Od 11 listopada w internecie można sprawdzić nowy rozkład pociągów, który będzie obowiązywał od 11 grudnia. Choć nie jest jeszcze ostateczny, to PKP chce, aby pasażerowie już się z nim oswajali i żeby nie doszło do chaosu, jaki miał miejsce rok temu. - Sytuacja z zeszłego roku nie może się powtórzyć - mówi w rozmowie z tvn24.pl rzecznik grupy PKP Łukasz Kurpiewski.
Nowy rozkład można sprawdzić na stronach www.rozklad-pkp.pl i www.rozklad.sitkol.pl, klikając w baner po prawej stronie. Jak podkreśla rzecznik Grupy PKP zdecydowano się zamieścić rozkład wcześniej, gdyż takie były oczekiwania pasażerów. - Mogą sprawdzić już teraz, jak będą kursowały pociągi i kupować na nie bilety - tłumaczy Łukasz Kurpiewski.
Kolej bez chaosu?
Jest też inny powód wcześniejszego opublikowania rozkładu. PKP chce uniknąć chaosu z ub. roku, kiedy to po zmianie rozkładu zapanował chaos. Pociągi odjeżdżały z nieistniejących peronów, były problemy ze sprzedażą miejscówek na pociągi TLK, ponieważ nie wszystkie zmiany udało się w porę wprowadzić do systemu. Pasażerowie mieli także problem z korzystaniem z internetowej wyszukiwarki połączeń, zamieszczonej na stronie PKP. - Sytuacja z zeszłego roku nie może się powtórzyć - podkreśla rzecznik.
Kurpiewski zaznacza też, że czasy odjazdów i przyjazdów niektórych pociągów w nowym rozkładzie mogą ulec zmianie o kilka do kilkunastu minut w związku z tym, że na kilku modernizowanych trasach trwają jeszcze prace, które do 11 grudnia mają się jednak zakończyć.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24