Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w reakcji na zapowiedzi przedstawicieli Arabii Saudyjskiej, że kraje OPEC i inni producenci ropy, spoza kartelu, będą pracowac na rzecz ustabilizowania sytuacji na rynkach ropy - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 42,18 USD, po zwyżce o 43 centy.
Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 41 centów do 45,24 USD za baryłkę.
Co zrobi Arabia Saudyjska?
Saudyjski rząd zapewnił, że Arabia Saudyjska chce współpracować ze wszystkimi producentami i eksporterami ropy naftowej w OPEC i spoza kartelu, aby zapewnić stabilizację na rynku paliw i stabilne ceny surowca.
- Na rynku ropy można spodziewać się wahań cen surowca do czasu posiedzenia OPEC - mówi Jonathan Barratt, główny analityk inwestycyjny Ayers Alliance Securities w Sydney.
Kraje należące do kartelu od 17 miesięcy dostarczają więcej ropy niż wynosi ustalony przez OPEC limit, który wynosi 30 mln baryłek ropy dziennie.
Tymczasem w USA spodziewany jest kolejny już wzrost zapasów ropy.
Departament Energii USA (DoE) poda w środę swoje cotygodniowe wyliczenia dotyczące zapasów ropy i jej produktów. To dane za ubiegły tydzień. Dzień wcześniej takie informacje podaje niezależny Amerykański Intytut Paliw (API), ale dla ekonomistów ważniejsze są dane DoE.
Analitycy spodziewają się wzrostu zapasów ropy w USA o 1 milion baryłek.
W poniedziałek ropa na NYMEX staniała o 15 centów do 41,75 USD za baryłkę.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shell.com/(CC BY-NC-ND 2.0)