Ponad 6,5 mln aut Toyoty na świecie, a z tego 1,1 mln w Europie, zostanie wezwanych do serwisów na akcję kontrolną, podczas której będzie sprawdzone działanie zespołu elektrycznych sterowników szyb. Producent zapewnia, że badany problem nie wpływa na bezpieczeństwo jazdy.
Na razie nie wiadomo, ile samochodów zostanie wezwanych do serwisów Toyoty w Polsce - poinformował Piotr Grudziński, inżynier odpowiedzialny za akcje przywoławcze koncernu w naszym kraju.
Ile samochodów do kontroli?
- Na obecnym etapie nie znamy jeszcze liczby aut, które zostaną objęte kampanią na terenie Polski. Ponieważ poprawność pracy samego modułu nie wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo jazdy, będziemy sukcesywnie zapraszać właścicieli objętych kampanią aut na wizyty w autoryzowanych stacjach obsługi Toyoty. Sama kontrola i ewentualna naprawa modułu będzie bezpłatna i powinna trwać około 60 minut - wyjaśnił przedstawiciel producenta. Toyota podkreśliła, że ogłoszona w środę akcja przywoławcza jest kontynuacją globalnej akcji kontrolnej z 2012 roku. W oświadczeniu firma wyjaśnia, że problem dotyczy sterowników w podłokietniku drzwi kierowcy. - W wyniku niepełnego pokrycia smarem styków może dojść w skrajnych przypadkach do zwiększonego tarcia podczas ich pracy, następczego gromadzenia się opiłków, wzrostu temperatury wewnątrz elementu i pojawienia się dymu - podkreślono w komunikacie. W Europie akcja serwisowa obejmie samochody wyprodukowane w latach 2005-2010.
Już w 2014 roku Toyota wezwała do warsztatów w sumie ponad 9 mln swoich samochodów:
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Toyota