Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się niewielkimi zmianami, ale Dow Jones Industrial przekroczył kolejną okrągłą barierę - tym razem 22 tys. pkt.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,24 proc. do 22 016,24 pkt. To kolejny w ostatnich dniach historyczny szczyt tego indeksu. Nasdaq Composite spadł o 0,1 proc. do 2477,33 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,05 proc. do 2477,57 pkt.
DJI po raz pierwszy w historii wzrósł powyżej 22 tys. pkt. Pokonanie kolejnych 1000 pkt. (wzrost o 4,8 proc.) zajęło 153 dni.
Najmocniej do wzrostów DJI od 1 marca, kiedy pękła bariera 21 tys. pkt., przyczynił się Boeing, który posiada największą wagę w indeksie (36 proc. przyrostu).
Zasługa nadgryzionego jabłka
Nastroje w Nowym Yorku podbudowały solidne wyniki Apple, po których kurs spółki rósł nawet 6 proc. Tym samym kapitalizacja spółki przekroczyła 800 mld USD, co oznacza wzrost od początku roku o 180 mld USD.
Zysk na akcję Apple wyniósł 1,67 USD wobec prognoz 1,57 USD. W obecnym IV kw. podatkowym spółka spodziewa się przychodów na poziomie 49-52 mld USD, wobec szacowanych przez analityków 49,1 mld USD - uśmierzyło to obawy części rynku, że premiera nowego modelu iPhone'a może się opóźnić, co odbiłoby się na wynikach za IV kw.
Na niewielkim plusie handlowane były akcje Time Warner. Koncern zaraportował wyższy od konsensusu skorygowany zysk na akcję (1,33 USD bs 1,19 USD).
Dane z gospodarki
W oczekiwaniu na najważniejsze dane makro tego tygodnia - raport z rynku pracy USA za lipiec, swoje szacunki wzrostu liczby etatów podał ADP.
W firmach w USA przybyło w lipcu 178 tys. miejsc pracy - wynika z raportu ADP Employer Services. Oczekiwania dla oficjalnych danych Departamentu Pracy, które zostaną podane w piątek, to 180 tys.
Gospodarka USA musi kreować miesięcznie 75-100 tys. miejsc pracy, by wchłonąć osoby wchodzące na rynek.
W czerwcu dochody Amerykanów w czerwcu pozostały bez zmian mdm. Stagnacja dochodów mieszkańców największej gospodarki na świecie może sygnalizować niższą skłonność Amerykanów do wydawania - ok. 70 proc. PKB USA pochodzi z konsumpcji.
We wtorek podano, że sprzedaż aut w Stanach spadła w lipcu o 7 proc. rdr, najmocniej od sierpnia 2010 r.
Autor: gry / Źródło: PAP