Główne indeksy na nowojorskich giełdach rozpoczęły tydzień bez większych zmian. W centrum uwagi rynków znajduje się oczekiwana w środę decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej w sprawie wysokości stóp procentowych i dalszej polityki monetarnej.
Indeks Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 0,02 proc. i wyniósł 18 120,17 pkt. S&P 500 stracił nieznacznie, bo 0,04 proc. i wyniósł 2139,12 pkt., natomiast Nasdaq Comp. spadł o 0,18 proc. do 5235,03 pkt.
Sektor finansowy w czołówce
Największe wzrosty w USA w poniedziałek notował sektor finansowy, na czele z bankami, as także branża energetyczna.
Wśród spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones najwięcej do jego wzrostów przysłużyły się notowania 3M, a najmocniej w dół ciągnęły DJI akcje Verizon. Zwyżkował kurs General Motors. Morgan Stanley podwyższył zarówno rekomendację, jak i cenę docelową akcji spółki.
Co z budowlanką?
W USA uwagę zwrócił indeks nastrojów wśród amerykańskich firm budowlanych NAHB, który znalazł się na najwyższym od 11 miesięcy poziomie. Bardziej kompletny obraz sytuacji w tej branży wyłoni się pod koniec tygodnia. We wtorek statystycy podadzą liczbę wydanych pozwoleń na budowę oraz rozpoczęte budowy domów, a w czwartek napłyną dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym.
Indeks nastrojów wśród amerykańskich firm budowlanych przygotowany przez National Association of Home Builders (NAHB) wyniósł we wrześniu 65 pkt. Jest to najwyższy odczyt od 11 miesięcy. Analitycy oczekiwali indeksu na poziomie 60 punktów. Miesiąc wcześniej wskaźnik znalazł się na poziomie 59 punktów po korekcie, wobec 60 punktów przed korektą.
Decyzja Fed
W centrum uwagi rynków w tym tygodniu znajdują się środowe decyzje dotyczące polityki monetarnej amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Z notowań kontraktów terminowych wynika, że prawdopodobieństwo podwyżki Fed na posiedzeniu w tym tygodniu wyceniane przez traderów na rynku terminowym wynosi 18 proc. Szansa na podwyżkę w grudniu wyceniana jest na 55 proc.
Początek tygodnia przyniósł wzrost cen ropy naftowej. Zwyżki notowań surowca uległy wzmocnieniu w drugiej części sesji. Z rynku płyną sygnały o możliwym ograniczeniu podaży surowca. Nicolas Maduro powiedział w niedzielę, iż państwa zrzeszone w OPEC oraz pozostali producenci ropy są blisko osiągnięcia porozumienia w celu stabilizacji rynku ropy jeszcze we wrześniu. Tymczasem w Libii starcia wojsk rządowych z uzbrojonymi grupami uniemożliwiły załadunek tankowca z jednego z trzech otwartych po dłuższej przerwie naftoportów. Baryłka Brent drożeje o ponad 2 proc. i jest wyceniana na ok. 46,7 USD.
Ponadto, w poniedziałek sekretarz generalny OPEC powiedział, że może dojść do nadzwyczajnego szczytu OPEC, jeżeli dojdzie do porozumienia w sprawie ograniczenia produkcji ropy podczas przyszłotygodniowego, nieoficjalnego spotkania ministrów OPEC w Algierze.
Autor: gry / Źródło: PAP