- Blisko 150 mln złotych trafi do Wałbrzycha na cele rewitalizacyjne - powiedział dzisiaj premier Donald Tusk. - Wałbrzych wymaga urbanistycznych przekształceń - dodał.
- Wałbrzych jest przestrogą dla tych, którzy myślą, że jak się zamknie nierentowną kopalnię, to kończą się straty i wszystko jest w porządku. Dziś widać wyraźnie, że to jest dużo poważniejsza operacja - mówił Tusk w Wałbrzychu. Zaznaczając, że akurat w Wałbrzychu nie było innego wyjścia niż zamykanie kopalń, szef rządu dodał, że dziś widać wyraźnie, iż tam, gdzie jest szansa ratowania zakładu pracy, to trzeba to robić, bo to równocześnie jest ratowanie pewnej tkanki społecznej. - Widać dziś wyraźnie, że zanim - z różnych powodów - cokolwiek zamkniemy, trzeba wcześniej przemnożyć wszystkie straty - mówił szef rządu. Podkreślił, że straty te okazują się znacznie wyższe, niż przynoszone przez nierentowny zakład.
Program rewitalizacji
Premier powiedział, że do miasta trafi blisko 150 mln zł na cele rewitalizacyjne. Dodał, że pieniądze te zostaną przeznaczone m.in. na odbudowę domów i przekształcenia urbanistyczne. - Ta ostateczna suma w najbliższych siedmiu latach jest nieznana, bo dużo środków będzie pochodziło także z budżetu państwa i to będzie zależało od wzrostu gospodarczego. Ale już w tej chwili można powiedzieć, że ok. 150 mln zł wyłącznie na cele rewitalizacyjne byłoby dedykowanych dla Wałbrzycha - powiedział Tusk na konferencji prasowej. Wyjaśnił, że nie chodzi o pieniądze, które są liczone w miliardach, i które dotyczą generalnie środków europejskich dla Wałbrzycha czy całej aglomeracji. - Ale o te dodatkowe środki, jakie w ramach tego programu rewitalizacji chcemy wydzielić i do Wałbrzycha trafi z tego tytułu myślę ok. 150 mln zł tylko z europejskich środków - powiedział szef rządu. Premier wyjaśnił, że pieniądze z tego programu powinny zostać przeznaczone m.in. nie tylko na odbudowę domów czy ich remonty, ale także na odbudowę ładu przestrzennego. - Wałbrzych wymaga urbanistycznych przekształceń - dodał premier.
Autor: pp//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24