W ciągu roku lukę w VAT ograniczyliśmy z 26 procent do 14 procent, co oznacza, że jest ona poniżej średniej europejskiej - powiedział we wtorek wiceminister finansów Marian Banaś. Zaznaczył, że do tej pory nikomu się to w Polsce nie udawało.
We wtorek w siedzibie resortu finansów podpisano porozumienia między Ministerstwem Finansów, a Global Compact Network Poland w sprawie wieloletniej współpracy dotyczącej przeciwdziałaniu szarej i czarnej strefie w Polsce. Jednocześnie zaprezentowano raport PWC przygotowany na zlecenie Global Compact Network Poland oraz Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego pt. "Walka z szarą strefą. Wpływ regulacji na branżę paliw płynnych".
"Olbrzymi sukces"
Przed podpisaniem porozumienia wiceminister finansów szef Krajowej Administracji Skarbowej Marian Banaś podkreślił, że sprawność państwa i rządu powinna polegać na tym, aby nie dopuścić do tego, by szara strefa była wielka i robić wszystko, by ją zlikwidować. - Myślę, że nam się to bardzo udało, bo z 26 procentowej luki podatkowej zeszliśmy na 14 procent, jeżeli chodzi o VAT. To jest olbrzymi sukces. Myślę, że już takiego sukcesu w takiej skali nie powtórzymy, bo to najważniejsze zostało zrobione, ale będziemy robić wszystko, aby ten trend utrzymać, aby to, co zyskaliśmy, się utrzymało - powiedział. Banaś dodał, że średnia europejska luki w VAT to 15-16 proc. Zwrócił uwagę, że osiągnięty w ciągu roku wynik oznacza, że zeszliśmy poniżej średniej europejskiej, co do tej pory nikomu się nie udawało.
Trudna walka
Zastępca szefa KAS, wiceminister Piotr Walczak mówiąc o walce z przestępczością w branży paliwowej zwrócił uwagę, że udało się osiągnąć kompromis, dzięki któremu z jednej strony nie doszło do zaburzeń w konkurencji międzynarodowej polskich firm, a z drugiej strony udało się uporać w dużej mierze z patologiami. - To była szczególnie trudna walka (...). Zdajemy sobie sprawę z tego, że patologie, które niestety wydarzyły się w tej branży, spowodowały totalne zaburzenie w zakresie relacji biznesowych. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że (...) w tych branżach, w których wystąpiły szczególne problemy z tak zwanymi fraudami, czyli wyłudzeniami podatku VAT doszło do zaburzeń biznesowych - zwrócił uwagę Walczak. Dodał, że cieszy się nie tylko z uszczelnienia systemu podatkowego i dodatkowych kilkudziesięciu miliardów złotych dla budżetu. - Mam jeszcze większą satysfakcję, że udało nam się - nie powiem, że do końca, bo to nie koniec naszej walki - w tych branżach spowodować, że sytuacja biznesowa zaczęła się normować - powiedział wiceminister. Według niego uczciwe firmy zaczęły mieć normalną grę biznesową. - To jest najważniejsze z punktu widzenia przyszłości gospodarki polskiej. Gospodarka Polski nie opiera się na administracji publicznej, opiera się na przedsiębiorstwach. Jeżeli te przedsiębiorstwa będą miały możliwość uczciwie ze sobą konkurować w normalnej walce konkurencyjnej, a nie opartej o uszczuplenia podatkowe, to nasza gospodarka ma przed sobą przyszłość - ocenił Walczak.
Przykład dla innych
Dyrektor generalny Global Compact Network Poland Kamil Wyszkowski zauważył, że polski sukces w walce z szarą strefą w paliwach został odnotowany na świecie. - Z kilku punktów mamy informacje, że tym polskim doświadczeniem można by było obdzielić inne kraje - powiedział. Jego zdaniem zainteresowanie płynie z Ameryki Łacińskiej, Ukrainy i Mołdawii. - To umiędzynarodowienie jest ważne, bowiem szara strefa nie jest polskim wynalazkiem, funkcjonuje międzynarodowo. Te przepływy są transgraniczne, także przepływ know-how, czyli jak to robić, mafie ze sobą współpracują. Tylko i wyłącznie we współpracy międzynarodowej jesteśmy w stanie tym problemem właściwie zarządzać - powiedział Wyszkowski. Dyrektor departamentu zwalczania przestępczości ekonomicznej w MF Piotr Dziedzic uzupełnił, że sygnały o zainteresowaniu współpracą z Polską docierają nie tylko z egzotycznych kierunków. - Takie państwa jak Szwajcaria i Niemcy (...) są bardzo zainteresowane rozwiązaniami paliwowymi wprowadzonymi w Polce. W Szwajcarii też jest problem z "lewym paliwem", a Niemcy po 10 latach twierdzenia, że ich szara strefa w paliwach nie dotyczy (...), nagle wystosowali do nas prośbę, żebyśmy podzielili się naszymi rozwiązaniami systemowymi. Chcą je nawet na forum UE zaprezentować - poinformował Dziedzic. W raporcie napisano, że "z przeprowadzonej analizy danych, a także z wywiadów z przedstawicielami branży i instytucji publicznych wynika, że szara strefa w Polsce zmniejszyła się do rozmiarów obserwowanych w innych krajach Europy". Według przytoczonych w publikacji danych POPIHN, oficjalny import paliw ciekłych w 2017 r. wyniósł prawie 11,5 mln metrów sześciennych - oznacza to wzrost o 24 proc. rok do roku.
Efekt trzech pakietów
Zgodnie z raportem korzystne zmiany dotyczące ograniczenia szarej strefy w branży paliwowej są efektem trzech wprowadzonych pakietów: energetycznego, paliwowego oraz transportowego. Jako najważniejszy skutek wprowadzenia pakietów (szczególnie pakietu paliwowego) wskazano ukrócenie oszustw na podatku VAT). MF wskazuje, że tylko w pierwszej połowie zeszłego roku dzięki pakietowi paliwowemu udało się uratować 2,5 mld zł, które mogły trafić w ręce przestępców zajmujących się przemytem paliwa. Autorzy raportu podkreślają, że aby szara strefa nie uległa ponownemu wzrostowi, należy dokonać dalszych zmian. Modyfikacje te powinny obejmować zarówno dalsze działania legislacyjne, jak i działania czysto techniczne - na poziomie administracyjnym. Zgodnie z raportem rynek paliw, który był wart w 2017 r. około 100 mld zł musi być monitorowany w poszukiwaniu luk możliwych do wykorzystania przez przestępców. Mówiąc o postulatach zawartych w raporcie, partner z PwC Tomasz Kassel zwrócił uwagę, że nie można spocząć na laurach. Wskazał na rekomendację dotyczącą opracowania algorytmu pozyskiwania finansowania dla KAS i URE, określającego, jaki procent pieniędzy, które udało się zatrzymać fiskusowi, mógłby trafić do budżetu tych instytucji. - To jest coś, co zwiększa skuteczność różnych organizacji. Jeżeli wiedzą, że jeśli będą bardziej efektywne, to będą mogły pozwolić sobie np. na większą komputeryzację albo też (...) wynagrodzenia. To są bardzo ważne służby w Polsce, one powinny być i zasługują na to, żeby były godnie wynagradzane - ocenił. Kassel postulował też przygotowanie "prawa naftowego", jednego aktu prawnego, który zbierałby wszystkie regulacje dotyczące branży. - To na tyle ważny rynek, na tyle ważna branża, strategiczna też dla interesów Polski, że zasługuje na to, aby swoje regulacje mieć w jednym akcie prawnym - powiedział. Dyrektor ds. komunikacji w Grupie Lotos Agnieszka Kowalczyk uważa, że sukces w walce z szarą strefą w branży paliwowej zawdzięczamy dialogowi między firmami a administracją państwową. - Walka z szarą strefą w ciągu ostatnich lat pokazała nam, że lobbying nie ma tylko i wyłącznie wydźwięku pejoratywnego, ale że dzięki temu, że rozmawiamy, jesteśmy w stanie doprowadzić do sytuacji win-win (...), kiedy wygrywa zarówno regulator, jak i branża - podkreśliła.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock