Liderzy najbogatszych państw podsumowali zakończony w piątek wieczorem szczyt G20. Prezydent USA Barack Obama stwierdził, że światowy kryzys gospodarczy został przezwyciężony. Z kolei premier Japonii podkreślił, że - mimo decyzji zmianie układu sił w globalnej ekonomii - nie należy rezygnować ze spotkań G8.
Uczestnicy G20 byli jednomyślni i zapowiedzieli zwiększenie roli krajów rozwijających się w międzynarodowych instytucjach finansowych. Przywódcy uznali też, że rządowe pakiety stymulacyjne powinny być kontynuowane dopóki wzrost gospodarczy na świecie nie okaże się trwały. - Na samozadowolenie jest za wcześnie - zastrzegł jednak prezydent Stanów Zjednoczonych.
Podczas obrad stwierdzono również, że banki będą musiały zwiększyć kapitał własny. Zaostrzone mają też zostać regulacje rynków finansowych i wzmocnione mechanizmy nadzoru. W przyjętej deklaracji przywódcy dwudziestki zapowiadają zmiany systemu wynagrodzeń bankowców i zerwanie z premiowaniem ryzykownych działań.
Podczas szczytu uzgodniono także stopniową likwidację subsydiów na paliwa tradycyjne ("kopalne") zanieczyszczające środowisko naturalne. - W rezultacie zwiększy to nasze bezpieczeństwo energetyczne przez zachęcanie do inwestycji w czyste źródła energii i pomoże walczyć ze zmianami klimatu - podkreślił prezydent USA.
Walka z kryzysem najważniejsza
- Uratowaliśmy światową gospodarkę znad przepaści - powiedział Barack Obama na koniec obrad w Pittsburghu. Dodał, że udało się już także zbudować podstawy do jej uzdrowienia. Jak podkreślił, potrzebna jest jednak do tego ścisła współpraca poszczególnych państw.
Prezydent USA podsumowując szczyt G20 przypomniał dotychczasowe posunięcia rządów w walce ze światowym kryzysem gospodarczym. Podkreślił, że dzięki pakietom stymulacyjnym udało się zahamować recesję, nie można jednak popaść w samozadowolenie.
- Aby podobne kryzysy się nie powtarzały, potrzebne są nowe regulacje finansowe powstrzymujące banki i inne instytucje finansowe przed nadmiernie ryzykownymi operacjami - przekonywał Barack Obama.
- Ci, którzy dopuścili się nieprawidłowości, muszą zostać rozliczeni - powiedział Obama. I dodał: - Konieczna będzie większa przejrzystość działań banków, wprowadzenie nowych standardów kapitałowych, a także "powiązanie wynagrodzeń kadr kierowniczych banków z ich mierzonymi długofalowo wynikami.
G20 ważniejsze
Uczestnicy szczytu potwierdzili zmianę układu sił w globalnej ekonomii. Uznali, że od tej chwili to G-20 stanie się najważniejszym forum współpracy gospodarczej na świcie. Oznacza to, że do ekskluzywnego grona bogatych państw zachodnich i Rosji skupionych w grupie G-8 dołączyły takie kraje jak Chiny, Indie czy Brazylia.
Ta decyzji w pełni usatysfakcjonowany nie jest jednak premier Japonii. Yukio Hatoyama powiedział, że G-20 jest znacznie większym forum od G8, co sprawia, że przedstawicielom poszczególnych państw trudno jest osiągnąć konsensus w wielu sprawach. I zaapelował: Nie należy rezygnować ze spotkań G8.
Proszący o zachowanie anonimowości przedstawiciel japońskiego rządu wyznał też, że premier w rozmowach z szefami państw i rządów stwierdził (przeciwieństwie do Baracka Obamy), że w sprawie gospodarki nie jest "optymistą".
Hatoyama prowadził w Pittsburghu rozmowy z prezydentem USA Barackiem Obamą i prezydentem Chin Hu Jintao.
"Nie zgadzam się z protestującymi"
Podczas kończącego szczyt spotkania z dziennikarzami, Baracka Obamę zapytano również, co powiedziałby demonstrantom, którzy na ulicach Pittsburgha protestowali przeciwko globalizacji, bankom i międzynarodowym korporacjom jako wyzyskiwaczom biednych.
Prezydent USA odpowiedział, że protesty tym razem miały mniejszą skalę niż w kwietniu w Londynie. Podkreślił także, że zasadniczo nie zgadza się z demonstrantami twierdzącymi, że wolny rynek jest źródłem wszelkiego zła.
- W czasie obrad na szczycie podkreślano, że trzeba postarać się, by rynek pracował na rzecz zwykłych ludzi, że rząd ma rolę do spełnienia regulując rynek, aby nie dochodziło do kryzysów takich jak obecny, i że trzeba kłaść nacisk na bardziej zrównoważony wzrost - powiedział prezydent USA. I dodał: - Zasady te zostały zawarte w wydanym na szczycie komunikacie, więc proponuję, by ci, którzy protestują, zapoznali się z nim.
Źródło: PAP, Polskie Radio, Reuters