Ominięcie Kijowa w tranzycie gazu pogrąży Gazprom. "Wierzymy, że stosunki z Ukrainą będą się stabilizować"

Zdaniem analityków i źródeł branżowych, rosyjskie plany przewidujące pominięcie Ukrainy na trasie przesyłu gazu Europy, będą wiązały się z dużymi rocznymi opłatami tranzytowymi, które poniesie Gazpromgazprom-neft.com

Gazprom poniesie wysokie koszty rządowych planów przewidujących pominięcie Ukrainy na trasie przesyłu gazu do Europy - ostrzegają ekonomiści. Wg szacunków rosyjski koncern energetyczny na ten cel będzie musiał przeznaczać około 1 miliarda dolarów rocznie w ramach opłat tranzytowych dla Słowacji i Bułgarii. A Gazprom już dziś boryka się z problemami finansowymi.

Rosja chce ominąć Ukrainę na drodze przesyłu gazu do Europy. Powodem mają być konflikty dotyczące cen, które w przeszłości kilkukrotnie doprowadzały do zakłóceń w dostawach surowca do Unii Europejskiej. Zmiana trasy tranzytowej oznacz jednak zdaniem niektórych analityków zbyt wysokie koszty dla strony rosyjskiej.

Wysokie opłaty tranzytowe

Oprócz miliardów euro potrzebnych na samą budowę i rozwój alternatywnych tras istniejącego rurociągu, potrzebne będą również fundusze na opłaty tranzytowe dla Słowacji i Bułgarii. Co ważne, będą one wypłacane przez Gazprom nawet jeśli Rosja zdoła ominąć Ukrainę w 2020 roku.

Na mocy umów bilateralnych z wyżej wymienionymi krajami, które dostarczają gaz do Europy Zachodniej i Południowej, Gazprom będzie musiał wnosić opłaty tranzytowe dla Słowacji do 2028 roku i Bułgarii do 2030 roku. Niezależnie od tego, czy faktycznie będą one dostarczać jakikolwiek gaz przez swój obszar.

Należy jednak pamiętać, że trasa biegnąca przez Słowację jest kluczowa do przepływu gazu do największych klientów Gazpromu - Włoch i Niemiec.

- To jest największy problem, nikt nie wie, co zrobić z tą (słowacką - red.) umową - mówi źródło z Gazpromu cytowane w "The Moscow Times".

Źródłem przychodów słowackiego Eustreamu był w większości Gazprom. W ubiegłym roku przychody te wyniosły 630 mln euro (695 mln dol.), a w 2013 roku 697 mln euro.

Kolejne około 90 mln euro pobierał bułgarski państwowy koncern Bulgartransgaz. Połączone opłaty tranzytowe dla obu krajów były prawie takie same jak kwartalne zyski netto osiągnięte przez Gazprom w ubiegłym roku.

Tymczasem, jak wynika z raportów ukraińskiego Naftohazu, w zeszłym roku zarobił on około 2 mld dolarów od Gazpromu za tranzyt. To kwota odpowiadająca około 6 proc. dochodów budżetu Ukrainy.

Ekonomicznie nieuzasadnione?

Plany Gazpromu, aby ominąć Ukrainę, z którą Rosja ma dziś napięte stosunki, spowodowały, że w centrum uwagi stał się projekt budowy rurociągu do Turcji (tzw. Turecki Potok). Umowa zawarta między Rosją a rządem w Ankarze, którą prezydent Putin ogłosił w grudniu u.br., napotyka jednak na duży opór ze strony Unii Europejskiej.

Gazprom, który generuje około 8 proc. produktu krajowego brutto w Rosji, oszacował koszty budowy pierwszej linii rurociągu Tureckiego Potoku na 3,3 mld euro. Rurociąg w finalnej wersji powinien składać się z czterech linii, z których każda ma być zdolna do rocznego przesyłu 15,75 mld m3 surowca.

Wysokie koszty zostaną poniesione przez Gazprom jednak także w wyniku planowanej rozbudowy gazociągu Nord Stream biegnącego po dnie Bałtyku do Niemiec. Na mocy porozumienia z ubiegłego miesiąca szacuje się na ten cel potrzeba będzie kolejnych 9,9 mld euro.

- Z ekonomicznego punktu widzenia nieuzasadniona wydaje się inwestycja w Turecki Potok i Nord Stream. Może to być jednak wliczone w koszt obniżenia ryzyka tranzytowego - powiedział Andrei Polischuk, analityk Raiffeisena.

Przypomina się bowiem problemy gazowe z Ukrainą w sezonach zimowych 2005-2006 i 2008-2009, które doprowadziły do przerwania przepływu rosyjskiego gazu do Europy. Kluczowego rynku eksportowego dla Gazpromu, który przynosi ponad połowę jego przychodów.

Chcą Ukrainy

Jak poinformował Michaił Korchemkin, szef grupy doradczej East European Gas Analysis, w ubiegłym roku Gazprom na przesył każdego tysiąca metrów sześciennego gazu przez Nord Stream wydał 43 dol., w porównaniu do 33 dol. przez Ukrainę.

- Uważamy, że nasza droga tranzytowa jest najkrótsza i jednocześnie najtańsza - powiedziała Olyona Osmolovska, rzeczniczka ukraińskiego Naftohazu.

Niektórzy analitycy wątpią w powodzenie planu Gazpromu przewidującego ominięcie Ukrainy do 2020 roku. Zważywszy na sytuację, w której jeszcze nie rozpoczęto układania rurociągów Tureckiego Potoku i po tym jak anulowano kontrakt na budowę takiego połączenia z włoskim Saipem.

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował w ubiegłym miesiącu, że koncern energetyczny był gotów do rozmów na temat dalszego przesyłu gazu przez Ukrainę.

W ubiegłym roku, przez Ukrainę wysyłano do Europy prawie 60 mld m3 rosyjskiego surowca, co stanowiło 40 proc. całego eksportu Gazpromu.

- Całkowite pominięcie Ukrainy, w czasie który zaplanowano jest wątpliwe do realizacji - przyznał Valery Nesterov, analityk rosyjskiego banku Sbierbanku CIB. - Wierzymy, że w ciągu 5 do 10 lat stosunki z Ukrainą będą się stabilizować i pozostaną niektóre z dotychczasowych przepływów tranzytowych.

Problemy finansowe giganta

Gazprom poinformował w kwietniu br., że jego zysk za ubiegły rok spadł aż o 86 proc. Koncern odnotował w ubiegłym roku zysk na poziomie 159 mld rubli, wobec 1,14 bln rubli w roku 2013.

W 2014 roku Gazprom dostarczył 232,4 mld m3 gazu ziemnego w Rosji, sprzedał 159,4 mld m3 gazu ziemnego do Europy i 48,1 mld m3 do krajów byłego ZSRR. Przychody netto koncernu ze sprzedaży gazu stanowiły odpowiednio 53 proc. i 57 proc. całkowitej sprzedaży netto w 2014 i 2013 roku.

Problemy rosyjskiego koncernu to efekt wzrost kosztów finansowania, ale też niższego zapotrzebowania na gaz w Europie-po wyjątkowo ciepłej zimie oraz kwestie polityczne, czyli problemy rosyjskiej gospodarki po zaangażowaniu się w konflikt na Ukrainie.

Gazprom zamierza rozbudować Nord Stream. Sankcje zablokują projekt?
Gazprom zamierza rozbudować Nord Stream. Sankcje zablokują projekt?TVN24 BiS

Autor: mb//km / Źródło: The Moscow Times

Źródło zdjęcia głównego: gazprom-neft.com

Pozostałe wiadomości

- My nie chcemy od nikogo jałmużny. My chcemy, żeby ci, którzy korzystają z naszych treści, za to płacili - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz, zastępca redaktora naczelnego Onet.pl, pytany o postulat polskich mediów w sprawie zmian w ustawie o prawie autorskim. - Tak naprawdę chodzi o jakość demokracji. Bo bez wolnych, niezależnych i silnych mediów, które są coraz słabsze przez monopolistyczne zabiegi takich koncernów jak Google, nie ma w ogóle reklam - dodał Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Polska Rada Biznesu wyraża swoje pełne poparcie dla apelu polskich wydawców, redakcji i dziennikarzy o wprowadzenie koniecznych zmian w ustawie dotyczącej prawa autorskiego, która obecnie znajduje się w Senacie - poinformowała organizacja w komunikacie. Przedstawiciele przedsiębiorców podkreślili, że "praca twórców, dziennikarzy i redakcji nie może być bezpłatną treścią, którą giganty technologiczne – Google, Microsoft czy Meta/Facebook – mogą dowolnie i bezkarnie wykorzystywać".

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj próbował zapytać prezesa NBP o komentarz w sprawie wniosku o postawienie go przed Trybunał Stanu. Adam Glapiński nie odpowiedział, a rzecznik skończył konferencję prezesa banku centralnego.

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Źródło:
tvn24.pl

Widzieliście państwo kiedyś na konferencji prasowej dziennikarza Google albo Mety, który zadaje pytania, licząc się z różnego rodzaju konsekwencjami? - pytał swoich gości we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Rafał Wojda. W czwartek rano ponad 350 mediów z całej Polski zaapelowało do władz o wprowadzenie poprawek do ustawy o prawie autorskim, które wzmocnią wydawców w negocjacjach dotyczących wynagrodzeń z tak zwanymi big techami. 

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

Źródło:
TVN24

To koniec ery Stypułkowskiego, jednego z najdłużej zarządzających bankiem w Polsce. "Cezary Stypułkowski 4 lipca br. zrezygnował z funkcji prezesa mBanku i pełnienia funkcji w zarządzie" - poinformował bank w komunikacie giełdowym w czwartek. Na jego miejsce warunkowo został powołany Cezary Kocik. Stypułkowski był szefem mBanku od 2010 r.

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Źródło:
PAP

- To już jest oczywiste. O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć, kiedy inflacja rośnie. I to znacząco - przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes NBP. - Z naszych prognoz wynika, że pod koniec tego roku inflacja może się zbliżyć nawet do 5 procent. Co więcej, inflacja może jeszcze wzrosnąć trochę na początku przyszłego roku - dodał.

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

Źródło:
PAP

Zatrważające wyniki kontroli billboardów, szyldów, banerów i plakatach w polskich miastach - donosi Najwyższa Izba Kontroli. Apeluje do Ministerstwa Rozwoju i Technologii o zmianę przepisów - przekazała Izba. W jednym ze zbadanych miast nielegalne reklamy stanowiły 100 procent. Jak wyliczyła Izba w 4 skontrolowanych miastach budżety straciły ponad 1 milion złotych.

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

Źródło:
PAP

Niektórzy operatorzy telekomunikacyjni, rozpoczęli już proces wyłączania sieci 3G, uznając ją za przestarzałą. Zmiana ta ma jednak dwie strony. Ta pozytywna, to umożliwienie korzystania z szybszego internetu na tych samych częstotliwościach. Ta druga, to konieczność wymiany części aparatów telefonicznych.

Niektóre telefony trafią do szuflady. Trwa wyłączanie sieci 3G

Niektóre telefony trafią do szuflady. Trwa wyłączanie sieci 3G

Źródło:
tvn24.pl

Szacowana stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 4,9 procent i była niższa o 0,1 procent w porównaniu do ubiegłego miesiąca - przekazało w czwartek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. To najniższy poziom bezrobocia od sierpnia 1990 roku.

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Źródło:
PAP

Jeszcze kilka dni temu, do końca czerwca, żeby załatwić urzędową sprawę, Japończycy musieli swoje dokumenty przekazywać na dyskietkach 3,5 cala. Co więcej, kwestię ich używania regulowało ponad 1000 przepisów. Jednak od 1 lipca 2024 roku Japonia w końcu pożegnała się z dyskietkami i zakończono "wojnę" wypowiedzianą w 2021 roku temu archaicznemu środkowi przechowywania danych.

Japonia ogłosiła zwycięstwo w wojnie z dyskietkami

Japonia ogłosiła zwycięstwo w wojnie z dyskietkami

Źródło:
BBC

Poławiacz pąkli kaczenic, etyczny haker czy projektant wirtualnej rzeczywistości - to tylko niektóre z nietypowych, ale dobrze płatnych zawodów, które znalazły się w zestawieniu Personnel Service.

Mało znane, a dobrze płatne. W tych zawodach warto szukać pracy

Mało znane, a dobrze płatne. W tych zawodach warto szukać pracy

Źródło:
tvn24.pl

Dofinansowanie na zakup roweru elektrycznego ma ruszyć od 2025 roku. Zgodnie z założeniami projektu, wysokość dopłaty na zakup ma sięgnąć 5000 złotych. Projekt w czwartek trafił do konsultacji społecznych.

Państwo chce dopłacić do rowerów elektrycznych. Ruszają konsultacje

Państwo chce dopłacić do rowerów elektrycznych. Ruszają konsultacje

Źródło:
tvn24.pl

Według lipcowej projekcji inflacja z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie się w 2024 roku w przedziale 3,1-4,3 procent, a wzrost PKB - w przedziale 2,3-3,7 procent, podał Narodowy Bank Polski w środowym komunikacie po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

Tak będą rosły ceny? Projekcja NBP

Tak będą rosły ceny? Projekcja NBP

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Enei rekomenduje, by nie udzielać absolutorium byłym członkom zarządu spółki, którzy pełnili funkcję w roku obrotowym 2023 - poinformowała spółka w komunikacie. Rada wskazała zaniedbania związane między innymi z dochodzeniem odszkodowania za szkodę powstałą w związku z zaangażowaniem spółki w projekt budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka.

Czerwone światło dla byłego zarządu Enei. "Zaniedbania" w Ostrołęce

Czerwone światło dla byłego zarządu Enei. "Zaniedbania" w Ostrołęce

Źródło:
PAP

Komisja Europejska od piątku nałoży tymczasowe cła na chińskie samochody elektryczne w związku z nieuczciwym subsydiowaniem tego sektora przez Pekin. Jeśli w ciągu czterech miesięcy kraje członkowskie nie wyrażą sprzeciwu, Unia Europejska może jesienią tego roku wprowadzić te taryfy na stałe.

Od piątku cła na chińskie elektryki. Decyzja Brukseli

Od piątku cła na chińskie elektryki. Decyzja Brukseli

Źródło:
PAP

Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła poziomu stóp procentowych. "Raty spłacanych już kredytów hipotecznych nie ulegną zmianie. Niestety, w ostatnich miesiącach coraz bardziej rosło oprocentowanie nowo udzielanych kredytów" - zwraca uwagę Jarosław Sadowski z Expandera. Dla osób zaciągających obecnie kredyty hipoteczne jedną z istotnych kwestii jest to, czy wybrać oprocentowanie stałe czy zmienne.

Istotna kwestia dla kredytobiorców. Ekspert o pułapce

Istotna kwestia dla kredytobiorców. Ekspert o pułapce

Źródło:
tvn24.pl

Imponujący debiut spółki Sławomira Mentzena na warszawskiej giełdzie rodzi wiele pytań. Część ekspertów zwraca uwagę, że choć rozkręcanie działalności giełdowej przez aktywnego polityka jest zgodne z prawem, to jednak budzi pewne wątpliwości etyczne. Monetyzowanie politycznej popularności może okazać się mieczem obosiecznym.

Debiut Mentzena na giełdzie. W tle wątpliwości etyczne

Debiut Mentzena na giełdzie. W tle wątpliwości etyczne

Źródło:
tvn24.pl

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - podał w środę w komunikacie bank centralny. RPP ostatni raz dokonała obniżki stóp procentowych w październiku ubiegłego roku.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

PKP Cargo, największy przewoźnik towarowy w kraju, planuje zwolnić jeszcze w tym roku nawet do 30 procent zatrudnionych - przekazała spółka. Zarząd spółki podjął już uchwałę w tej sprawie.

Zwolnienia grupowe w kolejowej spółce. Pracę ma stracić 30 procent załogi

Zwolnienia grupowe w kolejowej spółce. Pracę ma stracić 30 procent załogi

Źródło:
PAP

Sieć Sinsay wycofuje ze swoich sklepów dwie zabawki. Powodem są wady, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.

Zabawki wycofane z popularnej sieci. Apel do klientów

Zabawki wycofane z popularnej sieci. Apel do klientów

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce od marca obowiązują nowe przepisy umożliwiające konfiskatę samochodu za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Co ciekawe, w wielu krajach podobne regulacje funkcjonują od lat i to nie tylko za jazdę na podwójnym gazie. Gdzie i za co stracimy auto na europejskich drogach?

Konfiskata samochodu za granicą. W tych krajach za jazdę po alkoholu grozi utrata auta

Konfiskata samochodu za granicą. W tych krajach za jazdę po alkoholu grozi utrata auta

Źródło:
tvn24.pl, Turcza Kancelaria Radców Prawnych

Niemiecka Lufthansa i włoskie Ministerstwo Gospodarki i Finansów otrzymały zgodę od Komisji Europejskiej na przejęcie kontroli nad liniami lotniczymi ITA Airways. Żeby transakcja doszła do skutku, nowi właściciele muszą spełnić wyznaczone przez Brukselę warunki.

Podniebna fuzja ze zgodą Brukseli

Podniebna fuzja ze zgodą Brukseli

Źródło:
PAP

Unia Europejska planuje nałożenie ceł na tanie towary kupowane od chińskich sprzedawców internetowych, w tym Temu, Shein i AliExpress - podał Reuters, powołując się na "Financial Times", którego źródłami były trzy osoby poinformowane w tej sprawie.

Media: Bruksela planuje uderzyć w chińskie Temu i Shein nowym cłem

Media: Bruksela planuje uderzyć w chińskie Temu i Shein nowym cłem

Źródło:
Reuters

Będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie - napisała w mediach społecznościowych Agnieszka Pomaska, posłanka Platformy Obywatelskiej (PO). Dodała, że członkowie rady nadzorczej spółki omijali ustawę kominową i okołobudżetową.

Pomaska: będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie

Pomaska: będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl, "Fakty" TVN