Proces w sprawie o korupcję przy udzielaniu koncesji na poszukiwania gazu z łupków w Polsce ma rozpocząć się w piątek w Warszawie. Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom, w tym trojgu b. pracownikom resortu środowiska. Grozi im do 8 lat więzienia.
W styczniu 2012 r. ABW zatrzymała sześć osób, ale sąd odmówił ich aresztowania, wyznaczył kaucje od 30 do 200 tys. zł, zakazał opuszczania kraju i oddał pod dozór policji. Akt oskarżenia obejmujący łącznie 11 zarzutów trafił do sądu w sierpniu. Sprawą zajmie się w piątek Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy. Troje urzędników resortu miało pisać trzem prywatnym spółkom wnioski o koncesję na poszukiwanie gazu z łupków. Prokuratura podała, że otrzymywali za to nienależne korzyści materialne, a ministerstwo akceptowało napisane przez nich dokumenty.
Łupkowe znajomości
Ówczesna szefowa resortowego departamentu geologii i koncesji geologicznych, znała kobietę związaną z firmami poszukującymi gazu łupkowego - podawali śledczy. Według prokuratury kobieta pośredniczyła w kontaktach szefowej departamentu z dwoma menedżerami, oskarżonymi w tej sprawie o wręczanie łapówek. Za przekazywane pieniądze dwoje pracowników departamentu przygotowywało wnioski koncesyjne, które firmy składały w ministerstwie, gdzie były akceptowane. Pracownicy piszący wnioski nie mieli zgody na dodatkową pracę. Łącznie siedmiu osobom postawiono 11 zarzutów korupcyjnych - wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych od 13 tys. zł do ok. 55 tys. zł od marca do grudnia 2011 r. Całość śledztwa w tej sprawie prowadziła ABW, która ma ustawowe prawo zwalczania działalności godzącej w podstawy ekonomiczne państwa oraz korupcji osób publicznych. W sprawie stosowano podsłuch. Ministerstwo Środowiska do 1 października 2014 r. wydało 58 koncesji na poszukiwanie lub poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węglowodorów, w tym gazu z łupków. Koncesje te zostały udzielone na rzecz 18 polskich i zagranicznych podmiotów. Mają je m.in.: Chevron, Petrolinvest, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream. Zgodnie z kodeksem karnym, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Takiej samej karze podlega ten, kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę.
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock