Porozumienie ws. trzeciego programu pomocowego dla Grecji zmniejszyło obawy inwestorów i wyraźnie umocniło złotego względem euro i franka. Delikatnie drożeje za to dolar.
W trakcie poniedziałkowej sesji złoty wyraźnie umacniał się wobec euro oraz franka szwajcarskiego, równocześnie znajdując się pod lekką presją w relacji do dolara amerykańskiego. O godz. 17.40 jeden dolar kosztował 3,75 zł. Z kolei za jedno euro trzeba było zapłacić 4,13 zł, a za jednego franka 3,95 zł.
Dzięki Grecji
- Pary CHF/PLN i EUR/PLN wybiły się z rysowanych od drugiej połowy kwietnia kanałów wzrostowych. Zgodnie z teorią analizy wykresów, może to zapowiadać spadek kursu franka w okolice 3,85 zł, a euro do 4,08-4,09 zł - prognozuje Marcin Kiepas z Admiral Markets.
W ocenie analityka domu maklerskiego mBanku Szymona Zajkowskiego złoty, jak i pozostałe waluty naszego regionu, skorzystał w poniedziałek na porozumieniu ws. Grecji. - Jednak biorąc pod uwagę, że pat negocjacyjny został przerwany po tylu tygodniach trudnych negocjacji i po znacznym wzroście ryzyka wyjścia Grecji ze strefy euro, reakcja rynku raczej nie była euforyczna – złoty zyskał po niespełna 4 grosze wobec euro i franka oraz początkowo w stosunku do dolara, jednak w dalszej części dnia oddał całość wcześniejszego umocnienia. Kurs EUR/PLN spadł do 4,14, CHF/PLN do 3,95, a USD/PLN po spadku do 3,71, wrócił do 3,75 - wskazał Zajkowski. Jego zdaniem dość umiarkowana reakcja rynku prawdopodobnie związana była, z jednej strony z dyskontowaniem "szczęśliwego zakończenia" problemów Grecji już pod koniec ubiegłego tygodnia i z drugiej, z wciąż tak naprawdę, całkowicie niewyjaśnioną sytuacją.
Dobre nastroje mogą się utrzymać
- Porozumienie musi, bowiem zostać jeszcze poparte w kilku krajowych parlamentach, w tym w greckim i niemieckim, i co więcej pomoc dla Grecji silnie uzależniona jest od faktycznego wdrażania uzgodnionych reform. Nie zmienia to jednak faktu, że w bieżącym tygodniu dobre nastroje na rynkach oraz umocnienie złotego mają szansę się utrzymać. Najbliższe wsparcie na EUR/PLN to okolice 4,13, a na CHF/PLN 3,92 - podkreślił analityk.
Inaczej wygląda sytuacja na parze USD/PLN. Jeszcze rano dolar umacniał się do złotego, ale później podrożał. - Wahania te są odpowiedzią na zmiany jakie mają miejsce na wykresie głównej pary walutowej, czyli EUR/USD. Pomimo greckiego kompromisu para ta dziś spada, dlatego, że euro wcześniej nie poddawało się złym nastrojom i obawom o Grecję i nie traciło na wartości - tłumaczy Kiepas. W tym tygodniu rynki finansowe będą żyły nie tylko sprawą Grecji i doniesieniami z USA. W środę poznamy dane makroekonomiczne dotyczące z Chin, w tym PKB. Z kolei wydarzeniem numer jeden w najbliższych dniach na krajowym rynku walutowym będzie publikacja całej serii danych z polskiej gospodarki.
Autor: tol / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay.com (CC0)