O narodzinach syna Williama i Kate było najgłośniej, jednak w tej samej minucie na całym świecie urodziło się 249 innych dzieci. Tak wynika z raportu wykonanego na zlecenie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Przy tak szybkim przyroście naturalnym już w 2100 roku na Ziemi mieszkać będzie ponad 11 miliardów ludzi. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.
Jak wynika z raportu, w 1800 roku na świecie żyło miliard ludzi. W 1927 roku ta liczba się podwoiła, a 1987 urosła do 5 miliardów. Obecnie na świecie żyje 7,5 miliarda osób, jednak naukowcy prognozują, że w 2100 roku populacja wzrośnie do 11 miliardów.
Oznacza to, że 250 dzieci rodzi się co minutę, a 130 milionów rocznie.
Jedno z największych wyzwań
Zdaniem autorów raportu, przyrost naturalny to jedno z głównych wyzwań, z jakimi ludzkość będzie się musiała się zmierzyć w nadchodzących czasach.
Z prognoz wynika, że najwięcej mieszkańców przybędzie w Indiach, gdzie już w 2050 roku mają żyć około 2 miliardy osób. W Chinach niecałe 1,5 miliarda, zaś w Nigerii prawie 0,5 miliarda osób.
Regionami z największym przyrostem naturalnym są Afryka i Azja.
Program "24 Godziny" od poniedziałku do piątku o 18.00 i 21.00 na antenie TVN24 BiS.
Autor: red. / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock