"Przeciwko wprowadzeniu podatku bankowego działa lobby najbogatszych"

O podatku bankowym przy pustej sali sejmowej
O podatku bankowym przy pustej sali sejmowej
TVN24 BiS
O podatku bankowym przy pustej sali sejmowejTVN24 BiS

- Przeciwko wprowadzeniu w Polsce podatku bankowego działa silne lobby instytucji finansowych, lobby najbogatszych. Wiele uzyskiwanych przez banki przychodów wyprowadzanych jest z Polski za granicę - mówiła w środę w Sejmie posłanka Barbara Bubula (PiS) zachęcając do głosowania za podatkiem bankowym. Platforma Obywatelska zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projektu PiS, który ma wprowadzić tzw. podatek bankowy. Stawka podatku w przypadku banków ma wynosić 0,0325 proc. podstawy opodatkowania w skali miesiąca, czyli 0,39 w skali roku. W przypadku firm ubezpieczeniowych będzie to stawka 0,05 proc. miesięcznie, więc 0,6 proc. w skali roku. Podatek ma obowiązywać już od lutego 2016 roku.

Poparcie społeczne

Posłanka Bubula reprezentowała wnioskodawców podczas pierwszego czytania projektu ustawy o podatku bankowym. Podała, że dzięki wprowadzeniu projektu w życie do budżetu będzie trafiało dodatkowo 6-7 mld zł rocznie.

- Wprowadzenie tego podatku popierają miliony obywateli, a z badań opinii publicznej opublikowanych kilka dni temu przez "Dziennik Gazetę Prawną" wynika, że wprowadzenie podatku popiera aż 41 proc. ludzi w naszym kraju, a przeciwko jest tylko 19 proc. i to pomimo tych propagandowych nalotów dywanowych ze strony tych, którzy są przeciwni wprowadzeniu tego podatku. Będziemy jednym z ostatnich krajów Europy, który taki podatek wprowadzi i stąd, jak myślę, ten bardzo zajadły, nawet wściekły opór, mówiący o jakimś haraczu, mówiący o tym, że jakieś rozrzutne wydatki budżetowe z tego mają być finansowane - powiedziała. Jak zaznaczyła, tego typu podatek funkcjonuje m.in. od. 2008 r. w Szwecji, od 2010 r. na Węgrzech, od 2011 r. w Portugalii, Francji i Wielkiej Brytanii.

Cel podatku

Podkreśliła, że celem wprowadzenia podatku jest pozyskanie dodatkowego źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych. - Skala propagandowego jazgotu i manipulacji przeciwko wprowadzeniu tego podatku świadczą wciąż o sile lobby instytucji finansowych w naszym kraju, o sile lobby najbogatszych. To właśnie podatek bankowy stanowi świadectwo, że Prawo i Sprawiedliwość jest tym środowiskiem politycznym, które odważnie staje w interesie Polaków, przeciwko silnym, potężnym grupom nacisku, zwłaszcza międzynarodowym, również krajowym - powiedziała Bubula. Podkreśliła, że zyski sektora bankowego w Polsce wynoszą rocznie kilkanaście mld złotych, a wiele uzyskiwanych przychodów wyprowadzanych jest z Polski za granicę do powiązanych kapitałowo banków-matek. - Widać, jak celny jest ten projekt, jak godzi on w interesy środowiska przekonanego do tej pory o swej nieomylności i bezkarności. (...) System bankowy i ubezpieczeniowy daje nam już od wielu tygodni prawdziwe propagandowe naloty dywanowe w prasie, radiu, telewizji, internecie - mówiła. Jak podkreśliła, jest rzeczą oczywistą, że instytucje finansowe, w większości powiązane z międzynarodowym kapitałem, cieszyły się i cieszą dużymi przywilejami w stosunku do całej reszty prowadzących działalność gospodarczą. - Działalność bankowa w naszym kraju przynosi wyjątkowe przychody, rentowność tych instytucji jest o wiele wyższa, niż rentowność podobnych podmiotów na Zachodzie. Opłaty bankowe oraz prowizje od kredytów w Polsce ponoszone przez polskich obywateli od lat są o wiele wyższe, niż za granicą - wymieniła. Jak dodała, w Polsce nie ma w sektorze bankowym "zdrowej konkurencji". - Gdyby tak było, to nie musielibyśmy tak drogo płacić za kredyty i tak mało otrzymywać za złożone w bankach depozyty - powiedziała. Zdaniem posłanki groźby podniesienia opłat przez banki, w wyniku tej ustawy, nie będą mogły być zrealizowane. - Choćby z tego powodu, że PKO BP takich opłat na pewno nie podniesie. Widać jak na dłoni, że ważne jest, aby państwo posiadało strategiczną własność w takim sektorze - powiedziała. Dodała, że wiele opinii ekspertów wskazuje, że wpływ podatku na poziom cen usług bankowych będzie znikomy lub żaden. Powiedziała też, że aktywa sektora bankowego wynoszą 1 bln 880 mld zł a ubezpieczeniowego 180 mld zł. Podatkiem bankowym nie będzie objęty BGK oraz inne banki państwowe, które mogą być powołane w przyszłości w celach niekomercyjnych.

Szacowane wpływy

Poseł PiS Wiesław Janczyk podkreślił, że w 2016 r. szacowane wpływy z tego podatku to 6,5 mld zł - 7 mld zł. - Podatek nie będzie stanowił kosztu uzyskania przychodu, a zatem w założeniach nie obniży podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym - mówił. Zwrócił uwagę, że nikt nie lubi płacić podatków, ale - jak mówił - są takie podatki, na które jest większe przyzwolenie społeczne, niż na inne obciążenia fiskalne. - Jeśli chodzi o podatek bankowy przyzwolenie społeczne w tym zakresie wydaje się być wysokie - ocenił.

Jego zdaniem banki zapracowały "dość mocno na taką ocenę i przyzwolenie". - Pamiętamy sytuację związaną z kredytami we frankach szwajcarskich, udzielanymi w sposób taki niepohamowany w Polsce, ale też wcześniej sytuację związaną z opcjami walutowymi. To były te wszystkie momenty, w których klienci powoli tracili zaufanie do banków - podkreślił. Przypomniał, że marże, stosowane w sektorze detalicznej obsługi klienta, jak i komercyjnej były drastycznie wyższe niż w krajach sąsiednich czy UE. - Pada zarzut, czy takie działanie nie obniży akcji kredytowej w Polsce. Musimy szukać nowych rozwiązań na generowanie wolumenu kredytowego, który niewątpliwie jest warunkiem wzrostu PKB, rozwoju gospodarki. Takie rozwiązania - wymagające odwagi - muszą być przygotowane. To jest kwestia udostępnienia możliwości emitowania listów zastawnych w tym sektorze - zaznaczył. - W imieniu klubu PiS wnoszę o skierowanie projektu do dalszych prac na forum komisji finansów publicznych - dodał Janczyk.

Wniosek o odrzucenie

Wprowadzenie podatku bankowego w kształcie proponowanym przez PiS będzie miało negatywny wpływ na skłonność Polaków do oszczędzania i ubezpieczania się - mówił tymczasem Paweł Arndt (PO). Zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w tej sprawie w pierwszym czytaniu. - Ten projekt (...) nie zasługuje na przyjęcie - podkreślił poseł PO. Celem projektu - jak mówił Arndt - jest pozyskanie dodatkowego źródła finansowania wydatków budżetowych, czyli obietnic wyborczych PiS. - Banki w Polsce osiągają stosunkowo wysokie zyski, choć nie jest to branża o najwyższych zyskach. I pewnie wielu z nas nie byłoby przeciwnych, żeby częścią z tych zysków podzielić się z budżetem państwa - ocenił. Jednak - jak podkreślił - "rozwiązania zawarte w projekcie trudno akceptować". Jego zdaniem taki sposób opodatkowania nie jest dobry dla banków, ich klientów, zakładów ubezpieczeń czy gospodarki. - Już pierwsze banki w ubiegłym tygodniu ogłosiły podwyżkę marż kredytów hipotecznych - mówił. - Można wyliczyć, że dla 200 tys. kredytu, zaciągniętego na 30 lat, oznacza wzrost raty kredytowej o około 40-50 zł miesięcznie - dodał poseł PO. Arndt przyznał, że podatek bankowy obowiązuje w wielu krajach, ale w zdecydowanej większości państw w innej formule. W takiej postaci, którą proponuje PiS, podatek bankowy - jego zdaniem - funkcjonuje tylko na Węgrzech. "Węgrzy z tego podatku już się wycofują, ponieważ w ciągu trzech lat wartość udzielanych przez banki kredytów spadła o 1/3" - tłumaczył. Ocenił, że wprowadzenie podatku bankowego negatywnie odbije się na akcji kredytowej. Zwrócił uwagę, że zdaniem niektórych ekspertów "podatek dotknie nie tylko małe i średnie przedsiębiorstwa, ale także segment kredytów dla korporacji". - Może się okazać, że trudniej będzie zdobyć pieniądze na kredyty infrastrukturalne na duże projekty. Jeżeli firmy będą miały utrudniony dostęp do kredytu, ucierpi na tym gospodarka - zaznaczył.

- Wprowadzenie proponowanych rozwiązań będzie miało negatywny wpływ na skłonność Polaków do oszczędzania i ubezpieczania się. Proponowany podatek zapłacimy przede wszystkim my - klienci banków i zakładów ubezpieczeń. (Podatek) odbije się także na zdolności polskiej gospodarki do rozwoju, poprzez ograniczenie dostępu do finansowania - podkreślił. - W imieniu klubu PO zgłaszam wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu. Uważamy, że projekt nie jest dobrze przygotowany, nie był konsultowany społecznie i warto zastanowić się jeszcze raz nad tym, w jaki sposób ewentualnie taki podatek wprowadzić - konkludował.

Poparcie Kukiz'15

- Poprzemy projekt ustawy o podatku bankowym. Jest jeszcze przestrzeń do podniesienia tego podatku - mówił w Sejmie Rafał Wójcikowski z klubu Kukiz'15. Jak wskazał, banki w Polsce stosują "ponadprzeciętne marże, które nie są możliwe w żadnym innym kraju UE". Wójcikowski opowiedział się za poszerzeniem grona instytucji finansowych objętych podatkiem. Jak powiedział, danina powinna objąć także firmy pożyczkowe i fundusze inwestycyjne. - Planowane dochody z tego podatku to ok. 6,5 - 7 mld zł. Z tego, co zdążyłem się zorientować, 500 - 600 mln zł to będzie kwota z zakładów ubezpieczeń, a reszta to banki. Cieszymy się bardzo, że ten podatek jest wprowadzany, ponieważ ponadprzeciętne zyski sektora bankowego związane z de facto działalnością oligopolistyczną, ponadprzeciętne marże, które nie są możliwe w żadnym innym kraju Unii Europejskiej, skłaniają nas do podjęcia decyzji, że właśnie tutaj należy szukać źródeł dochodów podatkowych, a nie w kieszeniach zwykłych obywateli - zaznaczył. I kontynuował: - Chcielibyśmy, aby nie było tak, że do 4 mld nie ma podatku, a powyżej tej kwoty jest podatek. Chcielibyśmy, żeby ten podatek w jakiejś symbolicznej formie też był do 4 mld zł". Dodał, że być może należałoby się zastanowić nad ulgą dla instytucji finansowych rozpoczynających działalność - przez 2-3 pierwsze lata. Poseł mówił, że nie obawia się, iż podatek zostanie przerzucony na konsumentów, bo sektor bankowy jest w Polsce konkurencyjny.

Nie tylko PO

- Nowoczesna jest przeciwna opodatkowaniu instytucji finansowych w kwocie blisko 10-krotnie wyższej niż średnia w UE - mówiła z kolei Joanna Szmidt (Nowoczesna). Zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu ustawy. - Taka prośba do Prawa i Sprawiedliwości, abyście państwo przestali już wykorzystywać system podatkowy do prowadzenia ustawicznej kampanii. Przejdźmy do argumentów merytorycznych. Dosyć z populizmem - podkreśliła Szmidt. Jak dowodziła, podatek bankowy może zostać "przerzucony" na klienta. - Wtedy największe koszty poniosą osoby mniej zamożne, osoby starsze, które korzystają z tradycyjnych form bankowości, w mniejszym stopniu z bankowości elektronicznej - zaznaczyła. - Stracą przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, które swoją bieżącą działalność w bardzo dużym stopniu opierają na pożyczonym kapitale - dodała. Oceniła, że wprowadzenie tego podatku spowoduje spadek innowacyjności MŚP, które - jak podkreśliła - "w dużym stopniu finansują zakup nowych technologii w formie leasingu". Szmidt mówiła też, że podatek bankowy spowoduje ograniczenie akcji kredytowej banków. - Państwo proponujecie, aby te pieniądze (z podatku bankowego) były przeznaczane na ratowanie nierentownych kopalń czy ratowanie upadającyh SKOK-ów. (...) Takie działania "wpychają" polską gospodarkę w pułapkę średniego rozwoju. Jak mamy budować konkurencyjną gospodarkę, kiedy państwo proponujecie podatek wielokrotnie wyższy niż kraje Unii Europejskiej - pytała Szmidt, zwracając się do posłów PiS. Oceniła, że podatkiem bankowym powinien być również objęty Bank Gospodarstwa Krajowego, który - jak podkreśliła - także prowadzi działalność komercyjną. - Wnioskujemy o odrzucenie projektu ustawy. Jeżeli nasz wniosek zostanie odrzucony, zaproponujemy poprawki: zmniejszenie stawki; taka sama stawka (dla) zakładów ubezpieczeń (jak dla banków - red.); beneficjentem - nie budżet, a Fundusz Stabilizacyjny. Opodatkowana suma aktywów powyżej 2 mld zł; podatek kosztem uzyskania przychodu. Aktywa Banku Gospodarstwa Krajowego w tej części komercyjnej również objęte podatkiem bankowym - powiedziała Szmidt.

PSL chce dalszych prac

Klub PSL jest za skierowaniem projektu o podatku bankowym do dalszych prac w parlamencie; nie ma wątpliwości, że efektem wprowadzenia podatku bankowego będzie osłabienie działalności kredytowej banków, a w konsekwencji zahamowanie rozwoju gospodarki - wskazała Genowefa Tokarska (PSL). - Wydaje się na pierwszy rzut oka, że podatek nie obejmie naszych rodzimych, polskich banków spółdzielczych, a także niedużych zakładów ubezpieczeniowych. Będzie rozliczany miesięcznie, wartość podatku za każdy miesiąc wyniesie 0,0325 proc. podstawy opodatkowania dla sektora bankowego i 0,05 proc. podstawy opodatkowania dla krajowych i zagranicznych oddziałów ubezpieczeń i reasekuracji - powiedziała Tokarska w środę w Sejmie. Dodała, że przewidywane wpływy z tego podatku do budżetu mają opiewać na kwotę 6,5-7 mld zł. - Wnioskodawcy w swoim uzasadnieniu wskazują inne kraje, nawet od nas znacznie bogatsze, które wprowadziły podobne podatki. Ponad połowa krajów europejskich wprowadziła podobny podatek bankowy. Niepokój Polaków wynika jednak z faktu, że rządzący z wielką łatwością rozdają obietnice wszystkim, którzy na to oczekują. Takim żywym przykładem są m.in. frankowicze, którym kandydat na prezydenta obiecywał przecież załatwienie sprawy w ciągu trzech miesięcy. Obietnica, jak na dzień dzisiejszy, jakby umarła śmiercią naturalną - powiedziała. Jak zaznaczyła posłanka, autorzy projektu nie przedłożyli żadnych analiz i ocen projektu - nie ma ani dołączonej do niego opinii szefa NBP, ani ZBP, czy innych instytucji. - Nie ma wątpliwości, że efektem projektu będzie osłabienie aktywności kredytowej banków, a w konsekwencji zahamowanie rozwoju gospodarki. Mamy tutaj przykład węgierski, gdzie po wprowadzeniu podobnego podatku wartość udzielanych kredytów spadła o jedną trzecią - podsumowała.

Podatek bankowy w Sejmie. "To test dla opozycji":

Podatek bankowy dzisiaj w Sejmie. "To test dla opozycji"
Podatek bankowy dzisiaj w Sejmie. "To test dla opozycji"tvn24

Autor: mb / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Po styczniu zysk banków wyniósł blisko cztery miliardy złotych - podał Narodowy Bank Polski (NBP). Rok temu - w 2024 roku - po styczniu zysk wynosił nieco ponad 3,7 miliarda złotych.

Potężny zysk banków. Nowe dane

Potężny zysk banków. Nowe dane

Źródło:
PAP

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Komisji Europejskiej (KE) Anna-Kaisa Itkonen stwierdziła, że Nord Stream 2 "nie jest projektem leżącym we wspólnym interesie Unii Europejskiej". To odpowiedź na doniesienia medialne o tym, że Rosja i USA potajemnie pracują nad uruchomieniem gazociągu.

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, "Financial Times", Reuters

Wskaźnik PMI (Purchasing Managers' Index) dla przemysłu w Polsce w lutym wyniósł 50,6 punktu w porównaniu do 48,8 punktu w styczniu - podała firma S&P Global. Wskaźnik wzrósł powyżej poziomu 50 punktów po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku. Premier Donald Tusk stwierdził, że "to naprawdę dobra wiadomość".

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Obowiązek budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych zostanie zniesiony - wynika z projektu nowelizacji tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Nowe przepisy mają umożliwić samorządom ustalanie własnych limitów dla każdej realizowanej inwestycji.

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Źródło:
PAP

Warren Buffet, 94-letni miliarder i szef holdingu Berkshire Hathaway, ostrzega, że cła, zapowiadane przez Donalda Trumpa, zwiększą inflację oraz zaszkodzą konsumentom. - Mamy z nimi duże doświadczenie. Do pewnego stopnia są aktem wojny - stwierdził inwestor.

"Zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać". Legendarny inwestor ostrzega

"Zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać". Legendarny inwestor ostrzega

Źródło:
PAP

Dyrektor Biura Rady Fiskalnej będzie mógł zarobić do 22,1 tysiąca złotych plus 3 tysiące złotych dodatku funkcyjnego - wynika z informacji opublikowanej w poniedziałek na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Średnie wynagrodzenie pracowników biura wyniesie ponad 10,5 tysiąca złotych.

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Źródło:
PAP

W niedzielę ceny niektórych kryptowalut wzrosły o kilkadziesiąt procent po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił utworzenie strategicznej rezerwy kryptowalutowej. Obejmie ona bitcoin, ether, XRP, token SOL Solany i ADA Cardano.

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie wysłano zwycięski kupon.

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie dotyczącej niedopełnienia obowiązków przy realizacji programu "Laptop dla ucznia" - wynika z komunikatu prokuratury. Nad programem czuwał resort cyfryzacji.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie programu "Laptop dla ucznia"

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie programu "Laptop dla ucznia"

Źródło:
gov.pl, tvn24.pl

Od czerwca z lotniska w Radomiu będzie można polecieć do Barcelony. Połączenie będzie realizowane przez PLL LOT. Rejsy będą odbywać się raz w tygodniu.

Najmłodsze lotnisko w Polsce z nowym połączeniem

Najmłodsze lotnisko w Polsce z nowym połączeniem

Źródło:
PAP

W 2024 roku zysk Lasów Państwowych wyniósł około 870 milionów złotych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż zakładano w prognozach - wynika z danych opublikowanych przez Lasy Państwowe. Przedstawiciele instytucji podkreślają, że są to dane szacunkowe, a wynik końcowy zostanie opracowany do końca marca 2025 roku.

Lasy Państwowe zarobiły dwa razy więcej, niż planowały

Lasy Państwowe zarobiły dwa razy więcej, niż planowały

Źródło:
PAP

Kontrolerzy, którzy początkowo podają się za klientów, coraz częściej wystawiają mandaty za brak paragonu. Dzięki temu skarbówka zwiększa swoje dochody. Eksperci twierdzą, że to skuteczny sposób na zwalczanie nadużyć – pisze najnowsza 'Rzeczpospolita'."

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Źródło:
PAP

Brytyjski bank NatWest i szwajcarski UBS ogłosiły znaczącą redukcję zatrudnienia w Polsce. Pierwsza z wymienionych instytucji ogłosiła całkowite wycofanie się z kraju, natomiast druga likwiduje swój oddział w Warszawie. Zwolnienia dotkną łącznie około trzech tysięcy pracowników.

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Źródło:
tvn24.pl, GW

Obniżka VAT, zerowy PIT dla rodzin z dwojgiem i więcej dzieci oraz ulgi dla przedsiębiorców - to niektóre założenia "kontraktu z Polakami", przedstawionego w niedzielę przez Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta zapowiedział również między innymi podniesienie drugiego progu podatkowego, "sprawiedliwą waloryzację emerytur" i powrót do pierwotnej wizji Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

"Kontrakt z Polakami". Gospodarcze obietnice Karola Nawrockiego

"Kontrakt z Polakami". Gospodarcze obietnice Karola Nawrockiego

Źródło:
PAP

Gwałtowne umocnienie złotego jest jak nagłe obniżenie wpływów ze sprzedaży. Firmy oczywiście mogą szukać sposobów na cięcie kosztów, ale ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie? - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Obawy związane z kursem waluty wyrażają także przedstawiciele innych kluczowych branż eksportowych, w tym producenci mięsa i mebli.

"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

Źródło:
tvn24.pl

W styczniu 2025 roku najwięcej ogłoszeń o pracę opublikowano w kategorii Sprzedaż, która wyróżniła się także najwyższym wzrostem proponowanych wynagrodzeń - wynika z najnowszego raportu No Fluff Jobs. Liderami, pod względem wysokości zarobków, pozostają branże IT oraz Finanse i rachunkowość.

W tych branżach oferują pięciocyfrowe kwoty

W tych branżach oferują pięciocyfrowe kwoty

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk podpisał zarządzenia, które przedłużają do 31 maja 2025 roku obowiązywanie stopni alarmowych drugiego stopnia BRAVO oraz BRAVO-CRP na terenie Polski - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Źródło:
PAP

- Nie przyszło mi do głowy, aby sprawdzać w sieci, czy najemca właśnie nie wrzuca oferty sprzedaży mieszkania, które jest moją własnością i chce je sprzedać za grosze – opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Anna. - Precyzyjnie podrobione dokumenty to wielkie wyzwanie dla notariuszy - przyznaje Sławomir Wroński, rzecznik prasowy Izby Notarialnej w Gdańsku.

Takiej sytuacji z mieszkaniem się nie spodziewała. "Zamarłam"

Takiej sytuacji z mieszkaniem się nie spodziewała. "Zamarłam"

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Z kolei w Lotto Plus żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oto wyniki losowania z 1 marca 2025 roku.

Padła szóstka w Lotto

Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl