Aż o 19 procent zniżkował kurs akcji Facebooka podczas czwartkowej sesji. To reakcja inwestorów na ogłoszone w środę kiepskie prognozy na dalszą część roku. Firma ostrzegła inwestorów, że wzrost przychodów w kolejnych kwartałach wyhamuje, ponieważ Facebook dostosuje swoją strategię do nowych zasad prywatności.
W środę, już po zakończeniu notowań tego dnia, firma zaprezentowała najnowszy raport finansowy. Dyrektor finansowy Facebooka David Wehner w trakcie konferencji prasowej powiedział, że spółka po sprawie Cambrigde Analytica "stawia na pierwszym miejscu prywatność". Co oznacza wydanie dodatkowych miliardów dolarów na jej zabezpieczenie.
Z najnowszego raportu finansowego Facebooka wynika ponadto, że firma odnotowała wzrost przychodów niższy od oczekiwań. Inwestorzy spodziewali się wyników za drugi kwartał na poziomie 13,36 mld dolarów, a tymczasem wyniosły one 13,23 mld dolarów.
Mniejsza była również globalna liczba dziennych aktywnych użytkowników Facebooka. Według rynkowego konsensusu miało to być 1,49 mld osób, a tymczasem było to 1,47 mld.
Spadki na giełdzie
Te informacje nie pomogły notowaniom. Wycena akcji spółki Facebook w handlu posesyjnym w środę wieczorem obniżyła się o ponad 20 procent. Bardzo słabo wyglądała także czwartkowa sesja na nowojorskim parkiecie. Notowania rozpoczęły się 19-procentowym spadkiem i taka sytuacja utrzymywała się w kolejnych godzinach handlu.
To oznacza, że wartość rynkowa spółki spadła o około 120 miliardów dolarów. "Szykuje się najgorszy dzień w historii obecności Facebooka na giełdzie" - zauważył w czwartek, tuż po rozpoczęciu notowań, internetowy serwis CNN. Jak dodano, byłaby to także jedna z największych dziennych strat, jakie kiedykolwiek poniosły spółki notowane na amerykańskim parkiecie.
Poprzedni rekord należał do Intela (strata wyniosła 91 mld dolarów w 2000 r.). Podium historycznych spadkowiczów zamyka 80-mld przecena akcji Microsoft z 2000 r.
Zuckerberg poza podium
Po kieszeni dostał także Mark Zuckerberg. Za sprawą spadku notowań o niemal jedną piątą wartość majątku szefa Facebooka stopniała o 15,9 mld dolarów.
Oznacza to, że Zuckerberg wypadnie z pierwszej trójki w rankingu najbogatszych ludzi na świecie prowadzonym przez Bloomberga. Jeszcze w środę jego majątek był wyceniany na 86,5 mld dolarów, a po czwartkowej sesji - 70,6 mld dolarów.
Ostatecznie Zuckerberg, po załamaniu akcji Facebooka, zajmuje szóste miejsce na liście najbogatszych - przed Carlosem Slimem (62,4 mld dolarów), a za Amancio Ortegą (73,4 mld dolarów).
Poprzednia tak słaba sesja Facebooka miała miejsce 27 lipca 2012 roku, kiedy kurs spadł o 11,7 procent.
Bardzo duży spadek na giełdzie Facebook zaliczył także pod koniec marca br. Notowania jego akcji spadły w ciągu nieco ponad tygodnia o 73 mld dolarów (13,5 procent) w związku ze sprawą wykorzystania przez firmę Cambridge Analytica danych 87 milionów użytkowników serwisu i wszczętymi w tej sprawie dochodzeniami.
Autor: mb//dap / Źródło: CNN, PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock