Rynki wschodzące czeka korekta nawet do 20 procent - tak twierdzi słynny inwestor Mark Mobius. Prezes Emerging Market Group w Templeton Asset Management powiedział w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes, że prognozowane spadki to między innymi cena ze wcześniejsze dynamiczne wzrosty.
- Jedną z przyczyn korekty jest fakt, że rynki wschodzące doświadczyły bardzo szybkich wzrostów i niektórzy inwestorzy chcą zrealizować zyski. Po drugie, na rynku jest bardzo wiele otwartych transakcji na instrumentach pochodnych. Część inwestorów może grać krótko i tym samym przyczyniać się do spadków - powiedział Mobius.
Mobius niedawno jeszcze prognozował dobrą pogodę dla rynków wschodzących, gdzie jego fundusze mają otwarte pozycje. Teraz uważa, że po wcześniejszych wzrostach przyszła pora na korektę.
Mobius powszechnie uważany jest za specjalistę od naszego regionu Europy. W dodatku - jak to wielokrotnie udowodnił - rzadko się myli. Trzy miesiące temu oprócz Polski, jako rynki o największych perspektywach, Mobius wymieniał jeszcze Czechy i Turcję i twierdził, że reszta Europy jeszcze długo będzie się zmagać z kryzysem.
ram
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES