Do 20 października można składać wnioski o kredyt studencki. Bartosz Turek z Open Finance przekonuje, że warto rozważyć pożyczkę studencką, nawet jeśli jej nie potrzebujemy. Przede wszystkim ze względu na bardzo niskie koszty kredytu, które i tak musimy ponieść dopiero po dwóch latach po zakończeniu studiów - wyjaśnia Turek i dodaje, że najwięcej mogą skorzystać ci, którzy zdecydują się oszczędzać pieniądze ze studenckiego kredytu.
Kredyt studencki to niskooprocentowana pożyczka, której część kosztów pokrywa państwo. Jego założeniem jest wsparcie finansowe nie tylko dla studentów, ale również dla osób, które dopiero wybierają się na studia oraz dla doktorantów. W okresie trwania studiów koszt kredytu wynosi 0 procent, a obowiązek spłaty zobowiązania zaczyna się dopiero po 2 latach od zakończenia nauki.
Pożyczkę na edukację możemy uzyskać w kilku bankach (PKO BP, Bank Pekao, BPS lub SGB-Bank - dwa ostatnie udzielają ich wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi).
Kto może uzyskać kredyt?
Kredyt studencki może uzyskać każdy student wyższej uczelni zarówno publicznej, jak i prywatnej, niezależnie od trybu studiów: dziennego, wieczorowego i zaocznego. Złożenie wniosku o kredyt może nastąpić już w momencie ubiegania się o przyjęcie na studia, również studia doktoranckie.
Jednym z wymogów uzyskania kredytu jest limit dochodów na jednego członka rodziny. W roku akademickim 2018/2019 limit wynosi 2,5 złotych netto.
Ponadto potrzebne jest poręczenie. "Mogą go udzielić rodzice, rodzeństwo czy dziadkowie, ale też państwowe instytucje" - wyjaśnia Bartosz Turek z Open Finance. "Na przykład BGK może udzielić takiej gwarancji w wysokości 100 proc. wnioskowanego długu osobom, które mają dochód w rodzinie nie wyższy niż 1500 złotych netto miesięcznie – oczywiście na osobę. 90 proc. poręczenia BGK udziela rodzinom z dochodem na osobę nieprzekraczającym 2000 złotych miesięcznie. Niestety korzystając z tego poręczenia trzeba liczyć się z kosztem potrącanym z każdej transzy na poziomie 1,5 proc. wypłacanych środków" - dodaje.
Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku banki będą wypłacać kredyt przez 10 miesięcy w roku (bez okresu wakacyjnego) w kwocie 400, 600, 800 lub 1000 złotych miesięcznie.
Kredyt studencki dobrą inwestycją
Dlaczego warto rozważyć pożyczkę studencką, nawet jeśli jej nie potrzebujemy? Przede wszystkim ze względu na bardzo niskie koszty kredytu, które i tak musimy ponieść dopiero po dwóch latach po zakończeniu studiów. Dopiero po tym okresie kredyt zaczyna być oprocentowany, a stawka jest symboliczna. Wynosi połowę stawki redyskonta weksli – czyli obecnie koszt kredytu to zaledwie 0,875 proc. w skali roku. To mniej niż wynosi oprocentowanie przeciętnej lokaty.
Kolejna kwestią są korzyści płynące z dobrych wyników w nauce. Najlepszy 1 procent studentów w danym roku otrzymuje możliwość spłaty tylko połowy długu. 5 procent najzdolniejszych żaków może oczekiwać umorzenie 35 procent długu, a pierwsze 10 procent - jedną piąta zadłużenia.
Jednakże najważniejsze są korzyści, jakie może nam przynieść długofalowe oszczędzanie. "Załóżmy, że student pracuje lub dostaje od rodziny pieniądze wystarczające, aby utrzymać się bez wykorzystania pieniędzy z kredytu. W takim wypadku, odkładając każdą złotówkę z wypłacanych transz na dobrze oprocentowanym koncie, można zgromadzić spory kapitał" - wskazał Bartosz Turek, analityk finansowy Open Finance.
Jeśli przez cały okres studiów wszystkie pieniądze pozyskane z kredytu będziemy umieszczać na korzystnie oprocentowanym koncie oszczędnościowym bądź na lokacie, to jesteśmy w stanie zarobić od 3 do 4 procent w skali roku. Zakładając zysk w wysokości 3 procent w skali roku oraz spłatę kredytu w okresie 100 miesięcy (przy rocznym oprocentowaniu kredytu wynoszącym 0,875 procent w skali roku). po 15 latach od momentu zaciągnięcia pożyczki zakumulowany kapitał może wynieść ponad 11 tysięcy złotych przy utrzymaniu aktualnych warunków rynkowych.
Bartosz Turek zauważa, że w praktyce wynik może więc okazać się wyższy – szczególnie jeśli Rada Polityki Pieniężnej podwyższy stopy procentowe. Wtedy różnica pomiędzy oprocentowaniem lokat i kredytu studenckiego powinna wzrosnąć.
Autor: ah//sta / Źródło: Open Finance, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock