Od lat złoto uważane jest za bezpieczną inwestycję, jednak ostatnio jego cena zaczęła spadać. Dla tych, którzy nie mają zaufania do tradycyjnych rynków finansowych, serwis Business Insider przygotował alternatywne i bardziej niekonwencjonalne sposoby na odłożenie trochę grosza.
1. Znaczki. W 2010 r. guru inwestorów Bill Gross powiedział, że rzadkie znaczki są lepsze niż akcje na giełdzie. To lukratywne hobby. Indeks GB30 Rarities, który śledzi wyniki rynku znaczków wzrósł o 74 proc. w ciągu sześciu lat. 2. Broń i amunicja. To bardzo atrakcyjna opcja jeśli chodzi o inwestycje, bowiem broń i amunicja zachowują zdolność do zachowywania swojej wartości. Według ammo.net cena naboju Remington 223 wzrosła od 1999 r. do 2011 r. o 224 proc. - znacznie powyżej stopy inflacji. Amunicja jest jak waluta; zachowuje wartość i ma wartość samą w sobie
3. Chińska ceramika. Chiny są wiodącym producentem ceramiki. Jak prognozują eksperci, w ciągu najbliższych pięciu lat jej wartość wzrośnie o 45 proc. Warto szczególnie zainwestować w starsze egzemplarze. W kwietniu porcelanowa filiżanka z czasów dynastii Ming została sprzedana na aukcji za 36 mln dolarów. 4. Zabytkowe samochody. Wartość klasycznych aut w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła o 456 proc. W styczniu Ferrari 250 GT z 1958 roku osiągnęło na aukcji zawrotną cenę 8,8 mln dolarów. Rośnie szczególnie wartość zabytkowych samochodów z Niemiec i Wlk. Brytanii. 5. Zegarki. Rosnący popyt, ograniczona podaż i niski koszt utrzymania to najlepsze powody, aby zainwestować w luksusowe zegarki. Najlepiej w te od Rolexa i Pattek Philippe'a.
6. Autografy. Są atrakcyjne ze względu na ich rzadkość i przez to, że są wykonane przez sławnych ludzi. Paul Fraser, właściciel firmy kolekcjonerskiej zauważa, że na świecie istnieje tylko 200 poważnych zbieraczy autografów, ale w ciągu najbliższych 20 lat ta liczba ma się podwoić. Jak można zarobić? Chętnych na kupno wyjątkowych egzemplarzy nie brakuje. Wśród nich znajduje się wiele muzeów.
Ceny autografów rośną w błyskawicznym tempie. Przykład? Podpis należącego do Neila Armstronga, pierwszego człowieka na Księżycu, skoczył w latach 2000-2013 aż o 1345 proc.
Autor: ToL//km / Źródło: Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: Frank and Myra Fan/CC BY SA 2.0, Michael de Silva/CC BY SA 3.0, chinaonlinemuseum.com