Lekarstwem na niskie emerytury kobiet jest albo dłuższa praca, albo odejście z pracy na jeden dzień, zatrudnienie się na nowo i pobieranie emerytury - mówił w TVN24 BiS Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion. Skomentował w ten sposób ogromne różnice w wysokości emerytur wypłacanych po obniżeniu wieku emerytalnego.
ZUS wydał do tej pory 48,5 tys. decyzji emerytalnych. 6,6 tys. z nich dotyczy wypłat zaliczkowych dla osób, które muszą jeszcze uzupełnić wymagane dokumenty, m.in. niezbędne do ustalenia kapitału początkowego. Spośród wszystkich decyzji 42,4 tys. zostało skierowanych do wypłaty.
Średnia emerytura kobiet, którym ZUS wydał już decyzję, to 1540 zł, a mężczyzn - 2800 zł.
Prosta matematyka
- Jeżeli kobiety przechodzą na emeryturę pięć lat wcześniej, żyją dłużej od mężczyzn i zbierają mniej pieniędzy, bo pięć lat nie odkładają, no to w liczniku ubywa pięć lat mniej składki, a w mianowniku przybywa liczba miesięcy. No i z tego wynika dużo niższa emerytura. To jest oczywiste - tłumaczył na antenie TVN24 BiS Piotr Kuczyński.
- Trzeba też zwrócić uwagę na to, na co żalą się kobiety. Ich płace są niższe niż mężczyzn, w związku z tym składka też jest niższa. Uzbierany kapitał też jest niższy, nawet w przypadku, gdyby kobiety pracowały tyle samo, co mężczyźni - dodał. Podkreślił, że jest bardzo dużo kobiet, które wypracowały swoje 20 lat składkowych i którym trzeba będzie dopłacać do emerytury minimalnej. - W tej chwili jest to jeden tysiąc złotych brutto. Takich kobiet i mężczyzn będzie coraz więcej, bo młode pokolenie bardzo często pracuje na umowach, które nie mają składki. Ale jak się wypracuje określoną liczbę lat , które będą upoważniały do wzięcia emerytury, to z czasem okaże się, że będziemy musieli dopłacać potężne sumy nawet do minimalnych emerytur - zaznaczył Kuczyński.
Większe podatki?
Pytany o przyszłość systemu emerytalnego stwierdził, że dopóki nie umrze pokolenie z boomu powojennego, to albo młodsze pokolenia będą musiały płacić dużo wyższe podatki, aby utrzymać system, albo trzeba będzie ten system zmienić, np. na emeryturę obywatelską. - Nie ulega wątpliwości, że to będzie emerytura dla tych, którzy wchodzą w system, albo dla tych, którzy są dopiero kilka lat w systemie - podkreślił. Według niego lekarstwem na niskie emerytury kobiet, które zbliżają się do wieku emerytalnego jest albo dłuższa praca, albo odejście na jeden dzień z pracy, zatrudnienie się na nowo i pobieranie emerytury.
Maciej Rogala z Emerytariusz.pl powiedział w programie "Bilans", że kobiety przechodzące wcześniej na emeryturę "straszliwie tracą". - Kobieta przez pięć lat krócej będzie budowała kapitał, który potem będzie brany pod uwagę. Wydłuży sobie też okres przeliczenia, bo średnie trwanie życia w wieku 60 lat będzie znacznie dłuższe niż w wieku 65 lat - tłumaczył.
Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Pracodawcy RP mówił, że od "demografii nie uciekniemy". - Największy efekt przyniesie późniejsze przechodzenie na emeryturę, niezależnie od ustawowego wieku emerytalnego. Każdy rok pracy to emerytura wyższa o około 10 procent. Dłuższa aktywność zawodowa spowoduje, że te dysproporcje nie będą tak duże i kobiety nie będą w tak złej sytuacji w stosunku do mężczyzn - dodał.
Wysokość średnich emerytur kobiet i mężczyzn po obniżeniu wieku emerytalnego:
Autor: tol/gry / Źródło: TVN24 BiS, PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock