Relacja na żywo z cmentarza, automat na znicze i pochówek w sieci. Funeralny biznes rozwija się coraz prężniej i oferuje coraz bogatsze, ale czasem zaskakujące usługi.
Dzień Wszystkich Świętych to czas zadumy i refleksji. 1 listopada tradycyjnie odwiedzamy cmentarze i wspominamy bliskich, którzy odeszli. A dla niektórych przedsiębiorców jest to najważniejszy dzień w roku. Tego dnia na znaczne zyski mogą liczyć przede wszystkim hodowcy kwiatów i producenci zniczy. Ale nie tylko…
Bez wychodzenia z domu
Jak grzyby po deszczu wyrastają firmy specjalizujące się w szeroko pojętej opiece nad grobami naszych bliskich. Jest to propozycja skierowana przede wszystkim do osób, które nie mają czasu bądź siły, aby samemu pojechać na cmentarz i uprzątnąć nagrobki.
W ofercie takich firm znajdziemy szeroki wachlarz usług porządkowych: od mycia i woskowania grobów przez usuwanie chwastów i zwiędłych kwiatów do ustawiania zniczy i wieńców. Można zamówić także malowanie ławek, odnawianie liter oraz wszelkie prace remontowe i naprawcze.
A efekty tych pracy obejrzymy na zdjęciach, które firma po wykonaniu usługi przesyła np. e-mailem.
Koszt jednorazowej, standardowej usługi (sprzątanie, mycie, zapalenie znicza) zależy przede wszystkim od wielkości miasta oraz samych nagrobków i jest to wydatek rzędu 20-150 zł. Można także wykupić całoroczny abonament (zazwyczaj obejmuje wizytę raz w miesiącu), jego koszt może wynieść 2,5 tys. zł. Należy także liczyć się z dodatkową opłatą (ok. 1 zł za każdy kilometr), jeżeli nekropolia położona jest w znacznej odległości od większych miejscowości.
Relacja na żywo
Gdy z jakiegoś powodu nie możemy odwiedzić cmentarza osobiście, możemy skorzystać z usług firm, które przeprowadzą dla nas… relację na żywo z nekropolii. Wszystko odbywa się za pomocą Skype’a. Siedząc prze ekranem monitora śledzimy, jak wygląda grób bliskiej nam osoby. A na nasze życzenie pracownik firmy zapali na nim znicz lub położy kwiaty. Jedną z firm oferujących wirtualną wizytę na cmentarzu jest opiekagroby.eu z Torunia. Możliwość obejrzenia grobu przez komunikator kosztuje 60 zł.
Internetowy cmentarz
Internet daje jednak więcej możliwości bowiem zmarli mogą zostać pochowani także na cmentarzu… wirtualnym. Za pomocą kilku kliknięć na klawiaturze możemy stworzyć w sieci nagrobek, dodać życiorys zmarłego, zapalić świeczkę i złożyć kwiaty. Za dodatkową opłatą nagrobek może zostać specjalnie zaprojektowany zgodnie z indywidualnymi życzeniami. Można np. wgrać własną ścieżkę dźwiękową.
Ile to kosztuje? Miejsce na cmentarzu to wydatek 25 zł. Za grób zaprojektowany na specjalne życzenie zapłacimy minimum 300 zł + VAT. Zapalenie znicza na 30 dni kosztuje 9 zł, a jeżeli chcemy, aby świeczka płonęła wiecznym światłem musimy dopłacić 41 zł. Oczywiście plus podatek. Podobne ceny obowiązują także przy składaniu kwiatów.
Osoba żyjąca także ma możliwość stworzeniu grobu dla siebie i zaplanowania własnego nekrologu, który po śmierci będzie wysłany znajomym pocztą elektroniczną.
Znicz z automatu
Przyjechaliśmy na cmentarz, ale zapomnieliśmy wziąć ze sobą zniczy a nie możemy ich kupić na miejscu? Nic się nie stało, z pomocą przyjdzie nam zniczomat - maszyna z wkładami do zniczy, opatentowana w 2011 roku przez firmę Zniken z Żywca. Przedsiębiorstwo działa przede wszystkim w mniejszych miejscowościach, tam, gdzie czasami nie ma możliwości zakupu zniczy. Na razie wyprodukowano ponad 100 takich urządzeń, ale zainteresowanie jest na tyle duże, że firma nie nadąża z ich produkcją.
Zniczomaty działają podobnie jak automaty do kawy czy napojów gazowanych i są bardzo proste w obsłudze. Wystarczy wrzucić 2 lub 5 zł (tylko takie monety przyjmuje urządzenie), przekręcić wajchę i po chwili z maszyny wypada wkład. Urządzenie funkcjonuje całą dobę i nie wymaga prądu, ani akumulatora.
Jak tłumaczy producent, ma to duże znaczenie, gdyż nie ma problemu z jakimikolwiek usterkami związanymi z elektroniką. Dodaje, że pojawienie się takiego automatu na wkłady do zniczy zmniejsza także koszty wywozu śmieci, bo konteneryznajdujące się na cmentarzach komunalnych lub parafialnychnie są już w tak dużym stopniu wypełniane szklanymi zniczami.
Grób pod ochroną
Swój udział w cmentarnym biznesie mają także firmy ubezpieczeniowe. Ich oferta dotyczy np. nieprzewidywanych kosztów związanych z aktami wandalizmu na cmentarzach lub uszkodzeniem grobu spowodowanym czynnikami pogodowymi.
Zainteresowanie tego typu ubezpieczeniami rośnie z roku na rok i oferuje je coraz więcej towarzystw, najczęściej w ramach ubezpieczeń ogólnych, np. nieruchomości czy majątku. Największą popularnością te oferty cieszą się w dużych miastach.
Wysokość składki zależy głównie od jego wartości, lokalizacji i zakresu ochrony. Średnio to wydatek ok. 120 zł.
Ubezpieczenie, w zależności od firmy, obejmuje cały grobowiec, a w przypadku nagrobków - płytę umieszczoną na cokole wraz z tablicą oraz rzeźbami. Czasem ubezpieczyć można również ławeczkę przymocowaną do nagrobka.
Ubezpieczenie ochroni nagrobek przed skutkami działania sił atmosferycznych: powodzią, trzęsieniem ziemi czy opadami deszczu i śniegu. Odszkodowanie otrzymamy również w przypadku kradzieży całego nagrobka lub jego ozdobnych elementów takich jak zdjęcia czy wazony. Należy jednak pamiętać, że otrzymamy rekompensatę tylko w przypadku jeżeli będą one na stałe przymocowane do nagrobka.
Ubezpieczenie nie obejmuje szkód powstałych na skutek działania zarządców cmentarzy, firm pogrzebowych czy kamieniarskich. Nie dostaniemy pieniędzy również wtedy, gdy dojdzie do zapadnięcia się ziemi pod nagrobkiem czy zniszczenia płyty nagrobnej spowodowanym użyciem zniczy.
Autor: Tomasz Leżoń / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu