Grecja porozumiała się z prywatnymi wierzycielami. - 85,8 procent z nich zgodziło się przystąpić do planu przewidującego wymianę greckich obligacji na obligacje o mniejszej wartości - poinformowało greckie ministerstwo finansów. Oznacza to, że grecki dług publiczny zostanie zniwelowany o około 100 mld euro. To największa restrukturyzacja zadłużenia w historii - pisze agencja Reuters.
Ostateczny termin, przed którym inwestorzy musieli zgłosić gotowość do wzięcia udziału w tym programie, minął w czwartek o godz. 21. W piątek rano ministerstwo finansów podało oficjalne dane dotyczące udziału wierzycieli.
Gotowość wymiany greckich obligacji na papiery o niższej wartości zgłosiło ponad 85 proc. wierzycieli. Wcześniej Ateny podkreślały, że od 75 proc., zgodnie z greckim prawem, możliwe jest zmuszenie części pozostałych wierzycieli do zgody na proponowaną redukcję greckiego długu. W sumie po zastosowaniu tej klauzuli redukcja długu obejmie ok. 95,7 proc. wierzycieli nawet tych, którzy głosowali przeciwko tej operacji (Collective Action Clauses).
100 mld euro mniej
Umowa z wierzycielami dotyczy papierów dłużnych wyemitowanych zgodnie z greckim prawem o wartości 177 miliardów euro (całkowity dług Grecji przekracza obecnie 350 mld euro). Prywatni wierzyciele stracą 53,5 proc. ich nominalnej wartości, nie licząc strat na oprocentowaniu. Do 2015 roku oprocentowanie zamiennych obligacji wyniesie 2 proc., a potem do 2042 roku ma być stopniowo podnoszone. W sumie grecki dług publiczny zostanie w ten sposób zniwelowany o około 100 mld euro.
W zamian za wymianę obligacji na te o niższej wartości, wierzyciele mają dostać roczne lub dwuletnie obligacje Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF).
By dodatkowo zwiększyć presję na wierzycieli, Ateny ostrzegły, że kraj nie ma pieniędzy na pełną obsługę zadłużenia, co oznacza, że instytucje, które nie zgodzą się na wymianę obligacji mogą zostać z niczym.
Do 23 marca przedłużono termin przyjęcia oferty dotyczącej obligacji regulowanych przez prawo obce i obligacji gwarantowanych przez państwo, emitowanych przez spółki publiczne. Tylko 69 proc. posiadaczy takich obligacji zgodziło się przystąpić do porozumienia.
Na skraju bankructwa
Wymiana obligacji była jednym z warunków dalszego korzystania z międzynarodowej pomocy finansowej, postawionego Atenom przez tzw. trojkę, czyli Komisję Europejską, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Bez tej pomocy Grecja musiałaby jeszcze w tym miesiącu ogłosić bankructwo.
Choć umowa o restrukturyzacji zadłużenia jest sukcesem, a rynki zareagowały wzrostami, to samo porozumienie nie rozwiąże problemów i w najlepszym razie Grecja tylko zyska na czasie - komentuje agencja Reutera.
Grecja znajduje się w 5. roku recesji i rezygnacja wierzycieli z długu, jaki u nich zaciągnęły Ateny powinna pomóc im wyjść z kryzysu przede wszystkim pozwalając na choćby minimalny wzrost gospodarczy w tym roku.
W Atenach poinformowano w czwartek, że w grudniu bezrobocie wzrosło w Grecji do rekordowo wysokiego poziomu 21 proc., a w grupie wiekowej 15-24 lata wynosiło aż 51,1 proc.
Źródło: reuters, pap