Przy opiece nad najstarszymi coraz częściej sięgamy po profesjonalną pomoc - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". To skutek nie tylko rosnącego poziomu zamożności, zapracowania i oddalenia od rodziców, często mieszkających w innym mieście lub kraju, ale też rosnącej świadomości, jak takie usługi powinny wyglądać.
Polska idzie śladem krajów, które od wielu lat mierzą się z problemem starzejącego się społeczeństwa. Tym, co nas od nich odróżnia, jest to, że niechętnie oddajemy rodziców do domów opieki. Na popularności zyskuje profesjonalna opieka domowa - pisze "DGP".
Za mało lekarzy
Mocno rozwija się też rynek teleopieki, czyli zdalnego monitoringu stanu zdrowia podopiecznych. Krzysztof Bruski, prezes Polskiego Centrum Opieki, wskazuje, że to rozwój w tempie kilku procent miesięcznie.
Jak wynika z prognozy demograficznej GUS, w Polsce jest zaledwie około 250 lekarzy posiadających specjalizację z geriatrii i około 300 pielęgniarek z podobną specjalizacją. Tymczasem zgodnie z założeniami polityki ludnościowej potrzeba minimum 800 samych lekarzy geriatrów.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu