Złoty czeka na wyniki wyborów prezydenckich w USA - zwracają uwagę analitycy walutowi. Przewidują, że w przypadku wygranej Clinton, dolar powinien się umocnić. Z kolei w przypadku zwycięstwa Trumpa, można spodziewać się potanienia amerykańskiej waluty. We wtorek wieczorem w TVN24 i TVN24 BiS oglądaj specjalny program "Ameryka Wybiera".
We wtorek wieczorem w TVN24 i TVN24 BiS oglądaj specjalny program "Ameryka Wybiera". Wszystkie najważniejsze i najciekawsze informacje zza Atlantyku znajdziesz też w serwisie wyborczym tvn24.pl.
Około godz. 17:30 euro kosztowało 4,33 zł, dolar - 3,92 zł, frank szwajcarski - 4,02 zł, a funt - 4,86 zł.
Różne scenariusze
Analityk DM mBanku Rafał Sadoch podkreślił w komentarzu, że wtorkowe notowania złotego, podobnie jak innych walut, pozostawały relatywnie stabilne w oczekiwaniu na wynik wyborów prezydenckich w USA.
- Wydarzenie to niesie za sobą duże rynkowe skutki. W tym momencie w zdecydowanie większym stopniu wyceniana jest wygrana Hillary Clinton, wskutek czego reakcja rynkowa na jej zwycięstwo będzie mniejsza. W tym scenariuszu należałoby się spodziewać umocnienia złotego wobec euro do poziomu 4,30 i osłabienia wobec dolara amerykańskiego w kierunku 4,00 zł. Jeśli jednak, nieoczekiwanie wygrałby Donald Trump, wówczas reakcja byłaby silniejsza - dodał.
Frankowicze
Dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP Mariusz Adamiak podkreślił, że ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa może mieć konsekwencje dla frankowiczów.
- Raty frankowiczów mogą być trochę wyższe, chociaż nie sądzę, żeby ten efekt był dramatyczny dlatego, że Szwajcarzy na pewno nie będą stali z założonymi rękami. Na początku zwycięstwo Trumpa wywołałoby rodzaj szoku na rynkach finansowych i ucieczkę do bezpiecznych przystani, czyli m.in. do franka szwajcarskiego - wskazywał w rozmowie z TVN24 BiS.
Jak dodał, "złoty razem z innymi walutami rynków wschodzących na bazie zaniepokojenia tym, co by było po zwycięstwie Trumpa prawdopodobnie by stracił i to odbiłoby się na obsługiwaniu kredytów frankowych".
Jakie prognozy
Konrad Ryczko z DM BOŚ ocenił, że wygrana Clinton zwiększy prawdopodobieństwo zaostrzenia polityki przez Fed w grudniu, na czym stracą rynki wschodzące.
- Z kolei zwycięstwo Donalda Trumpa sprawi, że wzrost awersji do ryzyka będzie skokowy, co również uderzy w rynki wschodzące. Jest tu jednak pewien wyjątek, jakim może być zachowanie się USD/PLN - jeżeli reakcją na Trumpa będzie silny ruch w górę EUR/USD, to USD/PLN w pierwszym momencie może naruszyć w dół poziom 3,88. Analogicznie w drugą stronę zobaczymy zwyżkę CHF/PLN w ślad za tym, co będzie się działo z CHF na świecie. Oczywiście do czasu, kiedy Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) nie zdecyduje się na interwencję - prognozuje Ryczko.
Sadoch dodał, że środowe notowania złotego mogą pogorszyć się po zakończeniu posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. - O ile w pełni oczekiwana jest stabilizacja kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie, to jednak prezentacja najnowszych prognoz PKB i prawdopodobna ich rewizja w dół będzie czynnikiem niekorzystnym dla notowań polskiej waluty. Reakcja ta jednak może być bardziej rozłożona w czasie - ocenił analityk DM mBanku.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA