Nie kosztują nic, a wydajemy na nie miliardy. "Darmowe" gry biją rekordy

Gry zarabiają miliardy na "mikrotransakcjach"
Gry zarabiają miliardy na "mikrotransakcjach"
Riot Games, Blizzard, Supercell
Gry zarabiają miliardy na "mikrotransakcjach"Riot Games, Blizzard, Supercell

Każdy kto ma smartfon, tablet czy komputer, niemal na pewno się z nimi zetknął. „Darmowe” gry są bardzo kuszące, bo rozpoczęcie zabawy z nimi rzeczywiście nic nie kosztuje. Potem pojawiają się jednak najróżniejsze okazje do wydawania pieniędzy. Najnowsze dane pokazują, że „darmowe” gry zarabiają setki milionów, a w 2014 roku zysk niektórych najpewniej przekroczy granicę miliarda dolarów.

Rynek „darmowych” gier jest bardzo zróżnicowany. Od amatorskich produkcji będących dziełem samotnego nastolatka, po wielkie przedsięwzięcia z milionowymi budżetami angażujące setki ludzi. Przy odpowiedniej dozie szczęścia nawet te najmniejsze mogą przynieść swoim twórcom krocie. Nie jest to jednak proste.

- Tylko kilka procent twórców darmowych gier jest w stanie się z nich utrzymać – mówi tvn24bis.pl Maciej Weiss, który jeszcze na studiach z dwoma kolegami zaczął robić proste gry. Mieli szczęście i ich szóste dzieło osiągnęło duży sukces w postaci kilkudziesięciu milionów pobrań, co jak na polskie warunki jest świetnym wynikiem. Weiss studzi przy tym zapał naśladowców i mówi, że „to jak wygrana w totka”. Teraz jest szefem działu aplikacji mobilnych w giełdowej spółce Cloud Technologies.

Miliardy z darmowych dzieł

Rynek „darmowych” gier można podzielić na dwie główne kategorie: gier mobilnych, czyli instalowanych na smartfonach i tabletach, oraz gier instalowanych na tradycyjnych komputerach lub działających po prostu w przeglądarkach internetowych. Ten pierwszy jest wciąż w znacznej mierze chaosem. Gry mobilne są tworzone masowo w znacznej mierze przez amatorów lub kilkuosobowe studia. Zdecydowana większość błyskawicznie popada w zapomnienie i zarabia mało lub nic. Nieliczne okazują się, wspomnianą przez Weissa „wygraną w totka” i ich twórcy błyskawicznie są katapultowani na wyżyny sukcesu. Przykładem może być małe fińskie studio deweloperskie Supercell, które powstało w 2010 roku i po swojej pierwszej umiarkowanie udanej grze zdobyło inwestora z USA, który włożył w interes 12 milionów dolarów. W 2012 roku Finowie wypuścili grę Clash of Clans, która do dzisiaj dominuje na szczytach rankingów najpopularniejszych gier mobilnych. W 2013 roku Supercell pochwalił się zyskiem w wysokości 829 milionów dolarów. Clash of Clans nie traci na popularności i według firmy analitycznej Thinkgaming w 2014 roku gra już zarobiła niemal 1,5 miliarda dolarów. Wszystko to z „darmowej” gry.

W sektorze gier mobilnych działają też duże firmy z branży rozrywki elektronicznej, które starają się zdobyć kawałek tego gwałtownie rozwijającego się rynku. Skala i pieniądze nie gwarantują jednak sukcesu. Jak mówi Weiss, wielkie znaczenie ma oryginalny pomysł, który oznacza jednak ryzykowne odejście od sprawdzonych wzorców. Dlatego „stara gwardia” najczęściej wykorzystuje posiadane już marki tradycyjnych gier komputerowych i stara się je przerobić na „darmowe”. Często kończy się to klapą, czego przykładem może być bazująca na starym hicie gra „Dungeon Keeper” w wykonaniu giganta Electronic Arts. Pomimo dobrej marki i silnego marketingu, dzieło EA zostało przyjęte bardzo słabo i błyskawicznie zapomniane. Pół roku po premierze nie znajduje się nawet w pierwszej setce najpopularniejszych gier mobilnych.

Według danych firmy analitycznej Newzoo i firmy zajmującej się marketingiem mobilnym AppLift w 2013 roku wartość rynku gier na smartfony i tablety wyniosła 17,5 miliarda dolarów. Do 2017 roku ta kwota ma się podwoić i wynieść 35,4 miliarda dolarów. Dotyczy to nie tylko gier „darmowych”, ale również tych płatnych. Jednak te pierwsze już teraz generują zdecydowaną większość zysków. Wśród setki obecnie najbardziej dochodowych gier mobilnych w USA płatnych jest tylko sześć, przy czym najlepsza dopiero na pozycji nr 59.

Dla porównania szacuje się, że w 2017 roku filmy kinowe przyniosą 44,5 miliarda dolarów.

Rosnące wyniki

Gry mobilne nie są jedyną formą „darmówek”. Silnie trzymają się pozycje wydawane na komputery stacjonarne lub uruchamiane w przeglądarkach. Według danych opublikowanych przez firmę analityczną SuperData Research, w tym roku po raz pierwszy w historii kilka gier tego rodzaju ma szansę zarobić ponad miliard dolarów. Chodzi przy tym o zyski tylko z mikrotransakcji, czyli niewielkich zakupów dokonywanych przez graczy w samej grze.

Pierwsza na liście jest bardzo popularna gra Legue of Legends, której zysk według analityków niemal na pewno przekroczy barierę miliarda dolarów. W trzech pierwszych kwartałach tego roku gra zarobiła 946 milionów. Podobnie szansę na przekroczenie granicy miliarda mają dwie kolejne gry na liście, Crossfire i Dungeon Fighter Online z odpowiednimi wynikami do końca września 897 i 891 milionów. Poza podium poziom zarobków zaczyna szybko spadać. Czwarta na liście gra World of Warcraft (nie jest darmowa) ma już wynik 728 milionów i nie jest pewne, czy przekroczy magiczną granicę. Piąta jest bardzo popularna w Polsce gra World of Tanks, ale już z wynikiem „zaledwie” 369 milionów, który oznacza, że niemal na pewno nie zbliży się do miliarda.

Na tej liście wyjątkowa jest gra World of Warcraft (WoW), za którą trzeba zapłacić na wstępie, a potem jeszcze opłacać stałą subskrypcję za dostęp do serwerów. Wymieniona w raporcie kwota 728 milionów dolarów pochodzi jednak z trzeciego źródła, czyli małych zakupów dokonywanych przez graczy w grze. Np. unikalnych wirtualnych wierzchowców. Twórcy gry, amerykańska firma Blizzard, przez niemal dziesięć lat istnienia swojej gry opierała się temu rozwiązaniu. Zdanie zmieniła dopiero rok temu i przebojem wskoczyła do czołówki najlepiej zarabiających na mikrotranskacjach. To głównie zasługa wiernej rzeszy graczy, liczącej około 10 milionów osób.

Przykład WoW pokazuje jak wielki potencjał mają mikrotranskacje i zakupy w grach. Nie dość, że gracze są gotowi wyłożyć niemałą kwotę na zakup gry (za najnowszą wersję około 150 zł), potem jeszcze płacić za dostęp do serwerów (około 50 zł miesięcznie) to są dodatkowo gotowi wydawać pieniądze na wirtualne przedmioty i bonusy (od 40 do 80 zł). Warto zaznaczyć, że płatne transakcje w WoW pokazują jednie daleko idącą skłonność ludzi do wydawania pieniędzy na kosmetyczne dodatki. Gra sama w sobie i jej model subskrypcyjny (stała miesięczna opłata) jest fenomenem na rynku i pomimo wielu prób nikomu nie udało się powtórzyć jej sukcesu.

Psychologiczne zagrywki

Niemal wszystkie gry nazywane formalnie „darmowymi” są od początku tworzone tak, aby przynosić zysk. To normalny biznes. Są dwa źródła zarobku: pierwszy to reklamy wyświetlane w grze, drugi to wspomniane już mikrotranskacje, czyli małe zakupy za prawdziwe pieniądze dokonywane podczas rozgrywki lub na jej potrzeby. Zazwyczaj są one naprawdę „mikro” i wynoszą w polskich realiach kilka złotych.

Przychody z reklam są proporcjonalne do popularności gry i nie ma tu wielkiej filozofii. Żeby zarobić, trzeba stworzyć coś, co przyciągnie graczy. Znacznie bardziej skomplikowane jest przekonanie ludzi do mikrotransakcji. Jak tłumaczy Weiss, najlepsze w tym są takie gry, których twórcy od podstawy myślą o tym, w jaki sposób przekonać graczy do wydania pieniędzy. Tak, aby później ten element nie wydawał się odbiorcy sztuczny i denerwujący. – Wydając pieniądze gracz musi poczuć, że coś zyskuje – mówi Weiss.

W „darmowych” grach najczęściej płaci się za dwie rzeczy. Po pierwsze za przyśpieszenie rozwoju i szybszy dostęp do dodatkowych treści. Schemat jest prosty: Chcesz żeby marchewka na twoim wirtualnym polu urosła szybciej i żebyś mógł przy jej pomocy nabyć tego słodkiego króliczka, którym pochwalisz się przed znajomymi? Użyj „magicznego kryształu wzrostu”. Możesz je zdobyć albo w skrajnie czasochłonny i męczący sposób, albo kupić za prawdziwe pieniądze. Miliony osób dają się skusić.

Druga rzecz, za którą gracze są gotowi płacić duże pieniądze, to kosmetyka. Ludzie chętnie wydadzą niemałe kwoty, aby odróżnić się od tłumu i być wyjątkowym. Można kupić np. niedostępnego inną drogą wyjątkowo urodziwego wierzchowca, albo jakiś specjalny efekt wizualny do pancerza swoje postaci. Tutaj świetnym przykładem jest wspomniany WoW, gdzie wierzchowce albo zwierzaki towarzyszące graczowi są wyceniane na 10-20 euro, a sprzedają się masowo.

Rzadko za prawdziwe pieniądze można kupić coś, co daje graczowi bezpośrednią przewagę nad innymi użytkownikami. Na przykład lepszą broń strzelającą dwa razy szybciej. Jest to powszechnie traktowane jako coś niesprawiedliwego i gry z taką opcją często są szyderczo nazywane „pay-to-win”, czyli „zapłać za wygraną”. W Europie i USA nie cieszą się powodzeniem, ale w Azji są odbierane przychylniej.

To nie takie proste

Jak przestrzega Weiss, skonstruowanie dobrej gry i odniesienie sukcesu jest bardzo trudnym zadaniem. Na rynku „darmowych” gier, zwłaszcza tych mobilnych, jest olbrzymia konkurencja. Rynek jest pełen twórców, bowiem bariery wejścia są minimalne. Prostą grę może zrobić praktycznie każdy potrafiący programować, a ich dystrybucja poprzez internetowe platformy Apple i Google jest darmowa. – Tylko około trzech procent twórców jest w stanie utrzymać się ze swoich gier – mówi Weiss.

Na szczytach rankingów są obecnie w znacznej mierze gry tworzone przez profesjonalne firmy. One mają pieniądze na promowanie swoich gier i opłacenie dobrych programistów. – Jeśli jedna na trzy stworzone gry okaże się udana, to jest to dobry wynik – opisuje realia Weiss i dodaje, że stworzenie jednej zajmowało kiedyś małemu zespołowi około trzech miesięcy. Teraz, wraz z wzrostem presji firm profesjonalnych, trzeba na to poświęcić około roku. W międzyczasie trzeba się utrzymać ze swoich wcześniejszych gier. To jednak również jest trudne, bo gry „darmowe” mają zazwyczaj bardzo krótki żywot. W przypadku takiej dobrej tylko 5-15 procent graczy będzie w nią grać dłużej niż miesiąc. Przy czym z jednej osoby, która pobierze grę, zazwyczaj zarabia się średnio mniej niż dolara.

W takich realiach kluczem do sukcesu dla mniejszych firm jest oryginalny pomysł, dobre wykonanie i łut szczęścia. Potem trzeba jeszcze swój sukces zmonetyzować, czyli przełożyć liczbę ściągnięć gry na zarobek z mikrotranskacji.

Czy to nie oszustwo?

Z rynkiem gier „darmowych” wiążą się też kontrowersje. Czy można nazywać „darmowym” coś, co jest od początku skonstruowane w celu skłonienia do zapłacenia? Czy używanie przymiotnika „darmowe” nie jest oszustwem i nie jest obliczone na wprowadzenie w błąd mniej świadomych osób, na przykład dzieci.

Sprawa jest na tyle istotna, że zajęła się nią nawet Komisja Europejska, która prowadzi obecnie konsultacje przed opracowaniem rozwiązań prawnych. Bruksela wydało już raport, w którym określa uzgodnione już ogólne zarysy nowego prawa. Po pierwsze gry „darmowe” nie mogą „zwodzić nabywców co do swoich prawdziwych kosztów”, czyli na przykład utrudniać granie bez dokonania mikrotranskacji. Po drugie gry nie mogą zawierać rozwiązań nakłaniających dzieci do zakupu, lub nakłaniających rodziców do zakupów na rzecz dzieci. Po trzecie konsument musi być w sposób jasny informowany o kosztach zakupów i nie może być automatycznie obciążany przy pomocy „niejasnych standardowych ustawień”.

Przedstawione powyżej rozwiązania są na razie jedynie propozycjami. Nie ma wciąż wiążącego unijnego prawa, ale jak zapewnia KE, to powstanie. Sprawą zajął się też brytyjski odpowiednik polskiego UOKiK, który wydał pierwsze na świecie zasady regulujące kwestię „darmowych” gier na zasadach podobnych do tych proponowanych przez KE. Urząd już rozpatruje wnioski konsumentów i zmusza niektóre firmy do usuwania przymiotnika „darmowy” z reklam swoich gier.

Zarówno Brytyjczycy jak i KE mają jednak jeden podstawowy problem. To czy gra może posługiwać się mianem „darmowa” ma być każdorazowo badane. Ze względu na mnogość rozwiązań nie da się stworzyć jednoznacznych przepisów wyznaczających granice stosowania tego określenia. Na dodatek egzekucja tych zasad będzie niemożliwa bez współpracy z dwoma gigantami na rynku dystrybucji, Google i Apple. Ta pierwsza firma z własnej woli zastosowała się do wstępnych wskazań KE i nie nazywa już „darmowymi” gier, w których są mikrotranskacje.

Autor: Maciej Kucharczyk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Google, Apple, Wargaming, Blizzard

Pozostałe wiadomości

Gospodarka Niemiec znajduje się pod coraz większą presją ze strony importu z Chin, co - jak wskazują analitycy - może mieć negatywne skutki również dla Polski. Według analizy przeprowadzonej przez firmę Allianz Trade, niemieckie straty handlowe mogą osiągnąć wartość 10,5 miliarda dolarów, a w ciągu najbliższych trzech lat Produkt Krajowy Brutto Niemiec może obniżyć się o 0,26 punktu procentowego

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy

Ciemne chmury nad największą gospodarką Europy

Źródło:
PAP

W pierwszym kwartale 2025 roku ceny transakcyjne mieszkań na rynku wtórnym wzrosły w ujęciu rocznym w większości dużych miast. Jednocześnie w porównaniu z czwartym kwartałem 2024 roku w sześciu z siedmiu analizowanych aglomeracji odnotowano natomiast spadki - wynika z danych Narodowego Banku Polskiego.

Tyle trzeba zapłacić za metr mieszkania w dużych miastach

Tyle trzeba zapłacić za metr mieszkania w dużych miastach

Źródło:
PAP

Donald Trump skrytykował Walmart, twierdząc, że sieć powinna sama pokryć koszty ceł, zamiast przerzucać je na klientów i tłumaczyć nimi podwyżki cen.

Gigant na celowniku Trumpa. "Będę was obserwował"

Gigant na celowniku Trumpa. "Będę was obserwował"

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o natychmiastowym wycofaniu z obrotu jednej serii popularnego leku przeciwbólowego Apap Extra. Powodem - jak przekazano w komunikacie - jest zanieczyszczenie "ciałem obcym" podczas produkcji wskazanej partii.

Seria popularnego leku wycofana

Seria popularnego leku wycofana

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnich losowaniach Lotto i Lotto Plus żaden z graczy nie wytypował prawidłowo wszystkich sześciu liczb. W związku z tym kumulacja rośnie do ośmiu milionów złotych. Oto wyniki losowania z 17 maja 2025 roku.

Duża kumulacja w Lotto

Duża kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił w sobotę w Stambule, że na Morzu Czarnym odkryto złoża gazu ziemnego o wielkości 75 miliardów metrów sześciennych.

Odkryto nowe złoża gazu

Odkryto nowe złoża gazu

Źródło:
PAP

Agencja Moody's obniżyła rating USA, powołując się na niepowodzenia kolejnych administracji w powstrzymaniu rosnącej fali zadłużenia - poinformowała agencja Associated Press.

Decyzja w sprawie ratingu USA. "Ogromne deficyty"

Decyzja w sprawie ratingu USA. "Ogromne deficyty"

Źródło:
PAP

Dla 80 procent ankietowanych promocje są kluczowym czynnikiem przy wyborze sklepu stacjonarnego, a w przypadku zakupów online odsetek ten wzrasta do 82 procent – wynika z badania przeprowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jednocześnie aż 74 procent respondentów przyznało, że miało trudności ze zrozumieniem zasad obowiązujących promocji.

Kluczowe kryterium wyboru sklepu. "Działa jak magnes"

Kluczowe kryterium wyboru sklepu. "Działa jak magnes"

Źródło:
PAP

We Francji Dyrekcja Generalna do spraw Konkurencji, Konsumentów i Zapobiegania Nadużyciom Finansowym (DGCCRF) zapowiedziała zaostrzenie kontroli przesyłek pochodzących od chińskich nadawców, takich jak platformy Shein i Temu – poinformował dziennik "Le Figaro".

Zaostrzą kontrole przysyłek. Znane platformy pod lupą

Zaostrzą kontrole przysyłek. Znane platformy pod lupą

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone i Unia Europejska przełamały dotychczasowy impas dotyczący ceł i rozpoczęły zaawansowane negocjacje, by zapobiec wprowadzeniu taryf celnych, które prezydent Donald Trump miał nałożyć na europejskich partnerów - poinformował "Financial Times", powołując się na unijne dokumenty oraz źródła zbliżone do sprawy.

Media: USA i Unia przełamały impas w sprawie ceł

Media: USA i Unia przełamały impas w sprawie ceł

Źródło:
PAP

Kibice letnich igrzysk olimpijskich, które odbędą się w 2028 roku w Los Angeles, mogą mieć okazję skorzystać z latających taksówek - podaje BBC. Wprowadzenie takiego rozwiązania promują organizatorzy imprezy sportowej. Konieczne są jednak odpowiednie zgody.

Na stadion latającą taksówką. Szykują się na dużą imprezę

Na stadion latającą taksówką. Szykują się na dużą imprezę

Źródło:
BBC

Władze Tanzanii poinformowały o przeznaczeniu równowartości ponad miliona dolarów na rozpoczęcie budowy międzynarodowego lotniska w okolicy słynnego Parku Narodowego Serengeti. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych rezerwatów przyrody w Afryce.

W okolicy słynnego parku narodowego ma powstać nowe lotnisko

W okolicy słynnego parku narodowego ma powstać nowe lotnisko

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W ciągu ostatniego roku majątek króla Karola III wzrósł o 30 milionów funtów, co dało mu awans o 20 miejsc w rankingu "The Sunday Times Rich List". Zestawienie najbogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii, podobnie jak przed rokiem, otwiera Gopi Hunduja wraz z rodziną.

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol z awansem

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol z awansem

Źródło:
BBC

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega, że "każda próba podszycia się pod ZUS to przestępstwo", za które grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zaznacza też, że oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane metody działań i apeluje do klientów, by byli ostrożni i nie dali się nabrać na manipulacje.

"To przestępstwo". ZUS alarmuje

"To przestępstwo". ZUS alarmuje

Źródło:
tvn24.pl

W piątkowym losowaniu w Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 120 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie duże wygrane w wysokości prawie 700 tysięcy złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot z 16 maja 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Niespodziewany przełom w napięciu handlowym pomiędzy USA a Chinami wywołał falę aktywności w chińskich fabrykach i portach. Firmy w obydwu krajach spieszą się, aby jak najlepiej wykorzystać ogłoszone na początku tego tygodnia 90-dniowe zawieszenie ceł.

Walka z czasem o wykorzystanie 90-dniowego okna

Walka z czasem o wykorzystanie 90-dniowego okna

Źródło:
CNN

Amerykański koncern Microsoft zaoferował Komisji Europejskiej, że jego pakiet Office bez aplikacji Teams będzie tańszy, niż sprzedawany razem z tą aplikacją. To reakcje firmy na groźbę kary ze strony Brukseli.

Gigant chce uniknąć kary. Składa propozycję

Gigant chce uniknąć kary. Składa propozycję

Źródło:
PAP

Ukraina straciła ponad 770 milionów dolarów na nieudanych zakupach broni - ujawnił "Financial Times", zaznaczając, że wiele zamówionego sprzętu nigdy nie dotarło. To znaczący cios dla budżetu Kijowa, który na uzbrojenie wydał już od 6 do 8 miliardów dolarów.

Nieudane zakupy zbrojeniowe i ogromne straty Ukrainy

Nieudane zakupy zbrojeniowe i ogromne straty Ukrainy

Źródło:
PAP

Chińskie władze zatwierdziły budowę 10 nowych reaktorów jądrowych za 200 mld juanów (27,7 miliardów dolarów) o łącznej mocy około 12 tysięcy MW - podał japoński tygodnik "Nikkei Asia". Do 2030 roku Chiny mogą zostać światowym liderem w produkcji energii jądrowej.

Chiny chcą wyprzedzić USA. Jest zgoda na 10 reaktorów

Chiny chcą wyprzedzić USA. Jest zgoda na 10 reaktorów

Źródło:
PAP

Podczas wizyty Donalda Trumpa w Abu Zabi ogłoszono współpracę w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji (AI) pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Umowy, których wartość oszacowano na ponad 200 miliardów dolarów, obejmują między innymi budowę największego poza granicami USA, kampusu sztucznej inteligencji, którego moc docelowa wyniesie 5 GW.

Amerykańskie zaawansowane technologie trafią do Emiratów

Amerykańskie zaawansowane technologie trafią do Emiratów

Źródło:
PAP, Reuters

Japoński producent samochodów Nissan ogłosił, że jest otwarty na współdzielenie swoich fabryk na całym świecie z chińską państwową firmą Dongfeng w ramach reorganizacji swojego biznesu.

Japoński koncern motoryzacyjny chce dzielić fabryki z chińską firmą

Japoński koncern motoryzacyjny chce dzielić fabryki z chińską firmą

Źródło:
BBC

Prezydent Donald Trump nie jest zadowolony z planu prezesa Apple, Tima Cooka. Koncern planuje produkcję iPhone'ów przeznaczonych na rynek amerykański w nowo wybudowanych zakładach w Indiach. - Wczoraj miałem mały problem z Timem Cookiem – powiedział prezydent USA w czwartek w Katarze.

Trump ma "mały problem" z szefem Apple'a

Trump ma "mały problem" z szefem Apple'a

Źródło:
CNN, PAP

Dyrektor finansowy sieci supermarketów Walmart zapowiedział podwyżki w sklepach ze względu na cła wprowadzone przez Donalda Trumpa. - Nigdy wcześniej nie było historycznego precedensu, aby ceny rosły tak wysoko i tak szybko - stwierdził John David Rainey.

"Tak wysoko i szybko". Amerykańska sieć ostrzega przed skutkami ceł Trumpa

"Tak wysoko i szybko". Amerykańska sieć ostrzega przed skutkami ceł Trumpa

Źródło:
PAP

Wiele państw zaktualizowało wytyczne dla turystów chcących odwiedzić USA. Po przejęciu władzy przez Donalda Trumpa zmieniła się atmosfera i pojawiły się problemy - wskazuje BBC. I podaje zestawienie miejsc, które z powodzeniem zastąpią popularne amerykańskie destynacje.

Turystyczny efekt Donalda Trumpa. Oto alternatywy dla USA

Turystyczny efekt Donalda Trumpa. Oto alternatywy dla USA

Źródło:
BBC

Maj to czas pierwszych komunii świętych. Rodzice i opiekunowie skupiają się na przygotowaniu dziecka do przyjęcia tego sakramentu i do urządzenia tradycyjnego przyjęcia po tym wydarzeniu. Często nie zdają sobie jednak sprawy, że powinni przyjrzeć się, czy od prezentów, które otrzymała ich pociecha, należy zapłacić podatek od darowizny. Z danych Krajowej Administracji Skarbowej wynika, że tylko w 2023 roku było prawie 15 tysięcy anonimowych donosów w sprawie podarunków z okazji komunii świętych.

Podatek od prezentów komunijnych. Kiedy trzeba go zapłacić

Podatek od prezentów komunijnych. Kiedy trzeba go zapłacić

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Według badania IBRiS, z powodu rosnących kosztów życia około 40 procent Polaków rezygnuje z uczestnictwa w wiosennych weselach, a niemal co trzeci odmawia zaproszenia na komunię lub chrzest. Goście najczęściej planują przeznaczyć od 401 do 750 złotych na prezent dla młodej pary.

Z tego powodu Polacy odmawiają udziału w weselach

Z tego powodu Polacy odmawiają udziału w weselach

Źródło:
PAP