"Przeciwko wprowadzeniu podatku bankowego działa lobby najbogatszych"

O podatku bankowym przy pustej sali sejmowej
O podatku bankowym przy pustej sali sejmowej
TVN24 BiS
O podatku bankowym przy pustej sali sejmowejTVN24 BiS

- Przeciwko wprowadzeniu w Polsce podatku bankowego działa silne lobby instytucji finansowych, lobby najbogatszych. Wiele uzyskiwanych przez banki przychodów wyprowadzanych jest z Polski za granicę - mówiła w środę w Sejmie posłanka Barbara Bubula (PiS) zachęcając do głosowania za podatkiem bankowym. Platforma Obywatelska zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projektu PiS, który ma wprowadzić tzw. podatek bankowy. Stawka podatku w przypadku banków ma wynosić 0,0325 proc. podstawy opodatkowania w skali miesiąca, czyli 0,39 w skali roku. W przypadku firm ubezpieczeniowych będzie to stawka 0,05 proc. miesięcznie, więc 0,6 proc. w skali roku. Podatek ma obowiązywać już od lutego 2016 roku.

Poparcie społeczne

Posłanka Bubula reprezentowała wnioskodawców podczas pierwszego czytania projektu ustawy o podatku bankowym. Podała, że dzięki wprowadzeniu projektu w życie do budżetu będzie trafiało dodatkowo 6-7 mld zł rocznie.

- Wprowadzenie tego podatku popierają miliony obywateli, a z badań opinii publicznej opublikowanych kilka dni temu przez "Dziennik Gazetę Prawną" wynika, że wprowadzenie podatku popiera aż 41 proc. ludzi w naszym kraju, a przeciwko jest tylko 19 proc. i to pomimo tych propagandowych nalotów dywanowych ze strony tych, którzy są przeciwni wprowadzeniu tego podatku. Będziemy jednym z ostatnich krajów Europy, który taki podatek wprowadzi i stąd, jak myślę, ten bardzo zajadły, nawet wściekły opór, mówiący o jakimś haraczu, mówiący o tym, że jakieś rozrzutne wydatki budżetowe z tego mają być finansowane - powiedziała. Jak zaznaczyła, tego typu podatek funkcjonuje m.in. od. 2008 r. w Szwecji, od 2010 r. na Węgrzech, od 2011 r. w Portugalii, Francji i Wielkiej Brytanii.

Cel podatku

Podkreśliła, że celem wprowadzenia podatku jest pozyskanie dodatkowego źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych. - Skala propagandowego jazgotu i manipulacji przeciwko wprowadzeniu tego podatku świadczą wciąż o sile lobby instytucji finansowych w naszym kraju, o sile lobby najbogatszych. To właśnie podatek bankowy stanowi świadectwo, że Prawo i Sprawiedliwość jest tym środowiskiem politycznym, które odważnie staje w interesie Polaków, przeciwko silnym, potężnym grupom nacisku, zwłaszcza międzynarodowym, również krajowym - powiedziała Bubula. Podkreśliła, że zyski sektora bankowego w Polsce wynoszą rocznie kilkanaście mld złotych, a wiele uzyskiwanych przychodów wyprowadzanych jest z Polski za granicę do powiązanych kapitałowo banków-matek. - Widać, jak celny jest ten projekt, jak godzi on w interesy środowiska przekonanego do tej pory o swej nieomylności i bezkarności. (...) System bankowy i ubezpieczeniowy daje nam już od wielu tygodni prawdziwe propagandowe naloty dywanowe w prasie, radiu, telewizji, internecie - mówiła. Jak podkreśliła, jest rzeczą oczywistą, że instytucje finansowe, w większości powiązane z międzynarodowym kapitałem, cieszyły się i cieszą dużymi przywilejami w stosunku do całej reszty prowadzących działalność gospodarczą. - Działalność bankowa w naszym kraju przynosi wyjątkowe przychody, rentowność tych instytucji jest o wiele wyższa, niż rentowność podobnych podmiotów na Zachodzie. Opłaty bankowe oraz prowizje od kredytów w Polsce ponoszone przez polskich obywateli od lat są o wiele wyższe, niż za granicą - wymieniła. Jak dodała, w Polsce nie ma w sektorze bankowym "zdrowej konkurencji". - Gdyby tak było, to nie musielibyśmy tak drogo płacić za kredyty i tak mało otrzymywać za złożone w bankach depozyty - powiedziała. Zdaniem posłanki groźby podniesienia opłat przez banki, w wyniku tej ustawy, nie będą mogły być zrealizowane. - Choćby z tego powodu, że PKO BP takich opłat na pewno nie podniesie. Widać jak na dłoni, że ważne jest, aby państwo posiadało strategiczną własność w takim sektorze - powiedziała. Dodała, że wiele opinii ekspertów wskazuje, że wpływ podatku na poziom cen usług bankowych będzie znikomy lub żaden. Powiedziała też, że aktywa sektora bankowego wynoszą 1 bln 880 mld zł a ubezpieczeniowego 180 mld zł. Podatkiem bankowym nie będzie objęty BGK oraz inne banki państwowe, które mogą być powołane w przyszłości w celach niekomercyjnych.

Szacowane wpływy

Poseł PiS Wiesław Janczyk podkreślił, że w 2016 r. szacowane wpływy z tego podatku to 6,5 mld zł - 7 mld zł. - Podatek nie będzie stanowił kosztu uzyskania przychodu, a zatem w założeniach nie obniży podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym - mówił. Zwrócił uwagę, że nikt nie lubi płacić podatków, ale - jak mówił - są takie podatki, na które jest większe przyzwolenie społeczne, niż na inne obciążenia fiskalne. - Jeśli chodzi o podatek bankowy przyzwolenie społeczne w tym zakresie wydaje się być wysokie - ocenił.

Jego zdaniem banki zapracowały "dość mocno na taką ocenę i przyzwolenie". - Pamiętamy sytuację związaną z kredytami we frankach szwajcarskich, udzielanymi w sposób taki niepohamowany w Polsce, ale też wcześniej sytuację związaną z opcjami walutowymi. To były te wszystkie momenty, w których klienci powoli tracili zaufanie do banków - podkreślił. Przypomniał, że marże, stosowane w sektorze detalicznej obsługi klienta, jak i komercyjnej były drastycznie wyższe niż w krajach sąsiednich czy UE. - Pada zarzut, czy takie działanie nie obniży akcji kredytowej w Polsce. Musimy szukać nowych rozwiązań na generowanie wolumenu kredytowego, który niewątpliwie jest warunkiem wzrostu PKB, rozwoju gospodarki. Takie rozwiązania - wymagające odwagi - muszą być przygotowane. To jest kwestia udostępnienia możliwości emitowania listów zastawnych w tym sektorze - zaznaczył. - W imieniu klubu PiS wnoszę o skierowanie projektu do dalszych prac na forum komisji finansów publicznych - dodał Janczyk.

Wniosek o odrzucenie

Wprowadzenie podatku bankowego w kształcie proponowanym przez PiS będzie miało negatywny wpływ na skłonność Polaków do oszczędzania i ubezpieczania się - mówił tymczasem Paweł Arndt (PO). Zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w tej sprawie w pierwszym czytaniu. - Ten projekt (...) nie zasługuje na przyjęcie - podkreślił poseł PO. Celem projektu - jak mówił Arndt - jest pozyskanie dodatkowego źródła finansowania wydatków budżetowych, czyli obietnic wyborczych PiS. - Banki w Polsce osiągają stosunkowo wysokie zyski, choć nie jest to branża o najwyższych zyskach. I pewnie wielu z nas nie byłoby przeciwnych, żeby częścią z tych zysków podzielić się z budżetem państwa - ocenił. Jednak - jak podkreślił - "rozwiązania zawarte w projekcie trudno akceptować". Jego zdaniem taki sposób opodatkowania nie jest dobry dla banków, ich klientów, zakładów ubezpieczeń czy gospodarki. - Już pierwsze banki w ubiegłym tygodniu ogłosiły podwyżkę marż kredytów hipotecznych - mówił. - Można wyliczyć, że dla 200 tys. kredytu, zaciągniętego na 30 lat, oznacza wzrost raty kredytowej o około 40-50 zł miesięcznie - dodał poseł PO. Arndt przyznał, że podatek bankowy obowiązuje w wielu krajach, ale w zdecydowanej większości państw w innej formule. W takiej postaci, którą proponuje PiS, podatek bankowy - jego zdaniem - funkcjonuje tylko na Węgrzech. "Węgrzy z tego podatku już się wycofują, ponieważ w ciągu trzech lat wartość udzielanych przez banki kredytów spadła o 1/3" - tłumaczył. Ocenił, że wprowadzenie podatku bankowego negatywnie odbije się na akcji kredytowej. Zwrócił uwagę, że zdaniem niektórych ekspertów "podatek dotknie nie tylko małe i średnie przedsiębiorstwa, ale także segment kredytów dla korporacji". - Może się okazać, że trudniej będzie zdobyć pieniądze na kredyty infrastrukturalne na duże projekty. Jeżeli firmy będą miały utrudniony dostęp do kredytu, ucierpi na tym gospodarka - zaznaczył.

- Wprowadzenie proponowanych rozwiązań będzie miało negatywny wpływ na skłonność Polaków do oszczędzania i ubezpieczania się. Proponowany podatek zapłacimy przede wszystkim my - klienci banków i zakładów ubezpieczeń. (Podatek) odbije się także na zdolności polskiej gospodarki do rozwoju, poprzez ograniczenie dostępu do finansowania - podkreślił. - W imieniu klubu PO zgłaszam wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu. Uważamy, że projekt nie jest dobrze przygotowany, nie był konsultowany społecznie i warto zastanowić się jeszcze raz nad tym, w jaki sposób ewentualnie taki podatek wprowadzić - konkludował.

Poparcie Kukiz'15

- Poprzemy projekt ustawy o podatku bankowym. Jest jeszcze przestrzeń do podniesienia tego podatku - mówił w Sejmie Rafał Wójcikowski z klubu Kukiz'15. Jak wskazał, banki w Polsce stosują "ponadprzeciętne marże, które nie są możliwe w żadnym innym kraju UE". Wójcikowski opowiedział się za poszerzeniem grona instytucji finansowych objętych podatkiem. Jak powiedział, danina powinna objąć także firmy pożyczkowe i fundusze inwestycyjne. - Planowane dochody z tego podatku to ok. 6,5 - 7 mld zł. Z tego, co zdążyłem się zorientować, 500 - 600 mln zł to będzie kwota z zakładów ubezpieczeń, a reszta to banki. Cieszymy się bardzo, że ten podatek jest wprowadzany, ponieważ ponadprzeciętne zyski sektora bankowego związane z de facto działalnością oligopolistyczną, ponadprzeciętne marże, które nie są możliwe w żadnym innym kraju Unii Europejskiej, skłaniają nas do podjęcia decyzji, że właśnie tutaj należy szukać źródeł dochodów podatkowych, a nie w kieszeniach zwykłych obywateli - zaznaczył. I kontynuował: - Chcielibyśmy, aby nie było tak, że do 4 mld nie ma podatku, a powyżej tej kwoty jest podatek. Chcielibyśmy, żeby ten podatek w jakiejś symbolicznej formie też był do 4 mld zł". Dodał, że być może należałoby się zastanowić nad ulgą dla instytucji finansowych rozpoczynających działalność - przez 2-3 pierwsze lata. Poseł mówił, że nie obawia się, iż podatek zostanie przerzucony na konsumentów, bo sektor bankowy jest w Polsce konkurencyjny.

Nie tylko PO

- Nowoczesna jest przeciwna opodatkowaniu instytucji finansowych w kwocie blisko 10-krotnie wyższej niż średnia w UE - mówiła z kolei Joanna Szmidt (Nowoczesna). Zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu ustawy. - Taka prośba do Prawa i Sprawiedliwości, abyście państwo przestali już wykorzystywać system podatkowy do prowadzenia ustawicznej kampanii. Przejdźmy do argumentów merytorycznych. Dosyć z populizmem - podkreśliła Szmidt. Jak dowodziła, podatek bankowy może zostać "przerzucony" na klienta. - Wtedy największe koszty poniosą osoby mniej zamożne, osoby starsze, które korzystają z tradycyjnych form bankowości, w mniejszym stopniu z bankowości elektronicznej - zaznaczyła. - Stracą przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, które swoją bieżącą działalność w bardzo dużym stopniu opierają na pożyczonym kapitale - dodała. Oceniła, że wprowadzenie tego podatku spowoduje spadek innowacyjności MŚP, które - jak podkreśliła - "w dużym stopniu finansują zakup nowych technologii w formie leasingu". Szmidt mówiła też, że podatek bankowy spowoduje ograniczenie akcji kredytowej banków. - Państwo proponujecie, aby te pieniądze (z podatku bankowego) były przeznaczane na ratowanie nierentownych kopalń czy ratowanie upadającyh SKOK-ów. (...) Takie działania "wpychają" polską gospodarkę w pułapkę średniego rozwoju. Jak mamy budować konkurencyjną gospodarkę, kiedy państwo proponujecie podatek wielokrotnie wyższy niż kraje Unii Europejskiej - pytała Szmidt, zwracając się do posłów PiS. Oceniła, że podatkiem bankowym powinien być również objęty Bank Gospodarstwa Krajowego, który - jak podkreśliła - także prowadzi działalność komercyjną. - Wnioskujemy o odrzucenie projektu ustawy. Jeżeli nasz wniosek zostanie odrzucony, zaproponujemy poprawki: zmniejszenie stawki; taka sama stawka (dla) zakładów ubezpieczeń (jak dla banków - red.); beneficjentem - nie budżet, a Fundusz Stabilizacyjny. Opodatkowana suma aktywów powyżej 2 mld zł; podatek kosztem uzyskania przychodu. Aktywa Banku Gospodarstwa Krajowego w tej części komercyjnej również objęte podatkiem bankowym - powiedziała Szmidt.

PSL chce dalszych prac

Klub PSL jest za skierowaniem projektu o podatku bankowym do dalszych prac w parlamencie; nie ma wątpliwości, że efektem wprowadzenia podatku bankowego będzie osłabienie działalności kredytowej banków, a w konsekwencji zahamowanie rozwoju gospodarki - wskazała Genowefa Tokarska (PSL). - Wydaje się na pierwszy rzut oka, że podatek nie obejmie naszych rodzimych, polskich banków spółdzielczych, a także niedużych zakładów ubezpieczeniowych. Będzie rozliczany miesięcznie, wartość podatku za każdy miesiąc wyniesie 0,0325 proc. podstawy opodatkowania dla sektora bankowego i 0,05 proc. podstawy opodatkowania dla krajowych i zagranicznych oddziałów ubezpieczeń i reasekuracji - powiedziała Tokarska w środę w Sejmie. Dodała, że przewidywane wpływy z tego podatku do budżetu mają opiewać na kwotę 6,5-7 mld zł. - Wnioskodawcy w swoim uzasadnieniu wskazują inne kraje, nawet od nas znacznie bogatsze, które wprowadziły podobne podatki. Ponad połowa krajów europejskich wprowadziła podobny podatek bankowy. Niepokój Polaków wynika jednak z faktu, że rządzący z wielką łatwością rozdają obietnice wszystkim, którzy na to oczekują. Takim żywym przykładem są m.in. frankowicze, którym kandydat na prezydenta obiecywał przecież załatwienie sprawy w ciągu trzech miesięcy. Obietnica, jak na dzień dzisiejszy, jakby umarła śmiercią naturalną - powiedziała. Jak zaznaczyła posłanka, autorzy projektu nie przedłożyli żadnych analiz i ocen projektu - nie ma ani dołączonej do niego opinii szefa NBP, ani ZBP, czy innych instytucji. - Nie ma wątpliwości, że efektem projektu będzie osłabienie aktywności kredytowej banków, a w konsekwencji zahamowanie rozwoju gospodarki. Mamy tutaj przykład węgierski, gdzie po wprowadzeniu podobnego podatku wartość udzielanych kredytów spadła o jedną trzecią - podsumowała.

Podatek bankowy w Sejmie. "To test dla opozycji":

Podatek bankowy dzisiaj w Sejmie. "To test dla opozycji"
Podatek bankowy dzisiaj w Sejmie. "To test dla opozycji"tvn24

Autor: mb / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Polska największym beneficjentem największego w historii budżetu Unii Europejskiej - podkreślił w środę minister finansów Andrzej Domański. Komisja Europejska zaproponowała budżet na lata 2028-2034 w wysokości 2 bilionów euro. Szef resortu finansów dodał, że rosną między innymi nakłady na bezpieczeństwo, rolnictwo i innowacje.

Jest propozycja unijnego budżetu. "Polska największym beneficjentem"

Jest propozycja unijnego budżetu. "Polska największym beneficjentem"

Źródło:
PAP

Polacy coraz ostrożniej podchodzą zarówno do zakupu jak i budowy domów jednorodzinnych. Rynek może zareagować korektą cen - informuje "Puls Biznesu".

Rynek "w stanie hibernacji". Ceny sięgnęły sufitu

Rynek "w stanie hibernacji". Ceny sięgnęły sufitu

Źródło:
PAP

Platforma rezerwacyjna Booking.com planuje zwolnić około tysiąca pracowników, między innymi w Amsterdamie. Cięcia mają poprawić efektywność i uprościć strukturę spółki. Nie podano, w których krajach poza Holandią dojdzie do redukcji etatów.

Nawet tysiąc osób do zwolnienia. Cięcia w popularnej platformie

Nawet tysiąc osób do zwolnienia. Cięcia w popularnej platformie

Źródło:
PAP

W środę Donald Trump oświadczył, że nie zamierza zwalniać szefa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella. Zdementował w ten sposób doniesienia o poszukiwaniu jego następcy przez Biały Dom. Wcześniej prezydent USA wielokrotnie groził Powellowi utratą stanowiska, nazywając go "kretynem".

"Wysoce nieprawdopodobne". Trump dementuje

"Wysoce nieprawdopodobne". Trump dementuje

Źródło:
PAP

W środę do rządowego wykazu prac legislacyjnych trafiła informacja o projekcie rozporządzenia dotyczącym podwyżki wskaźnika waloryzacji rent i emerytur na 2026 rok. Propozycja rządu zakłada, że wskaźnik pozostanie na najniższym poziomie przewidzianym przez przepisy.

O tyle mają wzrosnąć emerytury. Propozycja rządu

O tyle mają wzrosnąć emerytury. Propozycja rządu

Źródło:
PAP

We wtorek, 22 lipca, akcje Rafako zostaną wycofane z obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych - podała w środę GPW. Upadłość firmy w grudniu 2024 roku została ogłoszona przez sąd.

Znana polska spółka znika z giełdy. Padła data

Znana polska spółka znika z giełdy. Padła data

Źródło:
PAP

Co Polacy trzymają na klatkach schodowych? - Kanistry z benzyną, pozostałości po remoncie, rowery i hulajnogi. Jakby był pożar, to uciekając, przewrócimy się też o stare meble, worki z ciuchami czy o śmieci - słyszymy od administratorki budynku w Poznaniu. - Farby, lakiery czy meble mają potężną łatwopalność. Jest blisko do katastrofy - przestrzega Rafał Zarzycki, wiceprezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

Tak mieszkamy. "Jest blisko do katastrofy"

Tak mieszkamy. "Jest blisko do katastrofy"

Źródło:
TVN24+

Inflacja bazowa liczona po wyłączeniu cen żywności i energii w czerwcu 2025 roku wyniosła 3,4 procent rok do roku, wobec 3,3 procent przed miesiącem - podał Narodowy Bank Polski.

Inflacja bazowa w Polsce. Znamy najnowsze dane

Inflacja bazowa w Polsce. Znamy najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

Inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła do 3,6 procent rok do roku - podał w środę Brytyjski Urząd Statystyk Narodowych (ONS). To najwyższy poziom od stycznia 2024 roku, napędzany przede wszystkim wolniejszym spadkiem cen paliw oraz wzrostem cen żywności.

Zaskakujące dane z Wielkiej Brytanii. "Gwałtowny wzrost"

Zaskakujące dane z Wielkiej Brytanii. "Gwałtowny wzrost"

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił dwie skargi prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych i orzekł, że ewentualne przyszłe roszczenia byłego klienta banku nie stanowią podstawy do przetwarzania jego danych osobowych oraz że bank nie ma prawa przetwarzać tych danych, jeśli umowa nie została zawarta - poinformował w środę UODO.

Dane klientów pod ochroną. Dwa wyroki w sprawie działań banków

Dane klientów pod ochroną. Dwa wyroki w sprawie działań banków

Źródło:
PAP

Francuski premier François Bayrou wyszedł z propozycją ograniczenia ilości świąt państwowych. W ten sposób chce przyczynić się do pobudzenia gospodarki i ograniczenia długu publicznego, jego pomysł nie spotkał się jednak z entuzjastycznym przyjęciem w kraju.  

Premier szuka oszczędności, chce zlikwidować dwa święta

Premier szuka oszczędności, chce zlikwidować dwa święta

Źródło:
BBC, The Guardian, Reuters

Ponad 1,1 miliona rodziców zgłosiło się po wypłatę świadczenia z programu Dobry start na wyprawkę szkolną dla dzieci - poinformował w środę Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Ponad milion wniosków, poszły pierwsze przelewy

Ponad milion wniosków, poszły pierwsze przelewy

Źródło:
PAP

1 stycznia 2026 roku w Polsce pojawić się ma sześć nowych miast. Taki status, według projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, otrzymają miejscowości w województwach: mazowieckim, lubelskim, opolskim i śląskim.

Nowe miasta na mapie Polski

Nowe miasta na mapie Polski

Źródło:
PAP

Nawet 50 tysięcy złotych, do tego odsetki. Tyle będą musieli dopłacić niektórzy przedsiębiorcy, korzystający z mrożenia cen energii. Warunkiem skorzystania z obniżonych stawek było złożenie odpowiedniego oświadczenia, na co był czas do końca czerwca.

Spóźnialscy słono dopłacą do prądu

Spóźnialscy słono dopłacą do prądu

Źródło:
PAP

Mam to przedyskutowane z ludźmi, którzy pracowali nad tym od miesięcy. Przedstawię koncepcję podatku cyfrowego premierowi. Ona będzie na przełomie lipca i sierpnia - powiedział w TVN24 wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Nowy podatek w Polsce? "Przedstawię koncepcję premierowi"

Nowy podatek w Polsce? "Przedstawię koncepcję premierowi"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Lotto rozbito kumulację. Jeden z graczy wygrał niemal 27 milionów złotych. Z komunikatu Totalizatora Sportowego wynika, że kupon został wysłany w Lesznie. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 15 lipca 2025 roku.

Ogromna wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Ogromna wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ministra pracy Kuby Marta Elena Feito-Cabrera została zmuszona do dymisji, gdy wywołała oburzenie słowami, że w kraju nie ma żebraków – poinformowała w środę stacja BBC.

Oburzenie po słowach ministry. Złożyła rezygnację

Oburzenie po słowach ministry. Złożyła rezygnację

Źródło:
PAP

Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 50-procentowych ceł na brazylijskie towary. Nie ukrywa, że to rodzaj odwetu za to, że władze Brazylii ścigają byłego prezydenta Jaira Bolsonaro za próbę przeprowadzenia zamachu stanu. Przedsiębiorcy jednak mają nadzieję, że uda się cłom zapobiec i zaapelowały do władz obu państw o podjęcie "rokowań na wysokim szczeblu".

"Dotkliwe szkody" i "niepokojący precedens". Oświadczenie po zapowiedzi Trumpa

"Dotkliwe szkody" i "niepokojący precedens". Oświadczenie po zapowiedzi Trumpa

Źródło:
PAP

Rząd przyjął we wtorek projekt zapewniający poprawę jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Zmiany będą dotyczyć także rachunków.

Zmiany na rachunkach za wodę. Decyzja rządu

Zmiany na rachunkach za wodę. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Podatek od nieruchomości pójdzie w 2026 roku w górę. Skala podwyżki wynika z danych o inflacji za pierwsze półrocze 2025 roku, jakie we wtorek przedstawił Główny Urząd Statystyczny. - Wskaźnik ten wynosi 4,5 procent, czyli dużo mniej niż w 2022 i 2023 roku, ale więcej niż w roku 2024 - zauważa Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.

Właściciele nieruchomości zapłacą więcej

Właściciele nieruchomości zapłacą więcej

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu w Eurojackpot nie odnotowano głównej wygranej, a kumulacja rośnie do 360 milionów złotych. W Polsce padła natomiast wygrana drugiego stopnia, wynosząca ponad 3,5 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 15 lipca 2025 roku.

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Wciąż nie ma porozumienia krajów Unii Europejskiej w sprawie 18. pakietu sankcji wobec Rosji - przekazała szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. Przeszkodą pozostaje sprzeciw Słowacji, która obawia się między innymi gigantycznych kar ze strony Gazpromu w związku z rezygnacją z rosyjskiego gazu.

Blokada ze strony jednego kraju. "Jest mi naprawdę przykro"

Blokada ze strony jednego kraju. "Jest mi naprawdę przykro"

Źródło:
PAP

Cyberprzestępcy działają nieustannie. Część z nich chce się szybko wzbogacić i nas po prostu okraść. Z nimi mamy do czynienia na co dzień. To o nich myślimy, gdy słyszymy o bezpieczeństwie w sieci. Ale są też inni - groźniejsi. Tacy, którzy działają na zlecenie państw i przeprowadzają ataki mające daleko idące konsekwencje. Często długo pozostają w ukryciu, by cios wymierzyć w idealnym momencie.

Cisza przed burzą. W oczekiwaniu na atak, który może nadejść w dowolnej chwili

Cisza przed burzą. W oczekiwaniu na atak, który może nadejść w dowolnej chwili

Źródło:
TVN24+

W ramach testu holenderski przewoźnik lotniczy KLM wprowadził nową taryfę, w której przewidziano miejsce jedynie na mały bagaż podręczny. Organizacja konsumencka ostrzega, że to rozwiązanie nie tylko wprowadza w błąd klientów, ale może być również sprzeczne z prawem Unii Europejskiej - przekazał dziennik "Algemeen Dagblad".

Test w linii lotniczej, duże kontrowersje

Test w linii lotniczej, duże kontrowersje

Źródło:
PAP

Sławosz Uznański-Wiśniewski we wtorek wrócił na Ziemię po pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Drugi Polak w kosmosie na swój sukces pracował niemal całe życie. Ale bycie astronautą to także wysokie wynagrodzenie. Ile Sławosz Uznański-Wiśniewski może zarobić dzięki swojej kosmicznej misji?

Kosmiczne pieniądze za kosmiczny lot? Tyle może zarobić polski astronauta

Kosmiczne pieniądze za kosmiczny lot? Tyle może zarobić polski astronauta

Źródło:
tvn24.pl, Space Insider