowe pieniądze z ZUS. "Złożono prawie 1,5 miliona wniosków"

Dodatkowe pieniądze z ZUS. "Złożono prawie 1,5 miliona wniosków"

Źródło:
PAP

Ministerstwo Finansów planuje przeprowadzić szereg zmian w podatkach lokalnych. Niestety, jak wynika z apelów organizacji powiązanych z sektorem energii, mogą one mieć fatalny efekt w postaci wyższych cen energii elektrycznej. Zmianom sprzeciwia się nawet inny resort w rządzie Donalda Tuska.

Kolejne ostrzeżenie przed zmianą w podatkach. "Wzrosną ceny energii"

Kolejne ostrzeżenie przed zmianą w podatkach. "Wzrosną ceny energii"

Źródło:
PAP

Polacy nie chcą, by ministrowie pobierali wyższe wynagrodzenia - wynika z opublikowanego we wtorek sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Gazeta zaznacza, że temat rządowych zarobków zyskał na popularności po tym, jak Radosław Sikorski ujawnił, ile dostaje na rękę jako minister spraw zagranicznych.

Sikorski pokazał przelew. Wyniki sondażu w sprawie podwyżek

Sikorski pokazał przelew. Wyniki sondażu w sprawie podwyżek

Źródło:
PAP

Rosyjski gigant produkujący programy antywirusowe Kaspersky Labs przekazał, że opuszcza USA. Wcześniej administracja prezydenta Joe Bidena zakazała sprzedaży i dystrybucji oprogramowania firmy - poinformował portal stacji BBC.

Rosyjski gigant Kaspersky opuszcza USA po wprowadzeniu zakazu

Rosyjski gigant Kaspersky opuszcza USA po wprowadzeniu zakazu

Źródło:
BBC