Biuro Informacji Kredytowej szacuje, że w sektorze bankowym mogło dojść do 67 tysięcy wyłudzeń na łączną kwotę nawet 600 milionów złotych. Problem nie dotyczy tylko banków. Jest też dobra wiadomość. Zdaniem analityków Polacy są coraz bardziej świadomi czyhających na nich zagrożeń.
"Analiza Biura Informacji Kredytowej, przeprowadzona dla ponad 10 mln uruchomionych kredytów detalicznych pozwala szacować, iż liczba przypadków w sektorze bankowym, w których mogło dojść do wyłudzenia, to około 67 tys. rocznie, na kwotę sięgającą nawet 600 mln zł." - podaje BIK.
Problem nie dotyczy tylko banków. "Zjawisko fraudów kredytowych występuje również w obszarze małych i średnich przedsiębiorstw oraz sektorze leasingowym. Jeśli zatem uwzględni się wszystkie te elementy, szacowana skala wyłudzeń może być jeszcze wyższa" - poinformowano.
BIK sprawdził też liczbę wyłudzeń w sektorze firm pożyczkowych, gdzie dochodzi nawet do 38 tys. przekrętów na kwotę około 50 mln zł.
Niebezpieczna cyberprzestrzeń
Z badania przeprowadzonego dla BIK przez ARC Rynek i Opinia w 2017 roku, 41 proc. badanych Polaków w wieku 15-65 lat doświadczyło różnych form zagrożeń bezpieczeństwa danych w trakcie swojego życia.
"Najczęściej spotykaną sytuacją z tego zakresu jest utrata (27 proc.) dokumentu tożsamości (zagubienie bądź kradzież). W kolejności wskazywano zdarzenia kradzieży haseł do konta, skrzynki mailowej i portali społecznościowych (9 proc.) oraz podszywania się w internecie (9 proc.)" - przedstawiono.
Jak zauważa BIK, właśnie nowe technologie są najczęściej kojarzone z niebezpieczeństwem kradzieży danych. "Aż 62 proc. osób dostrzega zagrożenia ze strony oszustów w cyberprzestrzeni, próbujących podszywać się pod skradzioną tożsamość" - napisano.
Jednak z komunikatu wynika, że większa świadomość niebezpieczeństw idzie w parze z większą wiedzą, jak się przed nimi bronić. "Polacy mają coraz większą orientację w metodach prewencyjnych, m.in. zwracają uwagę na dokonywanie zakupów z bezpiecznych stron, wyróżnionych zieloną kłódką w adresie, ponadto wiedzą, że trzeba instalować oprogramowanie antywirusowe. Niestety brakuje często wprowadzania posiadanej wiedzy w życie, bo choć ankietowane osoby wiedzą, że trzeba mieć różne hasła do swoich kont bankowych, to aż jedna trzecia z nich nie stosuje tej metody w celu ochrony swoich danych" - zauważa BIK.
Autor: ps//sta / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock