Podczas poniedziałkowej sesji polska waluta zyskała na wartości i przed godz. 17 euro kosztowało 4,12 zł, dolar 3,72 zł, a frank 3,88 zł. Zdaniem analityków do wyników środowego posiedzenia Fed notowania złotego powinny być stabilne. Przez ostatni miesiąc frank szwajcarski potaniał wobec złotego o około 3 proc. Tendencja w kierunku osłabienia szwajcarskiej waluty widoczna jest już od dłuższego czasu.
- Początek nowego tygodnia handlu przyniósł umocnienie polskiej waluty wobec zagranicznych dewiz. Złoty zyskiwał m.in. ponad 1,3 proc. wobec dolara amerykańskiego, korzystając ze słabości amerykańskiej waluty na szerokim rynku - stwierdził analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Nerwowy początek
Dodał, że na początku dnia inwestorzy dość nerwowo pochodzili do bardziej ryzykownych walut czy walut z krajów wschodzących, a także akcji z uwagi na mocne spadki w Chinach podczas azjatyckiej sesji. - Wraz z wyhamowaniem zniżek na parkiecie w Warszawie sentyment do złotego również uległ poprawie. W szerszym ujęciu inwestorzy czekają przede wszystkim na środowe zakończenie posiedzenia Fed, które przyniesie nam więcej wskazówek co do potencjalnej podwyżki stóp procentowych w USA we wrześniu - stwierdził analityk DM BOŚ. W ocenie Szymona Zajkowskiego z Domu Maklerskiego mBanku kluczowy wpływ na umocnienie złotego miała informacja o złożeniu przez PiS projektu ustawy zwalniającej firmy z podatku od miedzi i srebra. - Jedynym płatnikiem tego podatku jest oczywiście spółka KGHM, której kurs po tych doniesieniach wprost wystrzelił - mówił Zajkowski. - Złotemu w umocnieniu nie przeszkodziły również słabe nastroje na giełdach – po najsilniejszej od ośmiu lat wyprzedaży w Chinach, dziś spadała większość europejskich indeksów giełdowych, w tym WIG20, którego notowania lekko stabilizował wspomniany KGHM - dodał. Analityk DM mBanku zwrócił uwagę, że w poniedziałek spokojniej przebiegała sesja na rynku długu, gdzie lekko drożały polskie papiery.
Autor: mn/gry / Źródło: PAP, tvn24bis.pl