Minister transportu Niemiec Alexander Dobrindt w poniedziałek uda się do Waszyngtonu, by omówić z władzami USA ujawniony niedawno skandal dotyczący manipulowania pomiarem emisji spalin w samochodach Volkswagena - podały w czwartek źródła w niemieckim resorcie.
Dobrindt będzie rozmawiał ze swym amerykańskim odpowiednikiem Anthonym Foxxem, a także z przedstawicielami federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) - przekazali agencji Reutera dwaj informatorzy w ministerstwie. Skandal wybuchł we wrześniu. EPA ustaliła wówczas, że oprogramowanie zainstalowane w ponad 480 tys. pojazdów Volkswagena z silnikiem dieslowskim uaktywnia system ograniczania emisji spalin tylko na czas oficjalnych pomiarów testowych. Oznacza to, że w normalnych warunkach volkswageny z silnikami dieslowskimi mają lepsze osiągi, ale zanieczyszczają powietrze o wiele bardziej, niż to dopuszczają przepisy w USA.
Volkswagenowski skandal
Nieco później okazało się, że problem dotyczy też samochodów Volkswagena sprzedawanych w Europie. Koncern ogłosił, że wezwie do modyfikacji ok. 8,5 mln aut w UE, a problem może dotyczyć nawet 11 mln pojazdów na całym świecie. Szef Volkswagena Matthias Mueller ocenia, że naprawienie szkód wynikłych ze skandalu zajmie firmie 2-3 lata. Zdaniem niektórych analityków skandal może kosztować Volkswagena nawet 35 mld euro z powodu wprowadzanych modyfikacji w pojazdach, spraw sądowych i kar finansowych
Autor: km / Źródło: PAP