Możliwość przewalutowania kredytu walutowego lub możliwość oddania nieruchomości z opcją pozbycia się całego długu - to przewiduje projekt ustawy, który w weekend pojawił się w sieci. W domyśle przypisywany jest on Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Projekt miał trafić do organizacji reprezentującej interesy frankowiczów. Tego jednak nikt do tej pory nie potwierdził. W proponowanych rozwiązaniach jest haczyk, by zastosować któreś z proponowanych rozwiązań to musi się zgodzić na to i klient, i bank.
Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy miała przekazać stronie społecznej, która reprezentuje frankowiczów, zarys projektu „ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i zmianie niektórych innych ustaw”. Zobacz cały projekt ustawy.
Ustawa dotyczy kredytów udzielonych w walucie obcej albo denominowanych lub indeksowanych do walut obcych.
Przewalutowanie
Zasadniczym celem ustawy ma być przewalutowanie kredytów w walutach obcych. Przekształcenie ma być dokonane według pomysłu, o którym mowa jest od jakiegoś czasu. Oznacza to, że początkową kwotą zadłużenia byłaby kwota, która została wypłacona (najczęściej przelana na konto sprzedającego mieszkanie) - czyli przyjmuje się, że kredyt od początku nie był kredytem walutowym, ale złotowym.
Oznacza to, że początkowa kwota, którą klient zaciągnął w banku byłaby określona w polskiej walucie, a dotychczasowe raty oraz wielkość pozostałego długu byłaby przeliczona wstecznie przy zastosowaniu oprocentowania złotowego i marż z umowy walutowej. Co ważne, nową stopą bazową będzie wskaźnik WIBOR, a nie LIBOR - tak jak było w przypadku umów walutowych.
Przeliczone na złote według średniego kursu NBP z dnia podpisania umowy zostaną także wszystkie opłaty, prowizje, składki ubezpieczeniowe.
Z projektu wynika również, że na taki model przewalutowania muszą zgodzić się obie strony umowy, czyli bank i klient. Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia, to pojawia się kolejna możliwość.
Mieszkanie za dług
Według projektu nie później niż na rok przed terminem spłaty kredytu klient może oświadczyć bankowi, że zwalnia się z długu i oddaje bankowi nieruchomość, czyli np. mieszkanie.
„Konsument (…) może oświadczyć kredytodawcy, że w celu zwolnienia się ze zobowiązania z umowy kredytu przenosi na kredytodawcę przedmiot hipoteki zabezpieczającej kredy” - czytamy w projekcie ustawy.
W prostych słowach oznacza to, że osoba zadłużona w obcej walucie oddaje obciążone długiem mieszkanie bankowi i pozbywa się reszty zadłużenia. Oczywiście bank nie musi zgodzić się na takie rozwiązanie, gdy m.in. wysokość raty nie przekracza 20 proc. dochodów kredytobiorcy lub zadłużony ma inny majątek warty co najmniej 20 proc. wartości kredytu. Bank może odmówić również, gdy kredytobiorca zarabiał w ostatnich 12 miesiącach w walucie, w której udzielono pożyczki.
Podział raty
Ostatnią opcją dla osób zadłużonych w walutach obcych, które nie porozumiały się ws. przewalutowania kredytu oraz oddania bankowi mieszkania w zamian za pozbycie się reszty długu, jest częściowe przeznaczanie spłacanych rat na umorzenie kapitału pozostałego do spłaty.
„Każda rata kredytu, zapłacona w złotych polskich po dniu wejścia w życie ustawy, podlega umorzeniu ze skutkiem zwolnienia konsumenta z długu, w części odpowiadającej 70 proc. dodatniej różnicy między kursem średnim wymiany waluty obcej zgłoszonym przez NBP na dzień postawienia kredytu do dyspozycji konsumenta a kursem średnim wymiany waluty obcej ogłoszonym przez NBP na dzień zapadalności poszczególnych rat kredytu. Nadpłata powstała w wyniku umorzenia zostaje wliczona przez kredytodawcę na poczet następnej raty kredytu” - czytamy w projekcie ustawy.
Dla kogo?
Z projektu ustawy wynika, że z pomocy będą mogły skorzystać osoby, których kredyt w walucie obcej nie został spłacony do dnia 1 stycznia 2015 roku oraz których pożyczka jest zabezpieczona hipoteką. Klienci banku będą mieli sześć miesięcy na to, aby złożyć do banku wniosek o restrukturyzację umowy kredytu.
Ten proces będzie realizowany w kilku etapach. Po pierwsze ustawa zakłada likwidację spreadu walutowego oraz zapisy umów mówiące o zmianach oprocentowania. Według projektu bank będzie miał obowiązek rozliczenia się z klientem ze spreadu i nadwyżkę zwrócić klientowi np. przez zmniejszenie o nią wysokości długu. Z projektu ustawy nie wynika jednak, w jakim terminie miałoby to nastąpić.
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis.pl, PAP