Czym jest sieć 5G, czy Polska jej potrzebuje i co może zmienić w życiu zwykłego Kowalskiego? Wyjaśniamy najważniejsze kwestie.
Polska i Stany Zjednoczone deklarują pragnienie wzmocnienia współpracy w zakresie 5G - podano we "Wspólnej Deklaracji USA i Polski na temat 5G", podpisanej w poniedziałek przez premiera Mateusza Morawieckiego i wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a. Sieć 5G będzie miała fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego - głosi deklaracja.
Dokument został podpisany w momencie, kiedy w Polsce trwają przygotowania do wdrożenia sieci 5G. Jak poinformował w ubiegłym tygodniu rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej Martin Stysiak, UKE przeprowadzi wkrótce aukcję na częstotliwości pod sieć piątej generacji.
Marek Zagórski, szef resortu cyfryzacji, zapowiadał w piątek w TVN24 BiS, że sieć 5G powinna funkcjonować komercyjnie w pierwszym dużym mieście w Polsce do końca przyszłego roku. Co warto wiedzieć o 5G?
Czym jest 5G?
5G (sieć telekomunikacyjna piątej generacji) to najnowszy standard mobilnej komunikacji - wyjaśnia resort cyfryzacji w "Przewodniku po 5G". Jak dodano, pozwala on na zdecydowanie szybszy transfer danych i jednoczesną obsługę większej liczny urządzeń. Ma umożliwić pięćdziesięcio- a nawet stukrotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu do obecnych sieci 4G.
Taka technologia ma przyspieszyć między innymi rozwój internetu rzeczy (połączona z internetem lodówka czy pralka), usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast.
Jeśli chodzi o wzrost prędkości, to mowa tu o transferze danych z prędkością nawet do 10 gigabitów na sekundę. Pozwoli to nie tylko na szybsze surfowanie w internecie czy pobieranie plików (np. filmów), ale przede wszystkim znajdzie zastosowanie w przemyśle i gospodarce, choćby w branży gier komputerowych, w której polscy przedsiębiorcy konkurują z liderami rynku światowego.
W przypadku sieci 5G opóźnienia w transferze danych wynoszą maksymalnie kilka milisekund (tysięcznych części sekundy). Ma to ogromne znaczenie w przypadku takich dziedzin, jak transport autonomiczny czy zdalna medycyna.
Kolejna zaleta sieci 5G to możliwość jednoczesnej, niezakłóconej obsługi nawet miliona urządzeń wymagających dostępu do sieci zlokalizowanych na kilometrze kwadratowym.
Rewolucja nie wydarzy się z dnia na dzień, chociażby dlatego, że na rynku dopiero pojawiają się pierwsze urządzenia zdolne do obsługi 5G.
Czy Polska potrzebuje sieci 5G?
Ministerstwo Cyfryzacji zwraca uwagę, że sieci telekomunikacyjne są częścią strategicznej infrastruktury kraju – tak samo jak kiedyś drogi, tory kolejowe, linie energetyczne czy gazociągi.
Z jednej strony 5G to szansa na budowę nowoczesnych fabryk i wdrażanie innych zaawansowanych technologicznie inwestycji, co z kolei sprzyja powstawaniu nowych miejsc pracy. Z drugiej sieć 5G to także szybki internet w każdym polskim domu.
W 2017 r. mieliśmy blisko 21 milionów smartfonów. Bez sieci 5G internet mobilny po prostu "się zatka". Pierwsze symptomy odczuwamy już dziś, kiedy sieć nagle spowalnia z powodu coraz większej liczby użytkowników i rosnącego zapotrzebowania na transmisję danych.
Jak będzie działać sieć 5G?
Od strony sprzętowej sieć 5G będzie działać podobnie do dzisiejszych sieci 4G - zapewnia resort cyfryzacji w "Poradniku". Podstawą będą stacje bazowe, wyposażone w nowoczesne anteny zdolne do transmisji danych w standardzie 5G.
Od strony fizycznej sposób transmisji radiowej jest taki sam, jak w przypadku 4G/LTE. Jednocześnie nie sposób mówić o sieci 5G, nie wspominając o światłowodach.
Trzeba pamiętać, że każda stacja bazowa w sieci 5G będzie musiała mieć połączenie ze światłowodem, aby osiągnąć niespotykaną dotąd w łączności radiowej prędkość i przepustowość.
Nowe częstotliwości i nadajniki
Rząd tłumaczy, że do poprawnego działania sieci 5G potrzebne jest przydzielenie nowych częstotliwości. W kontekście sieci 5G brane są pod uwagę pasma 700 MHz, 3,4-3,8 GHz, a w przyszłości także 26 GHz.
"Są to częstotliwości, które już teraz wykorzystujemy w telekomunikacji, do przesyłania sygnału telewizyjnego czy w radioliniach"- tłumaczy resort cyfryzacji. Jak dodaje, bez udostępnienia nowych częstotliwości istnieje zagrożenie radykalnego spadku prędkości internetu w ramach 4G.
Kolejną kwestią jest konieczność budowy nowych anten. Technologia 5G ma z czasem wykorzystywać fale radiowe, m.in. w paśmie 26 GHz, które do tej pory mają inne zastosowania, a jednocześnie mają "krótszy zasięg".
"W sieci 5G jedną potężną antenę zastępujemy kilkoma niewielkimi nadajnikami, które znajdą się np. na latarniach czy przystankach. Dzięki temu, że będzie ich więcej, będą mogły działać z dużo mniejszą mocą" - tłumaczy MC.
Sieć 5G a zdrowie
W kontekście sieci 5G pojawiają się pytania o wpływ na zdrowie człowieka. Technologia 5G, podobnie jak poprzednie generacje łączności komórkowej, wykorzystuje fale elektromagnetyczne. Ich wpływ na człowieka i otoczenie został przebadany i jest cały czas monitorowany. "Z punktu widzenia fizyki i biologii oddziaływanie na człowieka nie różni się od oddziaływania nań innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe. Niektóre z nich, tak jak choćby telefony komórkowe, są z nami od przeszło dwudziestu lat, inne - jak radio - od wielu pokoleń. Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że nam szkodzą" - zapewnia Ministerstwo Cyfryzacji.
Autor: tol / Źródło: PAP, tvn24bis.pl, Ministerstwo Cyfryzacji
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock