- W większości przypadków został już zdyskontowany przez rynki. Nie spodziewałbym się tu jakiś dramatycznych ruchów - prognozuje Wiesław Thor, członek Rady Nadzorczej mBanku. W rozmowie TVN24 BiS tłumaczy też, jak powstaje taka ocena i na co należy zwracać uwagę.
Bez obaw?
Zdaniem Wiesława Thora ta decyzja wpłynie na działalność instytucji finansowych w Polsce. - Ale znacznie mniej niż gdyby doszło do obniżenia ratingu - zaznacza.
- Gdyby Moody's obniżył rating o jeden stopień, jest prawdopodobieństwo defaultu, co przekłada się na oczekiwaną cenę osiąganą na instrumencie dłużnym. Spadłoby z 0,7 do 1,7 proc. Ponad dwukrotnie zwiększyłoby się ryzyko - dodaje.
Thor uspokaja, że "wpływ negatywnej perspektywy nie będzie tak poważny" i "w większości przypadków został już zdyskontowany przez rynki". - Nie spodziewałbym się tu jakiś dramatycznych ruchów - podkreśla.
Należy jednak pamiętać, że przed nami kolejna decyzja agencji. Fitch swoją prognozę dla Polski ma podać 15 lipca br.
Jak czytać decyzję?
"Rating nie jest komunikacją między emitentem długu a agencją. Raczej między agencją a inwestorami. Niezależnie od tego, że za rating płaci ten, kto emituje obligacje i zaciąga dług, to jednak rating jest głównie kierowany do tych, którzy chcą kupić papier wartościowy. W tym wypadku np. obligacje" - wyjaśnia Thor.
Jak należy zatem odczytywać piątkową decyzję? - Agencja mówi inwestorom, że jeżeli chodzi o fundament,y na razie nie powodu do obaw, ale uważajcie, bo gdyby wystąpiły następujące czynniki, to musicie się liczyć z tym, że środowisko inwestorskie może zachowywać się w taki, a nie inny sposób. Np. wycofywać się z inwestycji lub oczekiwać wyższych zwrotów z inwestycji i ty jako inwestor powinieneś się z tym w przyszłości liczyć - tłumaczy gość TVN24 BiS.
Kupując obligacje, musimy się zatem liczyć z tym, że w ciągu roku mogą one stanieć.
Znaczenie ratingu
Mówiąc o znaczeniu ratingu, Thor zwraca uwagę na dwie kwestie. - Po pierwsze rating jest ważny dlatego, że pozwala porównać różne kraje ze sobą. Nie co do trendu pozytywny, negatywny, ale poziomu ratingu - podkreśla.
Jego zdaniem jest tak dlatego że "cała metodologia ratingowa firm takich jak Moody's, Standard&Poor's, czy Fitch opiera się na bazie porównawczej". - Startujemy od krajów o najwyższej wiarygodności jak Kanada, Niemcy, Stany Zjednoczone czy Szwajcaria i potem porównujemy każdą następną kategorię kraju, schodząc w dół ratingu do coraz gorszego. Porównujemy do tego standardu-wzorca - dodaje Thor.
Zdaniem gościa TVN24 BiS ważne jest, w jakim towarzystwie znajdujemy się w danej klasie ratingowej.
Inwestorzy patrzą
- Po drugie, rating dla tych, którzy zajmują się zawodowo inwestowaniem jest wyznacznikiem prawdopodobieństwa, a więc sytuacji, w której w sposób celowy lub nie znajdzie się państwo, nie mogąc uregulować swoich zobowiązań płatniczych - dodaje Thor.
- Te dwa czynniki są o wiele istotniejsze niż outlook jako taki. Ważne jest dla danego, konkretnego przypadku, czy przy danym ratingu, Moody's obawia się, że ten rating może ulec pogorszeniu, czy nie. W tym wypadku nie jest to dobry sygnał, że wyrażają obawy. Natomiast istotne jest to, co napisano w wyjaśnieniu. Jak się przeczyta wyjaśnienie, nie widzę niczego, co budziłoby jakieś kontrowersje. Wiemy o tym, co obserwujemy, a mianowicie, że wzrosną wydatki budżetowe. Niektóre z nich bardzo poważnie - podkreśla.
Program 500 plus tylko w tym roku będzie kosztował 17, a w następnym roku 23 mld złotych. Chodzi o obniżenie wieku emerytalnego, podwyższenie kwoty wolnej od podatku, inwestycje w górnictwo i pomoc górnictwu przez energetykę.
- Niewiadome rozwiązanie i parę innych pomniejszych zdarzeń może wpływać negatywnie na kształtowanie ratingu w przyszłości - dodaje Thor.
Niechlubne grono
Polska z negatywną perspektywą znalazła się w gronie takich krajów jak Bahrajn, Kuwejt, czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Thor uważa jednak, że "najmniejsze znaczenie dla oceny ratingowej danego kraju jest porównanie z trendem". - Jesteśmy w takim towarzystwie, które ma ocenę negatywną swojego ratingu, ale startujemy z zupełnie różnych poziomów - zwraca uwagę.
- To, że Polska ma negatywną ocenę przy ratingu A2, to nie jest tak źle. Natomiast podejrzewam, że taki ktoś jak Abu Zabi ma o dwa niższy rating i tam powód do zmartwienia jest dużo większy. Do tego nie przywiązywałbym dużej wagi - mówi Wiesław Thor.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS