- Wypłata w gotówce. To rodzice, a nie urzędnicy wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci - tak Bartosz Marczuk, wiceszef resortu rodziny, pracy i polityki społecznej odpowiedział ministerstwu sprawiedliwości, które zaproponowało, aby pieniądze w ramach programu Rodzina 500 Plus były "nabijane" na specjalną kartę, za pomocą której można by zapłacić jedynie za wybrane produkty i tylko w określonych sklepach.
Ministerstwo Sprawiedliwości opiniując projekt programu Rodzina 500 Plus postulowało, aby rodzice otrzymali środki na specjalny rachunek bankowy z kartą płatniczą, za pomocą której będzie można zapłacić jedynie za wybrane produkty i tylko w określonych sklepach. Wśród przykładowych produktów znalazłyby się m.in.: ubrania, kosmetyki, środki pielęgnacji czy produkty żywnościowe.
Znane rozwiązanie
Resort zarządzany przez Zbigniewa Ziobrę wyjaśnił, że posiadaczami wspomnianych kont byłyby osoby, o których wspomina art. 4 ust. 2 projektu, a zatem: matka, ojciec, opiekun faktyczny lub opiekun prawny. Resort wskazał, że prywatny sektor usług zna już takie zastosowania. "Podobne rozwiązania są już obecnie szeroko stosowane w prywatnym sektorze usług, gdzie posiadacz karty (klient) może kupić jedynie wybrane produkty i w określonym z góry miejscu przez podmiot wydający taką kartę" - przekonywało ministerstwo sprawiedliwości.
Odpowiedź
Bartosz Marczuk, wiceminister resortu rodziny, pracy i polityki społecznej skomentował ten pomysł Twitterze. "Wypłata w gotówce. To rodzice, a nie urzędnicy wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci" - napisał Bartosz Marczuk.
Konsultacje 500+. Wyplata w gotówce - to Rodzice, a nie urzędnicy wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci.
— Bartosz Marczuk (@BartoszMarczuk) styczeń 14, 2016
"Nie można zakładać, że środki z programu zostaną źle wydane. Nikt nie będzie sprawdzał ani nadzorował każdej rodziny w zakresie tego jak wydaje świadczenie wychowawcze. Projekt ustawy zawiera możliwe do zastosowania w nadzwyczajnych sytuacjach, mechanizmy zapobiegające marnotrawieniu świadczeń. Będzie to takie samo rozwiązanie jak obowiązujące od wielu lat w ustawie o świadczeniach rodzinnych" - czytamy w komunikacie. Resort podał, że w przypadku sygnałów o marnotrawieniu świadczenia, u rodziny będzie mógł zostać przeprowadzony wywiad środowiskowy, aby ustalić jak wygląda sytuacja w danej rodzinie. "Urzędnicy pomocy społecznej z reguły wiedzą, gdzie mogą być problemy, sytuacje patologiczne w rodzinie. Jeśli coś będzie nie tak, pracownik organu wypłacającego świadczenie 500 zł, na podstawie informacji od pracownika socjalnego, będzie mógł zamienić wypłatę choćby na pomoc w formie rzeczowej: np. na opłacenie opieki nad dziećmi, wyjazdy kolonijne, jedzenie, ubrania, lekarstwa itp." - wyjaśnia ministerstwo.
Kolejne resorty opiniują
Uzgodnienia międzyresortowe ws. programu Rodzina 500 plus rozpoczęły się 2 grudnia 2015 r., kiedy to minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska rozesłała do innych ministerstw pismo z prośbą o podzielenie się komentarzami oraz propozycjami zmian. Ministerstwo Sprawiedliwości jest już kolejnym resortem, który przekazał swój komentarz do projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Do tej pory swoimi uwagami podzieliło się MF, MEN, MSWiA oraz MNiSW. Oprócz konsultacji międzyresortowych prowadzone są także konsultacje społeczne oraz wizyty ministrów w poszczególnych województwach i regionach.
Flagowy projekt
Program Rodzina 500 plus jest projektem ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci. Zgodnie z przedwyborczą zapowiedzią Beaty Szydło, to priorytet nowego rządu. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska zapewniła ostatnio, że program Rodzina 500 plus obejmie każde drugie i kolejne dziecko bez zastosowania jakiegokolwiek kryterium dochodowego. Z programu będą mogły skorzystać także rodziny mieszkające za granicą, o ile nie pobierają tam świadczeń społecznych. Zgodnie z zapowiedziami rządu program ma ruszyć od kwietnia.
Autor: msz//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock