Deflacja, ostra konkurencja i wojna cenowa powoduje, że hurtownie spożywcze zalegają swoim wierzycielom 186 mln zł i jest to aż o 73 mln zł więcej niż w sierpniu ubiegłego roku - informuje Krajowy Rejestr Długów. KRD zwraca uwagę, że wchodzący w czwartek w życie podatek od sprzedaży detalicznej może dodatkowo pogorszyć ich sytuację.
Obecnie w Krajowym Rejestrze Długów BIG SA dopisanych jest 3697 firm trudniących się hurtową sprzedażą produktów spożywczych. To o 365 firm więcej, niż przed rokiem. Na jedno wpisane na listę dłużników przedsiębiorstwo przypada średnio 50 tys. zł do zapłaty. Rekordzista to firma z województwa małopolskiego, która ma do oddania swoim wierzycielom ponad 15 mln zł - informuje KRD.
Kto zadłużony
"Największymi wierzycielami hurtowni spożywczych są banki, fundusze sekurytyzacyjne oraz firmy windykacyjne, którym sektor zalega prawie 100 mln zł, co stanowi 54 proc. wartości wszystkich zobowiązań. Przedsiębiorstwa z tej branży bardzo często nie płacą również innym firmom trudniącym się handlem. Sektor handlowy dopisał do KRD BIG 1,2 tys. zobowiązań na kwotę ponad 39 mln zł. Trzecim z kolei wierzycielem hurtowni spożywczych są producenci żywności, którym 729 hurtowni ma do oddania ponad 23,5 mln zł, a to oznacza, że co ósma zadłużona hurtownia nie płaci producentom za sprzedaż ich towarów" - czytamy w informacji KRD. W najgorszej sytuacji, według KRD, są firmy zajmujące się sprzedażą hurtową mięsa - zalegają swoim wierzycielom ponad 54 mln zł. "Hurtownicy trudniący są sprzedażą owoców i warzyw również borykają się z problemem braku płynności finansowej - są wpisani do KRD BIG na prawie 47 mln zł. Kiepsko radzą sobie również hurtownie napojów, głównie tych alkoholowych – mają do oddania łącznie prawie 27,5 mln zł" - zaznacza KRD. "Nasycenie rynku różnymi sieciami sklepów spożywczych wymusza obniżanie cen, a to mocno odbija się na handlu hurtowym, który jest zmuszony obniżyć tym samym swoją marżę. Idąc dalej, zdarza się, że nie ma z czego płacić na czas swoim dostawcom i usługodawcom, przez co hurtownicy sami trafiają do rejestru dłużników" - cytuje informacja prezesa zarządu KRD Adama Łąckiego.
Przyczyny
Zacytowana jest też wypowiedź prezesa Rzetelnej Firmy (program pod patronatem KRD) Mirosława Sędłaka, którego zdaniem "na kiepską sytuację w sprzedaży hurtowej wpływają przede wszystkim problemy sieci sklepów sprzedaży detalicznej, związane z (...) ostrą konkurencją oraz wojną cenowo-promocyjną czy wchodzącym podatkiem od sprzedaży detalicznej, które mocno odbiły się na hurtownikach". Z drugiej strony hurtownie żywności czekają na zapłatę 92 mln zł od swoich dłużników, z czego ponad 54 mln zł mają do odzyskania od firm z branży handlowej. W cytowanej opinii Sędłaka "firmy spożywcze, produkujące, handlowe są bardzo mocno ze sobą połączone. Wystarczą problemy jednej branży, a lawina niepłacenia zaczyna ruszać". I dodaje, że "choć podatek od sieci handlowych wchodzi w życie 1 września, już obserwujemy, że dyskonty czy markety, chcą go przerzucić na hurtownie i producentów, wymuszając renegocjację umów. A kolejne wydatki przy obecnych tak dużych kosztach utrzymania i niskiej rentowności mogą spowodować wzrost zadłużenia hurtowni".
"Dodatkowo na kiepską sytuację hurtowników wpływa trwająca od miesięcy deflacja" - dodaje.
Zobacz materiał "Faktów" TVN o projekcie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę (31.08.2016):
Autor: mb//km / Źródło: PAP